Redukcja tkanki tłuszczowej - porady

Cześć, ważę aktualnie 145kg przy 184cm. Przez 3 lata miałem ogromne problemy hormonalne (zepsuta przysadka - (MUSZĘ BRAĆ TESTOSTERON W ZASTRZYKACH CAŁE ŻYCIE), co skutkowało brakiem produkcji testosteronu), problemy psychiczne też były, straciłem 4 przyjaciół w ciągu 2 lat przez samobójstwa i przedawkowanie, ale ja nie o tym. Wiem że przytyłem z mojej winy, nie tyje się od braku testosteronu (prawie 80x poniżej normy), a od nadwyżki kalorycznej, a to wszystko sprawiło że się obzerałem, nie będę kłamał. Teraz od roku biorę enan co 2 tygodnie 100mg (od endykrynologa) i zastanawiam się czy to nie za mało, bo wyniki mam idealne a testosteron nadal poniżej normy, tym razem minimalnie, jakieś 0.5% niecałe. A drugie pytanie to czy ma sens zaczynać trening siłowy przy takiej wadze? Boję się, o kontuzje przy siadach, ciągach czy nawet klacie. Dodam że mam staż treningowy i dietetyczny, trenowałem przez 4 lata z czego najpierw w 2 lata zszedłem z 91 kg (172) do 52 kg (podobało mi się być szczypiorem). Potem zmasowałem i skończyłem z 72/73kg z max 12% BF. Więc mięśnie mam nadal solidne ale jestem niesamowicie zalany do tego zalewa mnie woda i juz sam nie wiem co robic. Bieganie skończy się na wózku na rower nie mam kasy a, trening siłowy jak wiesz jest bardzo intensywny szczególnie FBW które bym robił. Przepraszam, że się tak ropzpisałem, ale chciałem żebyś znał moją sytuację. Więc:
a) BIorąc pod uwagę idealne wyniki tarczycy, krwi, moczu, wątroby, braku cukryczy lecz waga 145kg i to że biorę enan e2w, i nadal mam wyniki ledwo co lub minimalnie powyżej sugerowanej ilości testosteronu biorąc ponad 2 lata. Chciałbym na własną rękę przejść na 100mg na tydzień zamiast 100mg na dwa, też enana ofc. Czy to dobry pomysł, a jak średni to warto próbować? Moj poziom testosteronu daje się we znaki, negatywnie oczywiście
b) Od czego zacząć ćwiczenia? Gdybym ważył 110-120 to bym nie pytał i szedł robić 2.5h FBW co dwa dni, ale przy 150 (prawie) wydaję mi się to złym pomysłem i realnie zostaje mi chyba tylko spacer bo na pływanie nie mam kondycji. Co sądzicie?

PS. Przepraszam za powtórzenia, jest to trochę chaotyczne, ale jak wiecie jest 6:40, więc zbieram się do pracy a zależy mi na odpowiedzi asap bo już dzisiaj mógłbym go wziąć i porobić jakąkolwiek aktywność fizyczną. Miłego dnia

Hej, jeśli masz zalecona kurację testosteronem od lekarza to z nim uzgadaniaj wszystko i skoro masz nadal złe wyniki i żle się czujesz to idziesz do lekarza i z nim omawiasz więc nie ma tu żadnego sensu kombinowanie na własnaa ręke i branie na boku dodatkowej dawki czy większej ilosci . Kolejna sprawa to taka że jak zaczniesz cwizcyc i schudniesz oraz poprawi ci się styl życia to twoje samopozucie i poziom testa tez ulegnie poprawie , Jak chodzi o cwczenia siłowe to jak najbardziej warto dać bo siłowe to nie znaczy ze będziesz dzwigal nie wiadomo ile .Głównie będziesz wykonywał ćwiczenia w siadzie , w leżeniu, na maszynach

Twierdzenie, że trening siłowy jest bardzo intensywny jest błędne. Jest on taki, jakie założenia w nim sobie ustalimy. Nie wiem do końca co masz na myśli pod pojęciem intensywności, ale jeżeli chodzi Tobie o podjęcie intensywności używana w sporcie siłowym, to wcale nie musisz operować dużymi ciężarami. Skąd pomysł, że tak należy robić? Dla Ciebie, będąc otyłym każdy rodzaj aktywności fizycznej będzie krokiem ku zdrowiu i ucieczki od cukrzycy, miażdżycy, czy innych chorób metabolicznych. Zacznij robić cokolwiek, zamiast się nad tym zastanawiać.

Zacznij od spacerów z czasem coraz dłuższych i coraz szybszych. Na siłowni nie musisz od razu robić siadów, ciągów i podciągań. Jak wspomniał przedmówca, każda aktywność w tym momencie jest dla Ciebie bardzo istotna. Nie szukaj łatwych wymówek typu: nie mogę ćwiczyć w pełni na siłowni to nic nie będę robił.

Dostosuj trening i aktywność to aktualnych możliwości organizmu. Przecież logiczne że przy takiej wadze nie jesteś nawet w stanie biegać po 30-50 minut. Pewnie zwykły spacer sprawi że Twoje tętno będzie podwyzone a Ty będziesz spalał dużo kalorii.

Najważniejsze żebyś ustalił sobie zapotrzebowanie i tego się trzymaj

Zdecydowanie warto również pamiętać o tym, że podstawą kształtowania sylwetki, a przede wszystkim zdrowia jest nie tylko aktywność fizyczna, ale również nasze odżywianie. Z tego też względu sugeruję przyłożyć się do tego i zacząć od obliczenia zapotrzebowania kalorycznego organizmu z dokładnego wzoru.

https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne__jak_je_wyliczyć-t276436.html

Następnie wkleić tutaj całość obliczeń. Zoabczymy jak to wygląda i pokierujemy Ciebie jak postępować w dalszym etapie.

Popatrz na swoją sytuację holistycznie, a nie wyrywkowo, głównie przez pryzmat testosteronu...
Tu problemem jest głównie nadwaga i przy dużej nadwadze problem z testosteronem i nierównowaga hormonalna to są normalne konsekwencje... Nadmiar estrogenów itd. Zrzucisz nadwagę i pewnie wyniki będą dużo lepsze.
Najlepiej żebyś robił to wszystko porozumieniu z lekarzem, który będzie dostosowywał dawki.
Przede wszystkim zajmij się dietą, bo to jest podstawa redukcji, a aktywność fizyczną dopasuj do swoich możliwości, fizycznych, czasowych itd. Wszystko uwzględnij w bilansie kalorycznym i w miarę upływu czasu nanoś poprawki.
Jak dasz radę trenować siłowo, to trenuj, a jak nie czujesz się na siłach , to zacznij od chodzenia.
Najlepiej żebyś codziennie się ruszał, szczególnie po jedzeniu.
Zdrowa dieta i ewentualnie dobra suplementacja (wit.D, omega3, kreatyna) wspierają też kondycję psychiczną i nastrój, dodają sił.

Popatrz więc realnie na swoje możliwości i po prostu zrób dobry plan, którego będziesz się trzymał. Redukcja to bardziej kwestia wytrwałości i konsekwencji, niż dużego wysiłku fizycznego, więc na pewno dasz radę.