Witam mam pewny problem z dieta.. zanim go opisze opisze swoja diete:
Pierś z kurczaka + frytki 200g = 40g b, 84g w-w
Tunczyk x2 + 2 bułki = 76g b, 95g w-w (oczywiscie z dwugodzinnym odstepen czasu) (1 tunczyk 30g bialka + 2 tunczyk 30g bialka + 2 bułki 16g białka)
Po tym pije Szejka ktory sqada sie z: mleka w proszku 50g, 200g bananow:
to zawiera 18g , 74g w-w
Potem jem 2 banany = 50g w-w
Potem jajecznica z 4 jajek + bułka = 50g b, 50g w-w (
Wychodzi ze: jem mniej wiecej 350g w-w i 182g bialka
Teraz opisze swoj problem na tej podstawie:
Zaczne od tego ze waze 70kg przy wzroscie 182cm. Jak wiadomo powinienem jesc 2g bialka na kg swojej masy ciala, czyli powinienem jesc 140-160g bialka.
Jednak wyszło mi ze jem za duzo białka co juz jest raczej odchudzaniem a nie robienie masy. W-w sie nie przejmuje bo przy mojej przemianie materii to wieksza ilosc w-w mi sie nie osadza w tłuszcz.
A teraz pytanie do was: co zmienic w tej diecie, zeby bylo idealnie jezeli chodzi o białko? Myslalem nad tym zeby nie jeść jednego tunczyka lub zeby nie pic mleka w proszku. Jak widac na zdjeciu powyzej moge jesc do 188g białka ale mysle ze to jest za duzo (Przy jedzeniu 182g bialka wychodzi ze jem 2,6 g na 1kg. Jak wy o tym wszystkim myslicie. Co tu zmienic
Dzieki z gory za pomoc,
Pozdr.
Honor w duszy, siła w dłoni!