Problem z...głową?:(Help!

Dorcius- tak wtrącę, (nie wiem czy nie mylę Cię z którąś inną niewiastą z sfd), ale z tego co trochę czytam te forum, to Ty robisz extremalne rzczy z dietą, balansujesz na granicy zdrowia

Seba chyba sie nie myslisz..heh dobrze to powiedziałes ze to ekstremalne rzeczy..ale to wiaze sie tez z moimi problemami na tle psychiki.przyznaje sama przed soba ze otarłam sie o ane..powoli staram sie z tego wychodzic..musze sobie teraz taką rozsądną diete ułozyc i wysztsko dokłądnie powyliczac..do tego treningi areobowe i siłowe.

no jak sie otarlas o anoreksje to ciezka sprawa. z psychika ciezko wygrac w pojedynke... uwierz mi nawet podswiadomie bedziesz dazyc do tego zeby zjesc jak najmniej kcal, tymbardziej ze jeszcze widzisz w dzienniczku ile tego bylo i ma byc.

hej
dorcius--> czytalam kiedys, ze mialas problemy np. z okresem, kiedy robilas redukcje
pozniej doczytalam jeszcze, ze prawie w ogole nie uwzgeldnialas w swoim odzywianiu tluszczy! one sa bardzo wazne, bez nich niektore hormony nie sa produkowane, dlatego pamietaj, aby zrobic dla nich miejsce w planowanej dietce

Pozdro

Dorcia nie strasz mnie z tym okresem

A tak na powaznie to jak sie chce to mozna, dieta i trening i oczywiscie bez jakies obsesji, rob jeden dzien w tygodniu odstep od diety. Czyli jak masz ochote na pizze to zjedz kawalek a nie cala itd juz nie mowie o seksie bo to codziennie

mhmm serwis randkowy robi sie z odzywiania

Luki no neisety problemy z okresem nastapiły..przez 4 miesiace nie miałam miesiaczki..teraz biore tabletki i okres sie pojawia ale mam swiadomosc ze to sztuczne wywoływanie i mocno wierze ze po odstawieniu bedzie dobrze.
No ja mysle nad jednym dniem przerwy ale w treningach:P Pon.Sr.Pt -areoby w kwietniu 40min w maju zaczne HITT a we Wtorki.Czwartki.Soboty-siłownia...w sobbote jeszcze mam basen..ucze sie pływac pod okiem instruktora (na AWF chce w przyszłym roku zdawac:)
Co do odstepstwa jesli chodzi o jedzenie to moze raz w miesiacu..ale za pizze sie nie będe brała ..co njwyzej kisiel albo budyn.

Wrociłam jakies 40 min temu z biegów..ok 60 min biegałam:) tylko kurde jakies1.5h przed biegami zjadłam dwa filety z mintaja ze szpinakiem i brokuły...czy szpinak jest ciezkostrawny..cały czas mi sie nim odbijało
pozniej przychodze i pije wode to tak mnie zaczoł brzuch bolec ze szok..jak u babki w ciazy sie wydoł..nawet wciagnac nie mogłam:P teraz juz jest lepiej hehe
Wiem jedno..niggy szpinaku pod jakąkolwiek postacią przed treningiem