Wybór celu treningowego

Cześć. Mam 28 lat, 172 cm, ok. 75 kg.
W wieku 17-20 lat regularnie ćwiczyłem na siłowni, zawsze sporo biegałem (aktualnie rower ze względu na problemy z kolanem). Od 3 lat ćwiczyłem regularnie w domu, ale były to stosunkowo krótkie treningi - głównie pompki, ćwiczenia z hantlami i sandbagiem.

Niestety przez siedzący tryb pracy i niezbyt duże ilości cardio trochę mnie "zalało". Miesiąc temu wróciłem na siłownię i robię FBW 2 razy w tygodniu. Do tego jeżdżę na rowerze średnio 1 lub 2 razy w tygodniu (po ok. 30km), czasami gram w squasha lub pobiegam.

Dwa tygodnie temu zacząłem dietę. Wyliczyłem zapotrzebowanie na ok. 2500 kcal, jem 2400 kcal; ok. 2,2g białka na kg masy ciała, ok. 1,2g tłuszczy i reszta węgle.

Według mnie jestem na rekompozycji, ale im dłużej czytam, tym więcej widzę opinii, że to nie ma sensu. Widzę po swoim BF, że pewnie kwalifikuję się na redukcję. Więc zostać przy tym co teraz czy redukować? Jeśli tak, to co zmienić w diecie i aktywności?

REDUKCJA I TO SOLIDNA - rekompozycja jest przereklamowana i zbyt wiele osób oczekuje zbyt wiele od rekompa. Zawsze nalezy obrać jeden konkretny ce i albo REDUKCJA albo MASA i na tym celu trzeba skupić się solidnie a jak w trakcie dojdzie do rekompa to można traktować jako fajny bonus . Finalnie robiac najpierw redu a potem mase zrobimy znacznie wiećej i docelowo szybciej niz zakładajac na starcie rekompa

Tak jak wyżej, tutaj potrzebna jest solidna redukcja i nie ma co się oszukiwać łatwo nie będzie, rekompozycja to nie przy takim poziomie tkanki tłuszczowej gdzie wrażliowśc insulinowa jest pewnie już na dość kipeskim poziomie, oblicz zapotzrebowanie, ułóż menu, trening i leć z tematem, kilkanaście tygdodni ciężkiej pracy i powinno być ok

Redu i to dość porządna przed Toba

rekompozycje to możesz robić jak masz już bazę w postaci okolic 15% bf + przyzwoitą ilość mięcha na sobie. Tutaj tylko i wyłącznie mocna redukcja.

Nie ma co sobie mydlić oczu i zasłaniać się rekompozycja. Utnij jeszcze 100-200 kilo kalorii u zrób porządną redukcję, o niestety że jeżeli nie zrobisz porządnie redukcji to może być ciężko pracować nad sylwetką, a nawet pewne że będzie. Dość sporo tego tłuszczu zalega więc nawet nie wiem czy zmieścisz się w jednym cyklu redukcyjnym czy nie będzie tego trzeba rozłożyć na etapy rozdzielone przerwą na zerowym zapotrzebowaniu kalorycznym. Druga sprawa z czego wynika ilość treningów na siłowni? Czas? Nie mam wciśniesz tam jeszcze jednego dnia żeby chociaż te trzy fbw robić?

W rekompozycje to bym sie wogole nie bawił na twoim jak i na miejscu większości osób, bo efekt finalny jest taki, ze albo progres jest średni, krotko mówiąc i finalnei stoją w miejscu.

Ty masz dosyć spory zapas tkanki tłuszczowej takze na pierwszy rzut to mocna redukcja, aby odsłonić troche mięśnie brzucha i pózniej wiesz co dalej ! :p

M.I.C.H.U

W rekompozycje to bym sie wogole nie bawił na twoim jak i na miejscu większości osób, bo efekt finalny jest taki, ze albo progres jest średni, krotko mówiąc i finalnei stoją w miejscu.

Ty masz dosyć spory zapas tkanki tłuszczowej takze na pierwszy rzut to mocna redukcja, aby odsłonić troche mięśnie brzucha i pózniej wiesz co dalej ! :p

Mam to samo zdanie ze rekomp to strata czasu i trzeba obierać jeden cel i na nim się skupić i jego robić solidnie a jakby tak doszło jakimś cudem do rekompa to traktować jak fajny bonus

Witaj. Również podzielam tutaj zdanie że w rekompozycje nie ma się co bawić jest to zjawisko które wychodzi bardzo rzadko i zazwyczaj dotyczy osób początkujących które rozpoczynają przygodę z siłownią zaczynają podnosić ciężary jak i lepiej się odżywiać i gdzieś tam następują te zmiany w stosunku masy mięśniowej do tłuszczu. Więcej na temat rekompozycji Opisałem niedawno w moim artykule także zapraszam tutaj do lektury https://www.sfd.pl/art/Trening/Rekompozycja_sylwetki__czy_to_ma_sens_-a8335.html 

Tutaj niestety nie ma mowy o rekomozycji. Poziom tkanki tłuszczowej w okolicy 25 procent, więc czeka Ciebie solidna redukcja. Z uwagi na to, że coś tam kiedyś już, trenowałeś jest oczywiście szansa na to, że spadki mięśni będą mniejsze, niż u osoby zupełnie początkującej.

Jak na początek może być trening siłowy dwa razy w tygodniu. Pamiętaj jednak, że to on jest podstawą kształtowania sylwetki. Miesiąc, dwa i sugeruję dodać trzeci dzień treningu siłowego lub też od razu teraz. Cardio może być, ale nie musi.