...
Napisał(a)
Kurde tak przeglądam ten post,a prawie ta cała strona to jest poświęcona tej kłótni głupiej.......Michail mówisz do niego dzieciaku, a dałeś sie wciągnąć w taką kłótnie...
...
Napisał(a)
theREDevil
wszystko byłoby ok, gdybyś...poczytał co i do kogo pisałem....
Lukasz - masz rację- kończę te d****ne dywagacje..
wszystko byłoby ok, gdybyś...poczytał co i do kogo pisałem....
Lukasz - masz rację- kończę te d****ne dywagacje..
PORADY INDYWIDUALNE - www.dobierz-trening.pl
ZAINTERESOWANY PORADĄ - PISZ GG:7426473
...
Napisał(a)
Mawashi?
Dotychczas wydawało mi się , że zakwasy są sygnałem , że trening wykonany był prawidłowo (przy rozpiętkach rozciąganie nie pozostaje bez znaczenia)
teraz to nie wiem jak ocenić że było , ok ?
Czy ćwiczenie łydek na zakwasach (np. co drugi dzień więc 3x w tygodniu) przyniesie zwrost masy czy też odwrotnie : spadek ; bo jest to wbrew zasadzie regeneracji . Pytam dlatego bo wiem ze łydki inaczej reagują . W czasie treningu wykonuję 4 - 5 serii 25 do 50 wznosów przekraczając zawsze granicę bólu o 3 do 5 ruchów . lub też odkładam obciążenie i dalej 20-30 ruchów bez ciężaru . Po prawie każdej serii mały masaż łydek odbywa się ,,automatycznie"
Dotychczas wydawało mi się , że zakwasy są sygnałem , że trening wykonany był prawidłowo (przy rozpiętkach rozciąganie nie pozostaje bez znaczenia)
teraz to nie wiem jak ocenić że było , ok ?
Czy ćwiczenie łydek na zakwasach (np. co drugi dzień więc 3x w tygodniu) przyniesie zwrost masy czy też odwrotnie : spadek ; bo jest to wbrew zasadzie regeneracji . Pytam dlatego bo wiem ze łydki inaczej reagują . W czasie treningu wykonuję 4 - 5 serii 25 do 50 wznosów przekraczając zawsze granicę bólu o 3 do 5 ruchów . lub też odkładam obciążenie i dalej 20-30 ruchów bez ciężaru . Po prawie każdej serii mały masaż łydek odbywa się ,,automatycznie"
AJ
...
Napisał(a)
AJ - sprecyzuj o co Ci chodzi. Czy chcesz na podstawie zakwasow (lub ich braku) oceniac efektywnosc treningu łydek 3x w tygodniu ?
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
1. Czy ćwiczenie łydek , skoro bolą jeszcze po ostatnim treningu potęguje ich przyrost czy nie ? Czy lepiej odczekać aż bóle miną zgodnie z zasadą regeneracji ?
2. Czy bóle (zakwasy) są sygnałem ze trening wykonany był prawidłowo (dotyczy wszytkich grup mięśniowych) ?
2. Czy bóle (zakwasy) są sygnałem ze trening wykonany był prawidłowo (dotyczy wszytkich grup mięśniowych) ?
AJ
...
Napisał(a)
Jezeli cwiczysz treningiem dzielonym trening lydek wykonuj dwa razy w tygodniu, jednak nie wczesniej niz przestana bolec po poprzednim treningu.
Co do zakwasow i bolu po treningu to bylo juz to poruszane wiele razy na forum. Generalnie - nie koniecznie musza byc wyznacznikiem dobrze przeprowadzonego treningu. Pokaza jedynie ze trening byl ciezki lub za ciezki. Ponadto nie wszystkie partie miesniowe odpowaidaja bolem a mimo tego rosna.
Co do zakwasow i bolu po treningu to bylo juz to poruszane wiele razy na forum. Generalnie - nie koniecznie musza byc wyznacznikiem dobrze przeprowadzonego treningu. Pokaza jedynie ze trening byl ciezki lub za ciezki. Ponadto nie wszystkie partie miesniowe odpowaidaja bolem a mimo tego rosna.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
ok dzięki
Pytałem dlatego , że poszukiwałem metody max. efektów
Np u mnie naramienne nie bolą nawet po najcięższym treningu
Pytałem dlatego , że poszukiwałem metody max. efektów
Np u mnie naramienne nie bolą nawet po najcięższym treningu
AJ
...
Napisał(a)
Dokladnie wiem o co Ci chodzi, ale jezeli stosujesz odpowiednie ciezary do zalozonej ilosci powt. i dl. odpoczynkow, masz odpowiednio rozplanowany trening a pomimo tego nie ma zakwasow (w NIEKTORYCH partiach miesniowych) to nie ma sie co martwic - taka ich natura, choc dalo by sie przeprowadzic taki trening ze by bolaly, tylko po co ?
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
sorki że sie wtrące , ale czytałem ostanio parę wywiadów z poliquinem - może źle napisałem - hartfieldem i paroma innymi trójboistami i kulturystami i wielu z nich twierdzi że ból mięśni w rzeczywistości jest najmniej porzadanym - że tak powiem - skutkiem ubocznym treningu , ponieważ świadczy to o zbyt wielkim przeciążeniu systemu nerwowego [ przedłuża to o wiele dni regeneracje nie tylko określonego mięśnia ale także całego organizmu ] oraz ćwiczenie do chwilowego wyczerpania [ bo to włąśnie najczęściej , i chyba zawsze powoduje ból mięsni - tzw. zakwasy ] w efekcie skutkuje zbyt dużą produkcję kortyzolu , co skolei prowadzi najcześciej do przetrenowania lub poprostu 'przepalenia' mięsnia , dodatkowo badania dowodzą że ćwiczenie nie do wyczerpania chwilowego tylko zatrzymanie się o jakieś 1-2 powtórzenia przed powoduje o wiele wieksze przyrosty siły i masy niż ćwiczenie do wyczerpania które zbytnio i w zupełności nie potrzebnie wyczerpuja i przeciążają system nerwowy
hehe , takie wtrącenie , wiec - nie staraj sie ćwiczyć do wyczerpania/załamania i nie kieruj sie za nic bólem mięśni/zakwasami bo tak naprawdę nie powinno ich być
narqua
hehe , takie wtrącenie , wiec - nie staraj sie ćwiczyć do wyczerpania/załamania i nie kieruj sie za nic bólem mięśni/zakwasami bo tak naprawdę nie powinno ich być
narqua
To live forever is a fantasy
To die tomorrow is reality
- = - = -
zaczynasz ? wejdź tutaj koniecznie http://www.sfd.pl/temat153141/
Polecane artykuły