Trening dający szybkie przyrosty

Najbardziej wywaliło mnie z kapci z tym makaronem, pojechałeś tak prO że mistrz :D, bo jak zobaczyłem Twój trening buchnąlem smiechem, ale potem jak pojechałes z dobrą gadką to aż sie w głowe stuknąłem, że to ja jestem głupol.

Sir wydaje mi sie mądrze mówisz i jesteś dosć przekonywujący, ale czy plan i dietka tak samo jak na Ciebie zadziałają i na mnie i innych? Tu pojawia się problem...Nie każdy może w to uwierzyć. Ile masz lat? Jakie wymiary? Może wkleisz zdjęcie? - tak z ciekawości...

POZDRO

Jeśli chodzi o mnie to na mnie nie działa zwykły split obejmujący trenowanie każdej grupy mięśniowej raz w tygodniu być może na tragiczną wytrzymałość siłową więc muszę próbować różnych innych treningów.

Powiem ze to moze dzialac,ja osobiscie cwicze planem dzielonym teraz ale chyba tego zaprzestam bo poprostu miesnie jak dla mnie sa cwiczone za malo, tzn ze zbyt malo czestotliwoscia na tydzien np. A jak bym chcial cwiczyc np kazda partie 2 razy na tydzien to bym sie szybko przetrenowal. To co podal tu kolega to takie HST tylko ze niebawimy sie w nim w jakies obliczenia % i takie tam, czy stopniowe zwiekszanie intensywnosci. Poprostu jedziemy na maxa, to rzeczywiscie moze przynies pozadane efekty. Ja chyba tego sprubuje,robilem kiedys HST ale sie zawiodlem na nim, bo miesnie byly zamalo przciazane na treningu, niemam tu na mysli zbyt malej objetosci cwiczen na dana partie, lecz raczej wlasnie zbyt male obciazenie cwiczonych miesni, pamietam ze robilo sie tam z jakims zapasem, ze stopniowo zwiekszalo sie obciazenia itp. mam nadzieje ze rozumiecie co mam na mysli, ja osobiscie bym jednak proponowal troszke wieksza objetosc treningu na dana partie w tym planie, np na duze ok 6-8 seri, a na male 4-6 serii, co o tym myslicie, bo w HST zakaldalo sie np taka ilosc serii zeby po podsumowaniu w calym tygodniu wyszlo nam np 12 czyli tyle ile bysmy robili normalnie na jednym treningu np na klate, poprostu bylo to rozbite na te 3 dni,a moim zdaniem powinno byc tego wiecej, miesnie sa cwiczone co 2 dzien ale wydaje mi sie ze niepowinno to wplynac az tak na przetrenowanie, taki trening wydaje mi sie ze nie powinno sie robic dluzej niz 6 tygodni, potem tydzien lub dwa regenarcji i mozna zaczasc nowy cykl np ze zmodyfikowanymi juz cwiczeniami. Co o tym wszystkim sadzicie? Dobrze by bylo jakby sie ktorys z ekspertow wypowiedzial :)

Zgadzam sie z przedmowca. Ja bym dorzucil np. do klatki obok wyciskania 3 seryjki rozpietek, do plecków tez jedno cwiczenie i byłoby git. Tylko powtórzen na małe grupy miesniowe tez moze by dac 12. Kiedys cwiczylem podobnym systemem, ale zaprzestalem, bo tutaj wszyscy na forum twierdza, ze dzielony jest the best, dzielony i dzielony. A z perspektywy czasu musze stwierdzic (teraz cwicze dzielonym i chyba go dociagne juz do konca grudnia), ze efekty po trenowaniu wszystkich miesni na jednym treningu byly lepsze, bo po dzielonym praktycznie ich nie mam. Mysle, ze od stycznia tez sie przerzuce na taki planik

Zmieniony przez - Mejson A w dniu 2005-12-08 17:14:15

Jeśli chcecie zwiększyć ilość serii i/lub ćwiczeń to proszę bardzo. Ja osobiście wolę robić jedno ćwiczenie. Lecz był taki czas, że robiłem 5 serii każdego ćwiczenia i wtedy dużo szybciej szło, ale trening był dużo bardziej męczący i się dosyć szybko odechciało go robić. A jak ćwiczę sobie tak jak napisałem to mogę za każdym razem chce mi się ćwiczyć, co w sumie jest bardzo ważne bo jeśli nie ma się chęci do treningu to można równie dobrze wrócić do domu. A robienie 5-8 powtórzeń daje mi szybsze przyrosty niż 12 powt., aczkolwiek różnie może to działać na innych.

trening może być skuteczny, czemu by nie, sam myslę, żeby za jakiś czas wrzucić coś podobnego, ten plan przypomina troszkę HST

Popieram takie treningi, dawni kulturysci tez cwiczyli całe ciało 3X w tyg.
Ci ktorzy sie śmiali to maja ograniczona wiedze na temat kulturystyki, dzielony.....


https://www.sfd.pl/temat214405/  sam pisalem o czyms podobnym

dokładnie, tak samo dawni mistrzowie wykonywali po 25-30 serii na jednym treningu, tu jakby ktos coś takiego napisał zostałby pożarty żywcem, tu wykonuje się na klatkę 12 serii tygodniowo i to już jest dużo, ja obecnie robię tygodniowo 20 serii (pon11+czw9)i wcale nie czuje jakiegoś przemęczenia, przetrenowania, ponad dwa lata temu ćwiczyłem jeszcze więcej samego wyciskania na płaskiej robiłem 9-10 serii+4s rozpiętek i 4 serie wyciskania na skośnej, było to przesadą może, ale klatę miałem zaje*iście rozwinięta, nie to co teraz

trening ten jest calkliem przyjemny, tylko moze jezeli ćiwczy sie 3 razy w tygodniu, to na kazdym trening mozna by wykonywac inne cwiczenie na kazdy mieśień, wtedy przecwiczy sie go pod roznymi kątami
co Wy na to??
np 1 trening podstawowe cwiczenia podstawowe (przysaidy, martwy, wiosłowanie wopadzie, wyciskanie lezac, wycisk sztangi zza karku, unosznie przedramion ze sztangą,)
2: hantle, sztangi, tytpowo masowo (suwnica, uginanie leżac, podciaganie szeorko, wyciskanie hantelek w skosie, wyciskanie hantleek na barki, unoszniee przeramion ze sztangielkami)
3: izolowane (wyprosty, uginanie stojąc, przenoszenie hantelki, rozpietki, unoszenie bokiem, modlitewnik) itp itd



Zmieniony przez - R4v3n w dniu 2005-12-09 10:46:19

Zmieniony przez - R4v3n w dniu 2005-12-09 10:59:57