Witajcie jestem na redukcji od czerwca, z wagi spadło 6,6kg co wychodzi około -1kg na tydzień. W tym tygodniu był duży spadek, chyba az za duży bo -1,7kg. Dieta to około 185g białka, okolice 65g tłuszczy i reszta ww, dzień treningowy 2400-2600kcal a nie treningowy 2100-2300kcal, oczywiście dbam o odpowiednią podaż witamin i minerałów, ostatnio nawet wleciało dodatkowe omega 3,6,9. Woda 3,5l na dzień, sen co najmniej 7h pon-piątek, a na sobotę i niedzielę nawet dłużej w celu regeneracji. Raz na tydzień (sobota) jem pizzę, ładuję trochę węgli - ok.600g i jem w okolicach 3700kcal. Jem dużo wołowiny, codziennie wpadają jajka, ziemniaki, jakieś warzywka,
odżywka białkowa itd. Głodny nie chodzę i dobrze się czuję. Obawiam się, że spadek masy jest za duży, a wiem że spadek wagi to nie sam tłuszcz. Na treningu prawie cały czas progresuję, czasem zdaży się zastój jak ostatnio -1 powtórzenie w prostowaniu na triceps, czy dziś -1 powtórzenie z ostatniego dropsetu w wyciskaniu na skosie. Obwody tam gdzie powinny spadać (pas i uda po -5cm od początku) spadają, spadają też z klaty (-2cm od początku), bicepsa (-1,2cm od początku), ale myślę, że mają prawo bo ogólnie jest zatłuszczony we wszystkich miejscach. W tamtym roku robiłem ,,redukcję'' z leciutką obniżką max 500kcal z zapotrzebowania i obwody nie spadały zadowalająco, waga się co prawda zmieniła na -8kg (w 4 miesiące) ale nie wiem czy to była udana redkucja, napewno nie byłem usatysfakcjonowany, dlatego ta redukcja jest takim odzwierciedleniem mojego zdenerwowania. I pytanie brzmi czy podnieść kalorykę o +500kcal? Bo nie ma się co oszukiwać obniżka kalorii o około 1000-600kcal na tydzień to nie mała rzecz.
Zmieniony przez - Bowtedyczuje w dniu 2023-07-17 15:01:37
Zmieniony przez - Bowtedyczuje w dniu 2023-07-17 15:15:11
Zmieniony przez - Bowtedyczuje w dniu 2023-07-17 15:26:24
Zmieniony przez - Bowtedyczuje w dniu 2023-07-17 15:34:48