Na wstępie moje wymiary: 21 lat, 186 cm wzrostu, 65 kg wagi (tak, wiem jestem chudy bardzo XD).
Zacząłem chodzić na siłownię od paru miesięcy. Kiedyś chodziłem częściej ale na jakieś 2/3 lata porzuciłem ją. Mam aktualnie mega chęć powrócić i zbudować fajną sylwetkę. Mój cel długoterminowy na ten moment to około 80 kg. W związku z tym, pytanie do bardziej doświadczonych chłopów: jaki plan treningowy byłby najlepszy na ten moment dla mnie? Dodam, że trudno jest mi utrzymać michę, nie mam jej tak naprawdę, zmuszam się do jedzenia, nie lubię dużo jeść, czuję się mega objedzony. Jak zbudować masę bez większego męczenia się?
Póki co robię FBW następujące: martwy ciąg, wyciskanie na klatę, uginanie przedramion, wyciskanie żołnierskie, podciąganie podchwytem.
Robiłem przysiad ze sztangą ale przestałem z powodu mocnego bólu w prawym kolanie, a robiłem poprawną techniką.
Bardzo chciałbym sylwetkę, nie znoszę swojej "chudości".
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)