Stres a walka

Słuchajcie... mam pewien problem, mianowicie kiedy mam z kims solówke i juz idziemy na wyznaczone miejsce opanowuje mnie straszny stres przez który moje uderzenia staja sie znacznie slabsze a refleks obóźniony. Czy ktos z Was ma podobny problem? Jak z nim walczyc?

Uff... dawno tu nie zagladalem.
Wiec zaczne od tego ze gratuluje Zomb. A co do ostatniego wontku patrzenia w oczy to przeciez normalne ze jak mijasz kolesia to nie odwracasz głowy bo to według mnie wygladaloby smiesznie. Jedno wiem na pewno, nie mozna okazac slabosci bo przeciwnik to wykorzysta (mowie tu np. o spuszczeniu wzroku kiedy ktos sie na nas groznie popatrzy, oczywiscie trzeba mierzyc siły na zamiary i nie kozaczyc do wiekszych/mocniejszych od siebie).

nie chodzić na solówki

a na powaznie?

To ze przed walka sie boisz jest naturalne tylko glupcy sie nie boja.
W czasie walki musisz sie skupic i myslec nad tym co robisz

mianowicie kiedy mam z kims solówke - kiedy ja ostatni raz miałem "solówkę" ... i oby jak najdłużej nie...

Myślę, że każdy tak ma, nie ważne czy trenuje, co ma rzekomo dać większą pewność, czy też nie...
Czasem jak się na coś zanosi też mam ten lekki "paraliż" - adrenalina - może Ci pomóc lub nie...

Ale dlaczego w ogóle ustawiasz się na solówki, tak to lubisz? Takie hobby ?

chodzi o honor, nie lubie sie lać... ale czasami trzeba

Jak najwięcej sparinguj

tez tak slyszalem, ze warto sparingować aby wycwiczyc w ten sposób swoją psychikę, kupilem sobie z kolegami nawet rekawice bokserskie i sie lejemi ;] zobaczymy jak bedzie dalej

Ile masz lat ?

kazdy ma lek przed dostaniem po mordzie, tyle ze niektorzy sobie z tym radza inni nie. to zalezy od psychiki, niektorzy maja tak ze sie juz nie raz bili sa obyci i ich to w pewien sposob kreci, to oni przewazznie wygrywaja.ja tam wczoraj mialem solowke ponad 20 nacpanych typow nas okladalo(nas szczesciu)w tym nawet ochroniarze w sumie za nic mieli chec efekt szycie przy oku zdewastowana prawa czesc twarzy utykanie na lewa noge i ogolne otarcia nie mialo to zawiele wspolnego z honorowa solowka ale takie zycie. mozna Ci podpowidziec zebys sparowal wkrecal sobie przed walka raz sie zyje itp. i z czasem sie moze cos polepszy a Twoje uczucie strachu jest zupelnie normalne, wazne by sprobowac zamienic to w agresje bo niestety bez sie nie wygrywa pozdro

Zacznij trenować jakieś SW