SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wszystko o pływaniu

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 163706

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 265
Witam!
To mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że nie ostatni
Nigdy nie trenowałam pływania, a pływam bo lubię. Ostatnio nauczyłam się pływać technicznie i to jest dopiero frajda (nie umiem tylko nóg do żaby, bo stare nawyki są ciężkie do wytępienia, ale pracuję nad tym). Mam tylko pewien problem chyba z wytrzymałością, a może bardziej z lenistwem. Ja po prostu potrzebuję bata, tzn. że jak chodze na zajęcia i mi każą przepłynąć 40 basenów, albo i więcej to nie ma problemu-przepłynę, ale jak mam się sama zmusić, to nie daję rady. Po prostu strasznie mnie to męczy i nie sprawia przyjemności. Chciałabym poprawić też swój czas, bo wiem że jakieś 46 s. na 50 metrów (25 m kraulem i 25m żabką) nie jest imponujący (ale i tak jak zaczynałam miałąm-wstyd się przyznać ok. 1 min 10 s.
I mam takie pytanie (nie chodzi mi o rozpiskę treningu, tylko o radę) Czy lepiej pływać długie dystanse, czy krótkie a szybko?? I jak to zrobic, żeby się nie męczyć,a przynajmniej męczyć mniej)
Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam

Pucu, pucu, chlastu, chlastu, nie mam rączek jedenastu...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 786 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3354
hmm, jesli sie meczysz to znak ze do idealnej techniki ci jeszcze troche brakuje (potwierdza to tez czas). nie mozna doradzic jednoznacznie, bo sa dwie szkoly:
1. plywasz krotkie odcinki (Czesto krotksze niz jeden basen!) zeby "nie przelynac ani jednego metra zlym/niepoprawnym stylem" zazwyczaj po kilku ruchach mozesz stwierdzic czy plyniesz dobrze czy zle (szybkosc, dlugosz kroku)

2. plywasz dlugie dystanse w mysl zasady: "albo sie utopi albo przeplynie" z czasem plywanie staje sie coraz mniej meczace.

sama wybierz

moim zdaniem 2. szkola jest lepsza dla tych ktorzy umieli plywac ale z roznych przyczyn (kontuzje, przerwy...) zapomnieli, dodatkowo dysponuja wystarczajaca wytrzymaloscia zeby pozwolic sobie na te setki metrow zlym stylem, a caly trening to tylko szukanie dawnej techniki.

dla poczatkujacych wzg. takich jak ja wiecznych optymalizatorow lepsza jest 1. po kazdej dlugosc mozesz sie zastanowic co mozna robic inaczej/lepiej i za chwile swieza sprobowac. na dlugich odcinkach tez mozna mod. styl ale jesli miesnie sa zmeczone to mozesz odniesc falszywe wrazenie ze cos jest zle (nie daje szybkosci)

mozna tez sie plywaniem bawic (trzeba!!!) i plywac to na co ma sie ochote (raz dlugie raz krotkie)

PS zrob np. taki tescik, jesli lepiej szybciej plywasz z deska miedzy nogami to na 100% twoja sylwetka w wodzie jest zla.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 265
Dzięki:)
Technika jest ok, przynajmniej tak mówi mój trener (może trener to za duzo powiedziane, ale niech juz mu będzie...) - chodzę na basen na uczelni 2 razy w tyg. na zajecia i naprawdę jego zdaniem jedyne do czego można sie przyczepić to nogi do żaby i pewnie dlatego żaba mnie męczy straszliwie. Oczywiście taka poprawna technicznie żaba, bo taka trochę bardziej "dyrektorska" to mnie nie męczy.
Kraulem pływam najlepiej i on też męczy mnie najmniej.
Chyba muszę wypróbowac 2 sposób, bo po 8-10 basenie juz jest lepiej i moge pływać dalej, tylko ja nigdy sama nie moge się zmusić, żeby te 10 basenów przepłynąć :(((
Kiedyś robiłam coś w stylu testu Coopera (trener kazał nam pływać przez 12 min tylko, że czym chcemy, a nie kraulem), ale nie wiem czy to łatwiej czy trudniej i jak wpływa na wynik testu. Przepłynęłam wtedy: raz, gdy płynęłam z kolega 650 m (bo ciągnęłam sie za nim), a płynąc sama: 550 m. i tu włąśnie widać różnicę, w pierwszym wypadku miałam motywację, a w drugim już mi sie nie chciało, bo nie miałam kogo gonić.
Czas mierzyłam ostatnio z jakies pół roku temu, więc teraz pewnie byłoby lepiej (a przynajmniej mam taką nadzieję Myślę, że na czas może mieć też wpływ moja waga (do drobnych nie należę) i wzrost (tu mi niestety poskąpiło), ale nie tłumaczę się tylko się biorę do roboty!!
Jeszcze raz dzięki i pozdrowionka

Pucu, pucu, chlastu, chlastu, nie mam rączek jedenastu...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 3903 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 13061
Czyli sama wiesz ze to lenistwo a nie niemoc mi tez sie nei usmiechalo jak jedynym zadaniem bylo 3km ciagiem kraulem; plywasz te baseny spiewasz pod woda i robisz wszystko zeby sie czyms zajac, czytalam wywiad z Otylia to mowila ze w wodzie powtarzala sobie material na mature
dobrze jesli za kims plyniesz bo na pewno sie mobilizujesz, albo sie ciagniesz, albo wyprzedzasz i uciekasz w kazdym razie skoro masz trenera przy sobie to jest ok
powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 786 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3354
jak masz trenera to sie dziwie ze masz problemy, u mnie jest tak : trener mowi ja plyne... fakt ze samemu jest trudniej zmobilizowac wtedy pomaga plan treningowy: przychodzisz na basen z rozpiska co masz przeplynac i wiesz ze musisz to zrobic.
viel Erfolg!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 49 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 369
No, Kolumno!
550-650 m. w tescie Coopera, to wynik kwalifikujacy Cię w najwyższej kategorii. Chyba nie jest tak zle z predkością, a tym bardziej z wytrzymalością.
Wiecej to robią wyczynowcy

pozdrawiam
Avallach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 265
No może i nie jest źle, ale wkurza mnie to, że jak mi ktoś każe to przepłynę, a jak idę sobie sama popływać to po 4 basenach mi się odechciewa:((
Może macie na to jakiś sposób

Pucu, pucu, chlastu, chlastu, nie mam rączek jedenastu...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Moze zrob sobie jakas przerwe od plywania albo poszukaj jakiegos urozmaicenia?

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 786 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3354
moze lekkie wspomaganie typu tauryna?
albo podejdz zgodnie z paradygmatem psychologii sportowej.
1. zaluz cel dlugoterminowy np.: udzial w jakims maratonie plywackim, albo cos takiego. musi byc on w umierkowanie dalekiej perspektywie czasowej.
2. zbuduj plan przygotowan do maratonu skladajacy sie z etapow, np.: jesli maraton jest za 6 mcy to masz 6 etapow po miesiac.
3. kazdy etap zamyka sprawdzian bedacy celem krotkoterminowym, np. na koniec pierwszego miesiaca przeplywasz ciagiem twoje rekordowe +10% dalej, albo w lepszym czasie, albo...
3a. kazdy etap ma ogulne zadanie np.; ksztaltowanie wytrzymalosci, szybkosci, regenaracja... pod tym kontem dobierasz rodzaj wysilku i treningu (posilkuj sie treningami HD)
4. kazdy etap dzielisz na "mikroetapy" (czyli np. tygodnie) i zakladzsz mikto cele. (np. celem tygodnia w etapie ksztaltowania wytrzymalosci mozes byc zwiekszenie tygodniowego kilometrazu w stosunku do poprzedniego tygodnia o zadana wielkosc)

w ten sposob na kazdym treningu masz wyznaczony cel do zrelizowania i co wazne ten cel (przy dobrych zalozeniach) jest osiagalny. Niemniej pozostaje wyzwaniem. Wazny jest takze cel glowny kory przysiweca przygotowaniom.

jesli to co napisalem jest bezsensu to powod jest prosty, ja uwielbiam plywac . ostatnio jest to moze nie zbyt przyjemne bo lekko zgubilem styl i nie moge sie odnalezc (momentami jest to frustrujace) ale i tak to kocham. jesli sport nie sprawia przyjemnosci to nie ma sensu go uprawiac.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 265
No dobra, jeszcze raz dzięki.
Coś spróbuję z tym zrobić. Może postawienie celu jakoś pomoże, a jak nie to będę dalej sobie chodzić na basen i pływać tak, żeby mi to przyjemność sprawiało, bo przecież to jest najważniejsze. Nie muszę zaraz rekordów pobijać, ani po 2 czy 3 km. pływać.
Pozdrowionka dla wszystkich!!

Pucu, pucu, chlastu, chlastu, nie mam rączek jedenastu...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ósema....

Następny temat

wyprawa do Norwegi - Nordkap

WHEY premium