hmm ciekawy przypadek podczas walki

witam, od 2 lat cwicze box,
chodzi o to ze zostałem napadniety przez trzech osobników znalem ich z widzenia i wiedzialem ze sa poje.... bo moga kose wbic podczas walki takze staralem sie unikac ich uderzenia by potem nie odstac kosą poprostu ich odpychałem bez zamiaru uderzania ... wprawdziw wkoncu dostałem ale niezbyt mocno ...

nie wiem czy dobrze zrobilem czy poprostu mnogłem sie bic i narazic wiekszy uszczerbek na zdrowiu ... czy był to zdrowy rozsądek czy poprostu tchurzostwo ... jak uważacie ???

Tyson poprosił mnie o sparing przed tą swoją walką z Irlandczykiem. po 2 minutach błagał mnie na kolanach o życie

Jak cie napadło 3 to żadne tchórzostwo. Trzeba było *******lać. A jak ich znasz to zbierz ziomków i wtedy sie możesz bić.

j.w.

nie bylo to tchorzostwo

widmo kosy każdego by poskromiło

jasne, nawet gdybys zwiał to byłby rozsądek. po co cie potem mają odwieżć do szpitala?

no tak dostałem w pysk starcielm pol zęba i mam rozwaloną ware ... :/ odworcielm sie na chwile bo chcial zobaczyc co sie dziej z kolega do którego podbiegł inny typek i dostałem w zeby prosto z rozbiegu ... ehh potem podnosze sie odrazu i dop w głowe aż typek podobno buta zgubił i od tego momenty nic nie pamiętam ... ****a ... jestem w****iony na siebie ze nic nie zrobielm wkoncu po to przygotowuje sie do takich sytuacji ... nie bałem sie bic z trzema na raz ale wizja ze moge dostac kose uruchomila w mojej głowie blokade ... fak ... :(

człowieku, dobrze zrobiłeś, w takich sytuacjach nie ma co zgrywać bohatera! A o to, że wyszedłeś na frajera nie masz sie co obawiać, nikt nie ma prawa tak myśleć, zwłaszcza że nie uciekałeś (co nie było zbyt rozsądne). Głowa do góry i j***ć takich kozaków

Wierz mi, ze to sie tak latwo nie skonczy... Jesli miales z nimi problemy w przeszlosci, to moga trawac dalej. Masz trudny orzech do zgryzienia. To sa starsi kolesie, czy twoi rowniesnicy? Trzymaja sie we trzech, czy moze jest ich wiecej? Patologia spoleczna, czy tylko lokalni kozacy? Daj, jesli mozesz, garsc informacji to moze wspolnie na forum znajdziemy jakies rozwiazanie... Pozdrawiam.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-04-21 17:34:17

Ciekawe co by zrobił VAN Damme lub Tyson na twoim miejscu.
Ja na twoim miejscu bym spie****ał

Tyson może rzeczywiście by typom natrzaskał. Van Ktośtam pewnie schowałby się za swojego ochroniarza.

Ja bym próbował uciekać.