Zbilansowana dieta redukcyjna

Znowu zauważyłem że niektórzy uwielbiaja się czepiać słówek i zapominają o czym się pisze tylko myślą o worku i o ludziach do niego wrzuconych itd.
Nie miałem zamiaru wszystkich razem wymieszać, wybaczcie jezeli tak bardzo źle Wam ze soba i każdy chce byc indywidualnością.


przepraszam ze sie znowu czepiam ale tak wyszlo ze na forum uzywam SLOW i taki jest tego urok ze nalezy sie precyzyjnie wyrazac...dla mnie WSZYSCY to WSZYSCY bez wyjatku.
poza tym zupelnie nie rozumiem tego zdania "Nie mialem......" jakos malo logiczne...chyba ze mi wegle na ladowaniu mozg rozleniwily i juz nie mysle:)


Powiedz szczerze, budzisz się rano o 4 czy 5 przed pracą i jedziesz na rowerku 60 minut z pulsem ok 130 uderzeń. Minimum 5 razy w tygodniu. Do tego w co drugi dzień jeszcze rower po 18 tej aby wypalić do reszty glikogen i na noc już tylko białko.
Ale powiedz szczerze. Jeżeli nie, to nie podejmuj rozmowy i nie dziw się że nic nie potrafisz zrzucić.

boooze czlowieku ja tu jestem pod opieka i niczego nie robie sama...mam piekny spojny cykl czyli diete plus ODPOWIEDNI DLA MNIE oraz odpowiedni do stosowanej diety trening...a kto powiedzial ze nie potrafie zrzucic??? czxyli ze co...jest jedna metoda na gloda tak heheh:) znaczy sie na sukces? Matko i corko teraz to dopiero herezje wypisujesz:) i nie bede sie cxepiala slowek bo mi sie znow dostanie (chodzi mi o godzine 5 przed praca...bo ja pracuje w troche innych godzinach hehe)

wiec...powiedz mi...czy jezeli bede robila tak jak napisales...z tymi aerobami...to schudne??? tak??? jejku zagwarantujesz mi to??? ze spadne z tluszczu? jak mi dasz to na pismie to ide jak w dym!


Zmieniony przez - Patka w dniu 2005-11-05 09:55:35

Zmieniony przez - Patka w dniu 2005-11-05 09:57:21

Tak, a Ty dasz mi na piśmie że będziesz się stosowała tego ?
Skąd będe wiedział że nie oszukujesz ?
Jaki bezsens, chcesz mi udowodnic że nie dasz rady schudnąć jednocześnie chcąc schudnąć, o co Ci chodzi ?
Walczysz z zrzucaniem czy się dołujesz i udowadniasz jakie to trudne.

A może Ja coś przeoczyłem i Ty masz juz 8% fatu i walczysz do iście mistrzowskich wyników czyli 7,5% i nie dajesz rady juz bardziej.
Ja wyraźnie mówiłem z jakich duzych wartości spadłem do obecnych, ale to nie jest wynik kulturystyczny poniżej 10%. Mozliwe że mniej się juz nie da tak łatwo. Ale to co ellis przedstawił to przepis dla takich własnie początkujących a nie tych którzy zagłębiają się w tajniki efki i innych mocnych rzeczy. Twoje posty odstraszają ludzi którzy chcą coś ze sobą zrobić. Jak im przyjdzie na myśl że są genetycznie źle skonstruowani to zaraz w piguły rzuca dietę.

Oki koniec gadki ciemne ludzie pwoiedzmy sobie wkoncu prawde
Schudneicie do poziomu normalnego jest latwe ,jest za***iscie latwe aby dla kobiet osiagnac 24-18% a dla mezczyzn 15-12%bfs ,wystarcy trening ,prosta kontorlo pozywienia ,dieta bogata w bialko,warzywa wysoko blonikowe i zdorwe tluszcze i skonczcie bo mowicie o 2 roznych zreczach co innego qoorwa dieta dla spaslaka zeby wygladal normalnie a co innego dieta dla szczuplego zeby sie maxymalnei posciol

Tak, a Ty dasz mi na piśmie że będziesz się stosowała tego ?
Skąd będe wiedział że nie oszukujesz ?
Jaki bezsens, chcesz mi udowodnic że nie dasz rady schudnąć jednocześnie chcąc schudnąć, o co Ci chodzi ?
Walczysz z zrzucaniem czy się dołujesz i udowadniasz jakie to trudne.

A może Ja coś przeoczyłem i Ty masz juz 8% fatu i walczysz do iście mistrzowskich wyników czyli 7,5% i nie dajesz rady juz bardziej.

wiec tak....jezeli bedziesz zainteresowany tym eksperymentem to moge ci przedstawic referencje a sa to osoby tu znane i szanowane wiec skoro nie wierzysz mojej osobie to moze im uwierzyc bedziesz mial ochote.

nie chce ci nic udowadniac...ty mnie wogole nie rozumiesz...ja tylko staram ci sie uswadomic ze nie ma zlotego srodka, ktory dziala na wszyskich. I to co dziala na ciebie niekoniecznie podziala na kogos innego. Chodzi o to zebys nie uogolnial tylko pisal o swoim przypadku indywidualnym. Poza tym co innego facet co innego babka. Do tego - j ak sam zauwazyles USZCZYPLIWIE - zalezy tez od tego z jakiego poziomu tkanki tluszczowej wychodzimny. Ja jestem na poziomie 21 i chce zejsc do 16. taki moj cel.
pewnie ze walcze jak lwica z zalegajacym tluszczem...czy sie doluje? hmm czasme tak ...ale to chyba norma co?:)



Ale to co ellis przedstawił to przepis dla takich własnie początkujących a nie tych którzy zagłębiają się w tajniki efki i innych mocnych rzeczy. Twoje posty odstraszają ludzi którzy chcą coś ze sobą zrobić. Jak im przyjdzie na myśl że są genetycznie źle skonstruowani to zaraz w piguły rzuca dietę

zaraz zaraz bo jeszcze wyjdzoe na to ze krytykuje to co napisal Ellis...a przeciez slowa na ten temat nie napisalam - mi sie ta baasardzo podoba wrecz! moje posty odstraszaja????? no wiesz co....moje posty tylko mowia o tym ze sa rozne sposoby i na roznych roznie dzialaja...

Zmieniony przez - Patka w dniu 2005-11-05 10:59:51

QAZ no jasne ze masz racje:) ja tylko chce uswiadomic koledze ze nie mozna uzywac slow ogolnikowych takich jak WSZYSTKICH czy zawsze....niech sie zastanowi co pisze...

Marioosz.. ja tak chyba do konca nie wiem, czy Ty zdajesz sobie sprawę, że nie piszesz tutaj do ludzi, którzy chodzą 2 razy w tygodniu na aerobik, nie jedzą płatków na sniadanie... i nie myślą, że są fit i fun...

Naprawdę, nie jesteś jedynym, który ciężko tutaj pracuje... uwierz mi... wiem, że uwazasz się za tytana, bo zrzuciłeś ileś tam % bf, ale ini ludzie też ciężko pracują i nie wychodzi im to aż tak dobrze... a Ty wyglądasz mi na człowieka który Lee Haney'owi robiłby wykłady, że się opieprza na treningach...

5 razy w tygodniu po 60 min aerobów - mało robisz... dla mnie to jest wyjściowa ilość dla uzyskania ujemnego bilansu... wiec mogę powiedziec - opieprzasz się kolego...
Poza tym, strasznie nie lubię generalizowania... a Ty je uwielbiasz, wiec już na wstępie jakiejkolwiek dyskusji, nie dogadamy się.. trudno zatem przypuszczać, że dasz się w jakikolwiek sposób przekonać...
Wbiłeś sobie w głowę jakąś tam linearną metodę na przeprowadzenie skutecznej redukcji i wydaje Ci się, że wszystkie rozumy pozjadałeś... a jestes dokładnie tak samo twardogłowy jak te panienki jedzące płatki i myślące, że są fit... tylko one upierają się przy swoim, Ty przy swoim... różnica jest minimalna i sprowadza się do sumy osiągniętego sukcesu.. ale tyko swojego sukcesu.. swojego indywidualnego sukcesu...

Zmieniony przez - VLAD.IV w dniu 2005-11-05 11:23:16

5 razy w tygodniu po 60 min aerobów - mało robisz... dla mnie to jest wyjściowa ilość dla uzyskania ujemnego bilansu... wiec mogę powiedziec - opieprzasz się kolego.

to ile ty tych aero robisz ?

Art bardzo fajny. Dyskusja tez, usmiac sie mozna

no ba fajny art prowadzi do fajnej dyskusji:)

VLAD to ewenement:)

Dobry Art nie ma co... Sog juz poleciał