W sumie dobrze idzie, jestem na redukcji - czuje jak miesni przybywa, progresja ciezaru jest, tluszczyk sie spala wszystko pod tym wzgledem jest ok. Na koniec lutego bedzie 3 miesiace jak jade tym planem i chcialem go zmienic raz zeby zaliczyc odmiane i swiezosc na treningu a nie robic trening "j. ak za kare" bo sie nudzi. Druga sprawa jest taka, nie wiem czy to ma cos wspolnego, 2 lata temu mialem operacje przepukliny kregoslupa. Robiac martwy ciag 3x w tygodniu, kiedy dojade z wiekszym ciezarem czuje jak mnie lamie, i na nastepny dzien ledwo chodze - bola miesnie w okolicy ledzwi(wyglada to tak jak u wszystkich z przepuklina co sie trzymaja reka za plecy probujac sie podniesc z pochylenia). Wogole czuje sie troche przeciazony i zastanawiam sie czy nie lepiej przejsc na plan 4 dniowy, robic partie 2 razy w tygodniu, krotsze sesje, i miec wiecej czasu na regeneracje na partie.
Ciezko mi ulozyc taki plan PUSH PULL x4 bo jedyne co mam do wyboru to sztanga i hantle(ograniczone chyba do 12kg max robiac cwiczenie jednoracz - oburacz 8kg max). Chwile poskrobalem i wyszla mi taka wypocina:
Push A
- Martwy ciag x4
- Wyciskanie na klate plasko x4
- Unoszenie sztangi wzdluz tulowia x4
- Wyciskanie francuskie x4
Push B
- Hip thrust x4
- Rozpietki x5
- Wyciskanie sztangi zza glowy x4
- Wyciskanie sztangi znad brzucha x5
Pull A
- Przysiady x5
- Wioslowanie sztanga do brzucha x5
- Arnoldki x4
- Biceps sztanga x4
Pull B
- Wykroki ze sztanga/hantlami x3
- Przysiady sumo x2
- Wioslowanie hantla x4
- Wznosy hantli na bok x4
- Biceps hantla chwyt mlotkowy x4
P.S. wiem ze niby przysiad sie daje w PUSH podobno ale wolalem nie dawac wioslowania razem z martwym, bo po martwym strasznie dojezdza mi kregoslup podczas robienia wioslowania.