Czy jest coś takiego jak wrażliwość mięsniowa?

Cześć

Przez dość długi czas trenowałem klatkę piersiowa (w tym nawet ćwiczenia wielostatowe) bardzo blisko i do upadku.

Tak wiem, ze powinno się tak robić, ale w moim przypadku przesadziłem, bo robiłem łącznie 16 serii na klatkę

Progres co prawda był, ale bardzo powolny i dość często stagnacja, tak samo z mięśniami klatki

Wiec pomyślałem, ze aż tak dużo i aż tak blisko upadku nie potrzeba, wiec chciałem obniżyć objętość i nie robić wszystkiego do upadku

I moje pytanie, nie wiem czy to tylko takie moje broscience czy faktycznie coś w tym jest, ale czy przez to ze aż tak długo trenowałem tak blisko i aż 16 serii to czy 'moje ciało nie przyzwyczaiło się do tego i teraz przy zejściu na mniejsza objętość kompletnie przestanę rosnąć'?

Czy muszę się jakoś 'odwrażliwić'?

Na pewno w pewien sposób ciało się adaptuje do wysiłku jaki mu serwujesz, ale tutaj bym starał się wyciągać wnioski z reakcji Twojego ciała na trening.

Nie jestem przeciwnikiem upadku mięśniowego w ćwiczeniach, ale też nie uważam żeby on był jakoś często wymagany dla większości osób. Jeśli jesteśmy w okresie budowania masy mięśniowej to ja bym nie szalał z upadkiem bo on dość mocno drenuje też nasz układ nerwowy. Jeśli ktoś w kilku ćwiczeniach złożonych doprowadza do upadku do z czasem może te mięśnie i układ nerwowy przeciążyć co skutkuje spowolnieniem efektów lub nawet ich zatrzymaniem.

W zależności od trenera czy badania najczęściej pojawia się wartość 70% 1RM aby zaliczyć powtórzenie do tzw. efektywnych. Więc nie ma obowiązku dochodzić do upadku żeby mięśnie rosły po prostu trzeba je trenować z należytą intensywnością.

U Ciebie ja bym zmniejszył właśnie tą intensywność treningową i nie dochodził do upadku mięśniowego.

Jednak nie koniecznie problem jest w samym treningu ponieważ powodów zastoju może być zdecydowanie więcej. Zweryfikuj sobie poprawność planu, regenerację, dietę.




Zmieniony przez - rion10 w dniu 2025-04-08 09:52:32

Nie przestaniesz rosnąć jak będziesz pilnował michy i regeneracji, a na treningu stosował odpowiednio silne bodźce.