...
Napisał(a)
Witam, często w ciągu dnia jem jeden posiłek z dużą ilością białka (około 300g kurczaka plus np. ryż) czy tak duża ilość białka na jedno danie "wchłonie się"?? Czy powinienem to rozbić żeby dostarczać częściej białko, ale w mniejszej ilości?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Z wchłanianiem i syntezą białka jest chyba trochę podobnie jak z jazdą na rowerze - szybko osiągniemy maksymalną prędkość, ale liczy się nie tylko prędkość, ale i dystans jaki przebyliśmy... Jeśli zjemy zbyt mało, to szybko się rozpędzimy do maksymalnej prędkości, ale nie ujedziemy zbyt długo, bo szybko zaczniemy opadać z sił i ustaniemy.
A jeśli zjemy dostatecznie dużo, to osiągniemy maksymalną prędkość, a to co strawimy i wchłoniemy w dalszym ciągu, będzie stopniowo podtrzymywało nasze siły i pozwoli na dłuższą jazdę (syntezę białek i budowę mięśni).
Może nawet lepsze byłoby porównanie z samochodem - jeśli zatankujemy tylko małą ilość paliwa na dno baku, to rozpędzimy auto do jego maksymalnej prędkości - ale nie więcej - np.150km/h - ale paliwo szybko się skończy i auto się zatrzyma.
Dolewając więcej paliwa nie zmienimy maksymalnej prędkości, ale zapas w baku pozwoli nam przejechać o wiele dłuższą drogę.
Podobnie jest z wieloma procesami w organizmie, np. regeneracją skóry. Choćbyśmy się nie wiem jak starali i jedli kolagen i witaminy - to i tak rana będzie się goić kilka dni i nie ma sposobu by to znacznie przyspieszyć. Jeśli zjemy pół puszki kolagenu na raz, to nic nie da, poza zmarnowaniem nadmiaru. Większy sens jest dostarczać trochę składników co dzień przez kilka dni.
Tak samo z mięśniami - rosną w ślimaczym tempie i podobnie musimy dostarczać składników pokarmowych, w miarę równomiernie przez kilka dni, żeby nie zahamować procesu zbyt długą przerwą w dostawie.
Moim zdaniem rola posiłku potreningowego jest często przeceniana, bo synteza mięśni trwa kilka dni... Wszystkie posiłki przez te dni są ważne.
Np.ja nie liczę kalorii, tylko jem intuicyjnie i jeśli zrobię coś przypominającego dobry trening , to zaczynam być głodna jakiś czas potem (np.w ciągu godziny) , zjem posiłek zawierający więcej białka i kalorii niż przeciętnie i chwilowo jestem najedzona - ale na tym bynajmniej nie koniec, bo za 2-4 godziny znów jestem głodna i od rana następnego dnia znowu - i to trwa 2-2.5 dnia kiedy organizm wyraźnie woła o więcej i lepiej, bo na witaminy i zdrowe tłuszcze też mam chęć...
Nasilenie tego pomału słabnie, drugiego dnia już jem mniej, niż pierwszego, ale jednak więcej niż zwykle.
A czasami czuję, że "trening" był taki sobie i apetyt jest mniejszy i szybciej się kończy. Oczywiście nie jem wtedy na siłę, bo bez sensu - raczej bym "zbudowała" co innego.
Na tym tle zafiksowanie na tylko jednym posiłku najbliżej treningu jest trochę śmieszne...
A jeśli zjemy dostatecznie dużo, to osiągniemy maksymalną prędkość, a to co strawimy i wchłoniemy w dalszym ciągu, będzie stopniowo podtrzymywało nasze siły i pozwoli na dłuższą jazdę (syntezę białek i budowę mięśni).
Może nawet lepsze byłoby porównanie z samochodem - jeśli zatankujemy tylko małą ilość paliwa na dno baku, to rozpędzimy auto do jego maksymalnej prędkości - ale nie więcej - np.150km/h - ale paliwo szybko się skończy i auto się zatrzyma.
Dolewając więcej paliwa nie zmienimy maksymalnej prędkości, ale zapas w baku pozwoli nam przejechać o wiele dłuższą drogę.
Podobnie jest z wieloma procesami w organizmie, np. regeneracją skóry. Choćbyśmy się nie wiem jak starali i jedli kolagen i witaminy - to i tak rana będzie się goić kilka dni i nie ma sposobu by to znacznie przyspieszyć. Jeśli zjemy pół puszki kolagenu na raz, to nic nie da, poza zmarnowaniem nadmiaru. Większy sens jest dostarczać trochę składników co dzień przez kilka dni.
Tak samo z mięśniami - rosną w ślimaczym tempie i podobnie musimy dostarczać składników pokarmowych, w miarę równomiernie przez kilka dni, żeby nie zahamować procesu zbyt długą przerwą w dostawie.
Moim zdaniem rola posiłku potreningowego jest często przeceniana, bo synteza mięśni trwa kilka dni... Wszystkie posiłki przez te dni są ważne.
Np.ja nie liczę kalorii, tylko jem intuicyjnie i jeśli zrobię coś przypominającego dobry trening , to zaczynam być głodna jakiś czas potem (np.w ciągu godziny) , zjem posiłek zawierający więcej białka i kalorii niż przeciętnie i chwilowo jestem najedzona - ale na tym bynajmniej nie koniec, bo za 2-4 godziny znów jestem głodna i od rana następnego dnia znowu - i to trwa 2-2.5 dnia kiedy organizm wyraźnie woła o więcej i lepiej, bo na witaminy i zdrowe tłuszcze też mam chęć...
Nasilenie tego pomału słabnie, drugiego dnia już jem mniej, niż pierwszego, ale jednak więcej niż zwykle.
A czasami czuję, że "trening" był taki sobie i apetyt jest mniejszy i szybciej się kończy. Oczywiście nie jem wtedy na siłę, bo bez sensu - raczej bym "zbudowała" co innego.
Na tym tle zafiksowanie na tylko jednym posiłku najbliżej treningu jest trochę śmieszne...
...
Napisał(a)
Spokojnie możesz zjadać w jednej porcji . Mit o 30g na porcje już dawko poszedł w zapomnienie
1
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
...
Napisał(a)
Mit jakich mało, zwróć uwagę, że większe chłopy jedzą po 300g kurczaka na posiłek mając tych posiłków 5 czy 6 dziennie. Uważasz, ze im te białko się nie wciskania? Tak to nie działała ;)
Śmiało jedz te 300g kuraczaka o tyle, najważniejsze abyś w ciagu dnia dostarczył około te 2-2.5g białka na kg masy ciała i bedizesz szedł do przodu :)
Śmiało jedz te 300g kuraczaka o tyle, najważniejsze abyś w ciagu dnia dostarczył około te 2-2.5g białka na kg masy ciała i bedizesz szedł do przodu :)
...
Napisał(a)
Właśnie tak robie, pamiętam że parę lat temu popularne było twierdzenie 30g białka i cały czas podtrzymywanie białka w żołądku podczas dnia :) ale słyszałem że to mit, tylko się upewniam.
...
Napisał(a)
Jeśli chcesz ułatwić układowi trawiennemu wchłanianie większych ilości białka, to 1- spokojnie jedz i dokładnie gryź, 2- możesz do posiłku dodać owoce zawierające enzymy jak kiwi czy ananas albo gotowy suplement. Również różne kwaśne dodatki ułatwiają trawienie (pomidory, ocet w małej ilości, kiszona kapusta)
Nawet jeśli teraz masz zdrowy żołądek, to warto o niego dbać i ułatwiać mu pracę, gdy jemy duże posiłki.
Nawet jeśli teraz masz zdrowy żołądek, to warto o niego dbać i ułatwiać mu pracę, gdy jemy duże posiłki.
1
...
Napisał(a)
Jak już wyżej wspomniano to stary dawno obalony mit :)
Wszystko o mnie :) https://www.facebook.com/TrenerTomaszPalej
...
Napisał(a)
Mitów ciąg dalszy i czy ja wiem czy 300g kury na posiłek to dużo, zależy w sumie od wielu czynników. Ale to 60g białka na posiłek a jak już było wspominane to właśnie często wśród większych gości się spotyka takie 60g bialka na posiłek ;)
Więc nie masz się co przejmować głupimi mitami które krążą dalej po grupach i w necie ;p
Więc nie masz się co przejmować głupimi mitami które krążą dalej po grupach i w necie ;p
Zapraszam :)
WinterR91
https://www.facebook.com/MichalJekiel
https://www.sfd.pl/DT_WinterR-t1188796.html
...
Napisał(a)
Spokojnie możesz zjeść, sam czasami jak omine jakiś posiłek to zjadam po 500-600g mięsa na raz. Można też porpzec to stylem odżywiania IF czyli Intermittent Fasting co oznacza stosowanie przerywanego postu. W skrajnych przypadkach ludzie stosujące ten sposób odżywiania jedzą jeden dwa posiłki, w których muszą dostarczyć całą pulę makroskładników i kalorii, a jak zagłębisz temat to zauważysz że Ci mający pojęcie i stosujący z głową ten styl mają bardzo dobre sylwetki i trzymają dobrą formę, więc nie musisz się martwić, jedyne przeciwwskazanie to problemy trawienne, ale jak ich nie masz to tak jedz
1
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
W naturze człowiek jadł nierównomiernie, tzn. raz głodował, a raz upolował zwierza i była wyżerka.
Jesteśmy (generalnie) dobrze przystosowani do takiego stylu, LEPIEJ niż do jedzenia 6 razy dziennie identycznych porcji.
Stąd dietetycy stosują z dobrym skutkiem różnego rodzaju rotacje składnikami - raz dużo, raz mniej i imitują w ten sposób zwykłe życie, a odpowiedź fizjologiczna organizmu jest silniejsza. Jedzenie to jest trochę czynność binarna - składa się z dowozu składników oraz ich zużywania (tak samo budowanie i niszczenie tkanek, w tym tkanki tłuszczowej - mamy anabolizm i katabolizm).
Stąd żeby mieć dobry metabolizm musimy ćwiczyć organizm i w jednym i w drugim, a style odżywiania jak IF mogą w tym pomóc.
Jedynie jak wyżej zostało zaznaczone, trzeba pamiętać żeby nie przesadzić i nie doprowadzić do problemów trawiennych. Dobrze jest myśleć o tym zawczasu, zanim żołądek czy inny narząd zacznie strajkować.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2023-01-24 09:42:39
Jesteśmy (generalnie) dobrze przystosowani do takiego stylu, LEPIEJ niż do jedzenia 6 razy dziennie identycznych porcji.
Stąd dietetycy stosują z dobrym skutkiem różnego rodzaju rotacje składnikami - raz dużo, raz mniej i imitują w ten sposób zwykłe życie, a odpowiedź fizjologiczna organizmu jest silniejsza. Jedzenie to jest trochę czynność binarna - składa się z dowozu składników oraz ich zużywania (tak samo budowanie i niszczenie tkanek, w tym tkanki tłuszczowej - mamy anabolizm i katabolizm).
Stąd żeby mieć dobry metabolizm musimy ćwiczyć organizm i w jednym i w drugim, a style odżywiania jak IF mogą w tym pomóc.
Jedynie jak wyżej zostało zaznaczone, trzeba pamiętać żeby nie przesadzić i nie doprowadzić do problemów trawiennych. Dobrze jest myśleć o tym zawczasu, zanim żołądek czy inny narząd zacznie strajkować.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2023-01-24 09:42:39
...
Napisał(a)
Warto tez sie zagłębić w temat schematu zywienwiowego IF, a kwestii późniejszego wróżenia do „normalnego” jedzenia. Mam na myśli taki obrazek przed oczami - siadasz przed stołem, jak do wigilii, bo masz 4-8h na spożycie powiedzmy 4K kalorii i pózniej jak chcesz wrócić do jedzenia mniej a regularnie czyli tych 5-6 posiłków, to może byc dosyć ciężkie zderzenie z zeczywistoscia, bo porcja wyda Ci sie jak dla wróbelka i nie bedzie satysfakcjonujaca
Polecane artykuły