[Dziennik treningowy] Aleksander Sobierajski

A to jednak prof Horban miał racje mówiąc ze sztangielki za grosze można kupić

Skarby leżą na ulicy hihi

widze, ze wszystko powoli do przodu
bardzo dobrze

no czas się za dziennik wziąć, znów będzie pisania za dwa dni haha
wczorajszy trening:
strict curl 6kg x dużo, 26kg x5, 36kg x3, 46kg x1, 51kg x1, 56kg x1 - i tu wstawię porównanie z tego ciężaru z różnych okresów
3 stycznia:



wczoraj:



no i mój nowy rekord 61kg:



plus 31kg x30 nachwytem na pompe
dalej plecy: wiosłowanie nachwytem, pamiętam już niestety tylko główną serię bo z niej nagrałem filmik xd
81kg x10



później chyba pierwsze deadlifty od zamknięcia siłowni: plate grip deadlift 81kg x1 i deficit deadlift 81kg x15



przedramiona: uginanie podchwytem ze sztangą za plecami 26kg x10, 36kg x8, 46kg x5, 56kg x5, 66kg x5, 76kg x5
uginanie nachwytem 26 kg 1x7 1x6 3x5

A ja się pytam po co Ci te paski? Palce trzeba wzmacniać a nie osłabiać jeszcze na takim małym ciężarze paski zakłada wstydź się

no i dzisiejszy trening:
ohp 21kg x8, 31kg x5, 41kg x5, 51kg x5, 61kg x5, 71kg x5



i to 71 wydawało mi się strasznie ciężkie, no ale stwierdziłem że spróbuję podejść na 81 jako 1 rep max, że może się uda
Oprócz tego że wkręcić bardzo trudno to 81 okazało się ku mojemu zdziwieniu lekkie. Zrobiłem je na 3 razy z tak mi się wydaje zapasem na 1-2 dodatkowe wymęczone już powtórzenia



potem wznosy bokiem na tył naramiennego 5kg na ręke 3x8 i wreszcie spowrotem jakieś ćwiczenie na triceps. Bo najpierw dawno już wywaliłem z planu wyciskanie francuskie, a później unoszenie hantla zza głowy jednorącz, oba z tego samego powodu - zawsze gdy próbowałem dołożyć ciężaru czułem coś w łokciach (w innych ćwiczeniach tak nie mam) więc wolałem odpuścić. Teraz próbuję podnoszenie hantla zza głowy oburącz, na razie malutki ciężar bo 7kg 3x15 ale mam nadzieję że na nastepnym treningu będę mógł bez problemu dołożyć

goldberg1982

A ja się pytam po co Ci te paski? Palce trzeba wzmacniać a nie osłabiać jeszcze na takim małym ciężarze paski zakłada wstydź się

aj tam ale reeves deadlift robiłem przed zwykłym i tam mi się chwyt zmęczył xd
no i też pozwalają mi troche wyżej złapać bo nie muszę ściskać rąk a tu jest bodajże 30 cm gryf od ziemi
zaraz będzie że człowiek wymówka xd ale na siłe chwytu będę robił więcej tego ciągu reevesa co za talerze trzymam, niedawno odkryłem to ćwiczenie ale powiem że palcom daje mocno w kość :)

Ohp pięknie, jest siła w Tobie wielka na paluszki to podrzucanie talerza trzymasz jedna reka podrzucsrz i łapiesz druga i tak na zmianę na 20 kg talerzu pięknie wchodzi w palce

widziałem gdzieś to ale chyba nie odważyłbym się robić tego w domu haha

ale jak sie jeszcze troche ociepli i znów przeniose swoje treningi na podwórko to jak najbardziej :)