Wlasnie jestem w koncowym etapie ukladania diety, po 2 miesiacach jedzenia "normalnie" czas wrocic do prawidlowego odrzywiania.
Moja przyszla dieta spelnia calkowicie zapotrzebowanie organizmu i na papierze wyglada bardzo dobrze. Mam nadzieje, ze rownie pieknie bedzie w praktyce.
Pytanie:
Czy rygorystycznie przestrzegajac diety od pn do sb mozna troche odpuscic w niedziele?
Napewno czeka mnie wtedy rodzinny obiadek czyli ziemniaki z sosem i jakims miesem. W ten jeden dzien nie chce tez brac bialka i carbo, zawsze na troche dluzej starczy oszczedzajac raz w tyg Wiec tego dnia bedzie mi ciezko wyrobic zapotrzebowanie na WW i B a T moga byc nawet za wysokie.
Czy trzymac caly czas poziom i jesc dobrze, bo inaczej moze to zle wplynac na budowanie masy (beztluszczoweh co wazne)? Czy raz pofolgować?
Pozdro