Grube Uda :(

No to służę pomocą.

2g białka na kg masy ciała - przy 55 kg mamy 2*55 = 110g
3g węgli na kg masy ciała - przy 55 kg mamy 165g
reszta na tłuszcz czyli (licząc 1200 kalorii dziennie, podejrzanie mało btw - różniaste kalkulatory liczyły mi do 4500 kcal przy 104 kg - dietkę mam ustaloną na 2900)
1200 kcal - 110*4 (białko) - 165*4 (węgle) = 100/9 = 11g tłuszczu

Innymi słowy dieta oświęcimska... Dobij do 1300 kcal a masz już 22g tłuszczu. przy 1350 jest już 28g tłuszczu - i tu już to znieść.

fenek73: Ja nie znam tego dziennika, ale wrzuciłem twoje dane do formuły, której używam (bodajże Harrisa-Benedicta) i wyszło mi, że twoje BMR (czyli dzienna ilość kalorii, której potrzebujesz leżąc brzuchem do góry) wynosi 1548kcal. Następnie mnożę to przez współczynnik aktywności i wychodzi mi, że masz zapotrzebowanie od 1857kcal (siedząc przez cały dzień na tyłku) do 2940kcal (harując fizycznie od świtu do zmierzchu). Skoro ma to być dieta redukcyjna (czyli odchudzająca), odejmuję od tego 20% i wychodzi mi od 1486kcal (siedząc) do 2352 (harując). Udział makroskładników w twoim wieku może być np. taki: Białka 25% / Węglowodany 45% / Tłuszcze 30%, ale zależy to także od twojej genetyki i aktywności fizycznej.

Metod układania diety jest wiele. Czytaj dalej forum i nie zrażaj się. To co napisałem traktuj jako wyniki poglądowe - różnice mogą być, ale jeśli wyjdzie ci coś ZUPEŁNIE innego (jak choćby te nieszczęsne 952kcal) to znaczy, że coś pomerdałeś. Pozdrawiam.

hehe... mnie też to przeraziło te 952.. ale tak wyszło, a kiedyś chyba we Flexie czytałem, że trzeba zawsze dodawać bądź odejmować od 300-500 kcal, ale może faktycznie to jest dla tych co mają zapotrzebowanie ok. 2500.. Dlatego też kazałem mnie poprawić. Chciał wyliczenie to mu wyliczyłem. Reszta chyba wyszła O.K. - przecież to ze wzoru...

A czy było by dobrze gdybym jadł tylko:
Śniadanie - coś na mleku 7:00
Obiad - różne 12:40
Kolacja - coś lekko strawnego 17:00
Tylko 3 Posiłki ale za to spore i pożywne :)

nie

Podczas odchudzania należy jeść 5-6 niedużych posiłków dziennie. To jest jedna z podstawowych reguł, opisana zresztą w podanych przeze mnie linkach. Są też inne reguły, także opisane. Autorzy tych artykułów starali się pisać językiem prostym i zrozumiałym, ale niestety są to sprawy dość skomplikowane i nie da się omówić ich prościej... Może ktoś starszy mógłby pomóc ci w ułożeniu diety zgodnie z tymi zasadami ?

Proszę cię podaj jakiś przykładowy rozkład posiłków. To będę miał przykład. Bo nie potrfię 6 małych tylko 3 duże posiłki.

A czy to taki kłopot podzielić każdy z nich na dwie części i jeść je np. co 2,5 godziny zamiast co 5 ? Zresztą, co mi tam...

https://www.sfd.pl/temat89657/ <- Układanie diety. Prościej chyba nie można.
https://www.sfd.pl/temat169521/ <- Kolejny świetny artykuł o diecie. Zawiera przykładowy jadłospis.

Tak bo przecież jak mam podzielić Płatki na Mleku na dwa razy.

o Boże.. Śniadanie i tak wytrzepiesz. Zresztą takie płateczki to nic - tym bardziej, że śniadanie musi być obfite. Chodzi o to, żebyś w szkole nie zjadał pół chleba białego, do tego drożdżówka, pączek - tak się przeważnie je i grubnie.. Obiad...hmm.. wytłumacz w domu, że smażyć na smalcu nie trzeba, wogóle smażyć nie trzeba, można gotować i nie krwistą wołowinę, wieprzowiny itp. ale najwyżej pierś z kurczaczka, z warzywkami. I nie musisz zjadać całej ogromnej porcji na raz, tak, że aż się rzygać chce, tylko troszkę, a po 3h znowu troszkę... Potem tuńczyk - świetne źródło białka. Ale znowu nie z całym chlebem, tylko ze 2, 3 kromeczki razowego jak już. W dodatku możesz zjeść 1/2 puszki na raz, potem drugą połowę.
Ważne żeby całodzienny bilans Ci wychodził na minus, chociaż trochę... I ogólnie mniejsza ilość węglowodanów, poza tym pewnie jeszcze nawet nie zacząłeś się ruszać. Od siedzenia, to wiesz...