Lublin - wiosenna stolica Polski
...
Napisał(a)
Przeglądając ostatnio jeden z wątków, spotkałem się z opinią, że ćwiczenie ciosów w powietrze jest niemal bez sensu. Ja sam trochę ćwiczyłem w ten sposób i nie zauważyłem, by mi to specjalnie zaszkodziło (choć też dużo uderzam w tarczę). Jakie jest zdanie praktyków boksu, kick-boxingu i pokrewnych dyscyplin? Bo wiem, że i oni ćwiczą np. walkę z cieniem.
1
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
jak juz sam zauwazyles jest konkretna nazwa dla tego czyli "walka z cieniem" i chyba w kazdych sw uderzanych jest wykonywana na treningu, najlepiej przed lustrem w celu skorygowania wlasnych bledow technicznych a takze dobrego luznego poruszania sie.
...
Napisał(a)
Ciosy w powietrze szkodliwe?
Żart jakiś chyba
Kopnięcia w powietrze są szkodliwe bo Ci stawy siadają po jakimś czasie,dlatego lepiej kopać w worek,czy tarcze.
Żart jakiś chyba
Kopnięcia w powietrze są szkodliwe bo Ci stawy siadają po jakimś czasie,dlatego lepiej kopać w worek,czy tarcze.
...
Napisał(a)
walka z cieniem przydaje sie jezeli chodzi o technike(nawyki w walce) i mozna ja robic jako rozgrzewke przed wlasciwym treningiem ale nie polecam robic jej jako trening kondycji,sily itp.i zdecydowanie nie polecam robienia form.
najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
Z tą szkodliwością to ja w to za bardzo nie wierzę. Moim zdaniem o wiele lepsze to jak nic. Ktoś kto wogóle nie uderza jak dojdzie do walki, będzie miał takiego cela, że zamiast w pysk trafi przeciwnika w ramię. Ten co uderza w powietrze przynajmniej trafi przeciwnika mniej więcej tam gdzie chce. Uderzając w cokolwiek lub w powietrze przynajmniej możesz się przyzwyczaić do takich rzeczy jak:
1. Poprawne zaciskanie pięści. Jeżeli dojdzie do walki to ktoś kto wogóle nie uderzał prawdopodobnie uderzy niezaciśniętą pięścią, a wtedy palce sobie może wybić(widziałem kilka takich sytuacji).
2. Uderzając w powietrze może opanować szybki powrót do gardy, a jak wogóle nie uderzał, to o gardzie zapomni.
3. Uderzając w ten sposób można nauczyć się prostego trzymania nadgarstka. Jeden mój kumpel jak pokazywał w powietrzu jak uderza, to miał tak wygięty nadgarstek, że jakby komuś przywalił to sam by sie połamał.
1. Poprawne zaciskanie pięści. Jeżeli dojdzie do walki to ktoś kto wogóle nie uderzał prawdopodobnie uderzy niezaciśniętą pięścią, a wtedy palce sobie może wybić(widziałem kilka takich sytuacji).
2. Uderzając w powietrze może opanować szybki powrót do gardy, a jak wogóle nie uderzał, to o gardzie zapomni.
3. Uderzając w ten sposób można nauczyć się prostego trzymania nadgarstka. Jeden mój kumpel jak pokazywał w powietrzu jak uderza, to miał tak wygięty nadgarstek, że jakby komuś przywalił to sam by sie połamał.
...
Napisał(a)
Ciosy w powietrze obciazaja stawy, ale tym ja bym sie nie przejmowal. W koncu nie bijemy w powietrze przez 24 h na dobe
...
Napisał(a)
Ja robie walke z cieniem nawet z malym obciązeniem(np pół kilo, kilogram). Staram sie wykonywac nimi ruchy imitujące ciosy proste, aby poprawic ich szybkosc i sile, potem te same serie robie bez cięzarkow a potem znowu z ciezarkami. Ciosy sierpowe i podbródkowe staram sie ograniczyc bo staw barkowy dostaje ladnie w dupe. Te ciosy cwicze na worku. Natomiast na kopaniu nieznam sie kompletnie ale kopanie w powietrze to az brzmi glupi
...
Napisał(a)
Ja cwicze, tak jak trener uwaza za stosowne. I czasem jest troche technik w powietrze, albo walka z cieniem. Generalnie ejdnak uwazam, ze obciazaja one stway i ogolnie uwazam to za bezsens- duzo lepsze efekty daje tarczowanie, trening na worku, sparingi. Ewentualnie walke z cieniem bym dopuscil jako rozgrzewka, ale to nie ja jestem trenerem.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
...
Napisał(a)
chodzi poprostu o to zeby nieuderzac z calej sily bo wtedy naprade stawy padaja , łokciowy oczywiscie, gorzej jest jak napieprzasz tak nogami w tedy o kontuzje kolana duzo łatwiej niz łokcia, i uderzanie w powietrze a wlaka z cieniem to jednak nie to samo
...
Napisał(a)
walka z cieniem nap rzykład w tajskim boksie to takze koppnięcie nop frontkick , nie wykonuje sie po prostu technik z pełnąsiłą i nigdy na pełny wyprost.
...
Napisał(a)
Jw.
Chodzi o stawy, z których siłą bezwładności "wyrywane" są kończyny (łapy i stawy łokciowe, nogi i kolanowe). I w efekcie - rodzą sie kontuzje. Dlatego - ćwiczenie w powietrze, walka z cieniem - z głową. By wymyślać sobie kombinacje, poćwiczyć techniczkę itd. Wszystko niemal zostało powyżej napisane.
Chodzi o stawy, z których siłą bezwładności "wyrywane" są kończyny (łapy i stawy łokciowe, nogi i kolanowe). I w efekcie - rodzą sie kontuzje. Dlatego - ćwiczenie w powietrze, walka z cieniem - z głową. By wymyślać sobie kombinacje, poćwiczyć techniczkę itd. Wszystko niemal zostało powyżej napisane.
"Żeby być mistrzem trzeba wierzyć w siebie,
kiedy nikt inny nie chce." "Sugar" Ray Robinson
Polecane artykuły