...
Napisał(a)
Trochę sporo ale fatu nie chce podbijać juz nic bo czuję ze wtedy apetyt byłby na poziomie zera a posiłki jeszcze bardziej by sie zaczęły na siebie nakładac.
Zapomniałem dodac.
W dnt tez dodaje 40ww
Zapomniałem dodac.
W dnt tez dodaje 40ww
...
Napisał(a)
PULL 2
Dwojki, plecy, bic
RDL Rampa 10 + regres
50-80-100-120x10 + 60x20
Uginanie nogi jednonóż linki wyc. 4x20
wszystko na 22.5kg
RDL jednonóż 3 x 15
wszystko na 32.5kg
- Podciąganie nachwyt 4 x max + regres / 2x bo
11-11-11-11 + regres 62.5 x 18p
- Sciaganie klamry wyc.górnego 4 x 15 / 2x bo
22.5x20 -25x20 - 30x15 - 35x15
- Wiosło z klamra wyc.dolnego jednorącz 4 x 12/ 2x bo
35 - 35 - 42.5 - 42.5
- Uginanie jednorącz hantli na modlitewniku 3 x 15 + regres
7.5 - 12.5 - 12.5 + regres 7.5x 20
- Uginanie linek wyc.dolnego młotkowo 3 x 15
25x12 - 22.5x15 - 20 x 20
+ Cardio 20 min
Spoko trening ale jakiś też bez większego yebnięcia. dwojki fajnie tym razem zrobiłęm, nic nigdzie nie j**ło ostatni raz to było najwyraźniej lekkie spięcie... W plecach niby wszedzie podokładane ale to podciąganie nachwytem to szło naprawde mega mega ciężko...
waga na dzien dzis 108kg
Ostatnio sie z 2-3 dni utrzymywało 106.5 ale to chyba chwilowy spadek wody był
noi też taką wage juz znacznie odczuwam. Podczas zwykłych czynnosci za dnia sapie jak jakaś gruba świnia ale ponoc org.sie musi zaadoptować do tego :(
Dwojki, plecy, bic
RDL Rampa 10 + regres
50-80-100-120x10 + 60x20
Uginanie nogi jednonóż linki wyc. 4x20
wszystko na 22.5kg
RDL jednonóż 3 x 15
wszystko na 32.5kg
- Podciąganie nachwyt 4 x max + regres / 2x bo
11-11-11-11 + regres 62.5 x 18p
- Sciaganie klamry wyc.górnego 4 x 15 / 2x bo
22.5x20 -25x20 - 30x15 - 35x15
- Wiosło z klamra wyc.dolnego jednorącz 4 x 12/ 2x bo
35 - 35 - 42.5 - 42.5
- Uginanie jednorącz hantli na modlitewniku 3 x 15 + regres
7.5 - 12.5 - 12.5 + regres 7.5x 20
- Uginanie linek wyc.dolnego młotkowo 3 x 15
25x12 - 22.5x15 - 20 x 20
+ Cardio 20 min
Spoko trening ale jakiś też bez większego yebnięcia. dwojki fajnie tym razem zrobiłęm, nic nigdzie nie j**ło ostatni raz to było najwyraźniej lekkie spięcie... W plecach niby wszedzie podokładane ale to podciąganie nachwytem to szło naprawde mega mega ciężko...
waga na dzien dzis 108kg
Ostatnio sie z 2-3 dni utrzymywało 106.5 ale to chyba chwilowy spadek wody był
noi też taką wage juz znacznie odczuwam. Podczas zwykłych czynnosci za dnia sapie jak jakaś gruba świnia ale ponoc org.sie musi zaadoptować do tego :(
...
Napisał(a)
po ostatnim treningu był 1dnt i wczoraj poleciały czwórki:
-Hack siad ze sztangą (probowałem tego patentu na hack siady z recznikiem na plecach i o sciane ale ni ch**a sie nie dało juz z ciezarem tego zrobic)
4 x 15 x 40kg
- Wykroki ze sztangą w miejscu Rampa 10
40-60-80-100 x 8
- Platz SQ atg 4 x 12
80-100-120-125x12
- Front SQ 4 x 12
wszystko na 70kg
- syzyfki 3 x max
3 x 14p
Dosc dobry trening. 1wsze cwiczenie zamieniłem na hack sq, ciezar niewielki bo ta sztange sie mega zaj**iscie niewygodnie trzyma. w zasadzie cale cwiczenie jestem tu mega pochylony jak do wiosła z tym ze sztanga jest z tylu ud a nie przed tu krókie przerwy, tak by te czworki wstepnie zmeczyć
Potem wykroki, tu dość fajnie poszło, 2p więcej niż ostatnio. Ale coś bardzo ciężko to szło.... Dalej Tylne siady al'a platz. Pięty praktycznie koło siebie, tylko palce skierowane na zewnąrz. mega mi te siady zawsze wchodziły i swietnie i tu wchodzą. dołożyłem tu 5kg do ostatniej serii, ale spokojnie mógłym i 10kg dołożyć i też zrobić, jednak staram sie to wszystko tu bardzo płynnie robić i maxymalnie "technicznie". Co z tego ze bym dał tu od razu 145-148kg na kija, jak potem nie byłoby czym tu progresować bo taki ciężar na tej sztandze to jest max maxów. juz nawet zaciski nie wejdą wtedy. Potem Front, tu szybkie 4s, krótkie przerwy. niby 70kg a jakoś to tak ciężko tu szło Tu też starałem sie max głęboko schodzić. I na koniec syzyfki które mnie dosłownie zmiotły
Dzis w planach leci Push 1. klatka ciezko, barki i triceps lekko
Waga dzis pokazała 108.5kg, i to moja najwyższa waga w życiu
Zmieniony przez - Hekade w dniu 2020-12-06 10:40:24
-Hack siad ze sztangą (probowałem tego patentu na hack siady z recznikiem na plecach i o sciane ale ni ch**a sie nie dało juz z ciezarem tego zrobic)
4 x 15 x 40kg
- Wykroki ze sztangą w miejscu Rampa 10
40-60-80-100 x 8
- Platz SQ atg 4 x 12
80-100-120-125x12
- Front SQ 4 x 12
wszystko na 70kg
- syzyfki 3 x max
3 x 14p
Dosc dobry trening. 1wsze cwiczenie zamieniłem na hack sq, ciezar niewielki bo ta sztange sie mega zaj**iscie niewygodnie trzyma. w zasadzie cale cwiczenie jestem tu mega pochylony jak do wiosła z tym ze sztanga jest z tylu ud a nie przed tu krókie przerwy, tak by te czworki wstepnie zmeczyć
Potem wykroki, tu dość fajnie poszło, 2p więcej niż ostatnio. Ale coś bardzo ciężko to szło.... Dalej Tylne siady al'a platz. Pięty praktycznie koło siebie, tylko palce skierowane na zewnąrz. mega mi te siady zawsze wchodziły i swietnie i tu wchodzą. dołożyłem tu 5kg do ostatniej serii, ale spokojnie mógłym i 10kg dołożyć i też zrobić, jednak staram sie to wszystko tu bardzo płynnie robić i maxymalnie "technicznie". Co z tego ze bym dał tu od razu 145-148kg na kija, jak potem nie byłoby czym tu progresować bo taki ciężar na tej sztandze to jest max maxów. juz nawet zaciski nie wejdą wtedy. Potem Front, tu szybkie 4s, krótkie przerwy. niby 70kg a jakoś to tak ciężko tu szło Tu też starałem sie max głęboko schodzić. I na koniec syzyfki które mnie dosłownie zmiotły
Dzis w planach leci Push 1. klatka ciezko, barki i triceps lekko
Waga dzis pokazała 108.5kg, i to moja najwyższa waga w życiu
Zmieniony przez - Hekade w dniu 2020-12-06 10:40:24
...
Napisał(a)
HekadeArtul moje wszystkie wegle pochodzą z blendera xd
a ja myślałem, ze u mnie już przesada z płynna formą jedzenia ale wychodzi, że jestem na początku drogi ;p
...
Napisał(a)
A noi coraz częściej dzieje się tak ze zamiast 250 kuraka pije po prostu bialko w prochu bo juz totalnie mi te chude miesa nie wchodzą... Jestem na takim etapie juz ze mógłbym zjeść śniadanie rano normalnie, potem jakis lekki obiad o 15 i cos kolo 22 i bym jakos specjalne głodny nie byl coraz bardziej uciążliwe sie robi to jedzenia dość sporych porcji co te 2.5h...
...
Napisał(a)
spróbuj może z rybą, ja ostatnio całkowicie wywaliłem kurczaka i jem tylko rybę + mielona wieprzowinę
...
Napisał(a)
chętnie Erwi bym spróbował, ale póki co mam całą zamrażarke w kurczaku i indyku i na dobry miesiac jeszcze stety/niestety będzie
zaległę wypiski:
Push
Klatka ciezko, barki, tric lekko
-Wycisk hantli Ramoa 8 + regres 2x bo + regres
3 x 22.5 x 15 / i robocze: 42.5 - 42.5 - 57.5 x 8 + regres 42.5 x 18
-Wycisk sztangi skos dodatni 4 x 12 1x bo + regres
40x15 - 60x12 - 80x8 - 95x13 i regres: 60x15
-Wycisk konca polsztangi 3 x 15
25 x 15p wszystko
Rozpiętki poziom 3 x 20-15
12.5 x 20 - 12.5 x 15 - 12.5x15
- Unoszenie linek przed siebie stojac tylem do wyciagu 4 x 12 1x bo
22.5 -22.5 - 25 - 27.5 x12
- Wycisk sztangi wąsko siedząc 3 x12 1x bo
40-60-70x12
-Unoszenie hantli w bok jednorącz 4x20
wszystko na 7.5kg
- Prostowanie linki wyc.gornego jednorącz 3 x12-15
25x12p - 20x14 - 20x12
Dosc dobry trening, ale jakoś ciezko było mi sie do niego zabrać. W Wycisku hantli dołożone 2.5kg ale tak na styk te 8p poszły, wycisk tu był neutralny bo róznica miedzy stronami na hantli wynosiła 5kg i ciężko było to utrzymac generalnie tez temu chyba na te 8p poszło tylko bo jakbym miał te hantle pewne ze nic nie yebnie, albo nie bd trzba kombinować to na pewno lepiej by poszło. w skosie dodane chyba 1p więcej. Ostantnio był drop, teraz poleciał regres
W Wycisku wąsko w kazdej serii dodane 2.5-5kg. Potem rozpietki skos miały byc ale cos mi sie poj**ało i poziom poszły
PULL
Plecy ciężko, biceps lekko
Wiosło sztangą Rampa 8 + regres, 2x bo + drop
140x10 - 145 x 10 + 100x20
-Sciąganie drążka nachwyt wąsko 4 x 12 + regres, 1x bo + regres
60-65-70-75x10 i regres 50x15
- Wiosło hantlą 3 x 10 + rest pause w ost serii (chyba tak sie to nazywa )
42 - 52 - 62x8 + 6
- Pullover klęcząc przed wyciągiem 3 x15
20-25-30
- Wiosło chwytem V wyc.dolnego stojąc 4 x 15, max wolno i max spiecie
wszystko na 30kg x 15p
- Uginanie drazka wyc.dolnego siedząc przed wyciągiem 4 x 12-16
12x30kg - 14x25kg - 16x20kg - 16x20kg
Ten trening troche zmodyfikowałem. Zmieniłęm kolejność ćwiczeń i dodałęm pullover klęcząc. dodatkowo wiosło linkami zamieniłęm na wiosło V tak jakby kucając Z tym rest pause co tam pisałęm, chodziło o to żę zrobiłęm 8p, odczekąłęm 10-15sek i kolejne 6p. Ten trening poszeł super. w zasadzie miałęm tu tyle mocy, ze nie wiem skąd sie ona pojawiłą bo wiekszosc wczeniejszych treningów tez była dobra ale jakas taka bez werwy
To był trening z wczoraj, przed Pullem był dzien przerwy.
Dzis lece z Pushem.
zaległę wypiski:
Push
Klatka ciezko, barki, tric lekko
-Wycisk hantli Ramoa 8 + regres 2x bo + regres
3 x 22.5 x 15 / i robocze: 42.5 - 42.5 - 57.5 x 8 + regres 42.5 x 18
-Wycisk sztangi skos dodatni 4 x 12 1x bo + regres
40x15 - 60x12 - 80x8 - 95x13 i regres: 60x15
-Wycisk konca polsztangi 3 x 15
25 x 15p wszystko
Rozpiętki poziom 3 x 20-15
12.5 x 20 - 12.5 x 15 - 12.5x15
- Unoszenie linek przed siebie stojac tylem do wyciagu 4 x 12 1x bo
22.5 -22.5 - 25 - 27.5 x12
- Wycisk sztangi wąsko siedząc 3 x12 1x bo
40-60-70x12
-Unoszenie hantli w bok jednorącz 4x20
wszystko na 7.5kg
- Prostowanie linki wyc.gornego jednorącz 3 x12-15
25x12p - 20x14 - 20x12
Dosc dobry trening, ale jakoś ciezko było mi sie do niego zabrać. W Wycisku hantli dołożone 2.5kg ale tak na styk te 8p poszły, wycisk tu był neutralny bo róznica miedzy stronami na hantli wynosiła 5kg i ciężko było to utrzymac generalnie tez temu chyba na te 8p poszło tylko bo jakbym miał te hantle pewne ze nic nie yebnie, albo nie bd trzba kombinować to na pewno lepiej by poszło. w skosie dodane chyba 1p więcej. Ostantnio był drop, teraz poleciał regres
W Wycisku wąsko w kazdej serii dodane 2.5-5kg. Potem rozpietki skos miały byc ale cos mi sie poj**ało i poziom poszły
PULL
Plecy ciężko, biceps lekko
Wiosło sztangą Rampa 8 + regres, 2x bo + drop
140x10 - 145 x 10 + 100x20
-Sciąganie drążka nachwyt wąsko 4 x 12 + regres, 1x bo + regres
60-65-70-75x10 i regres 50x15
- Wiosło hantlą 3 x 10 + rest pause w ost serii (chyba tak sie to nazywa )
42 - 52 - 62x8 + 6
- Pullover klęcząc przed wyciągiem 3 x15
20-25-30
- Wiosło chwytem V wyc.dolnego stojąc 4 x 15, max wolno i max spiecie
wszystko na 30kg x 15p
- Uginanie drazka wyc.dolnego siedząc przed wyciągiem 4 x 12-16
12x30kg - 14x25kg - 16x20kg - 16x20kg
Ten trening troche zmodyfikowałem. Zmieniłęm kolejność ćwiczeń i dodałęm pullover klęcząc. dodatkowo wiosło linkami zamieniłęm na wiosło V tak jakby kucając Z tym rest pause co tam pisałęm, chodziło o to żę zrobiłęm 8p, odczekąłęm 10-15sek i kolejne 6p. Ten trening poszeł super. w zasadzie miałęm tu tyle mocy, ze nie wiem skąd sie ona pojawiłą bo wiekszosc wczeniejszych treningów tez była dobra ale jakas taka bez werwy
To był trening z wczoraj, przed Pullem był dzien przerwy.
Dzis lece z Pushem.
...
Napisał(a)
Push
Klatka lekko, barki, tric ciezko
Pompki na poreczach Rampa 12 + drop. 1x bo
3 x 15p x cc / 20x12p, 40x12p, 50kg x 12 + 20 x 12 + 15cc
- Rozpietki lekki skos 3 x 12
wszystko na 12.5kg
Wyciskanie na barki siedząc Rampa 8. 1x bo + regres
40 - 60- 80 - 105x8 + regres 80 x 15p
Unoszenie w bok hantli ciężko 4 x 12 2x bo
15x12.5 - 15x17.5 - 20x12 - 20x12
Podciąganie chwytu V wyc.dolnego wzdłuż tułowia 4x15 2xbo
25-30-35-37.5
Prostowanie hantli lezac na lawce poziomej 4x10
4 x 10 x 22kg
Francus z linkami wyc.górnego 3x12
25x15 - 27.5x12 - 30x12
+ cardio 20 min
Dosc dobry trening, o dziwo mocy tu było sporo W poreczach dołożone 5kg i regres tez cos lepiej poszedł. W Wycisku na barki dołożyłem znów 5kg ale juz to 105kg poszło tak na styk. Potem poleciał regres. W unoszeniu na bok zrobiłem tam chyba w kazdej serii o pare powtórzen więcej. POdciaganie Vki z dołu to zaczałem od 5kg więcej wiec 5kg w każdej serii i 2.5kg w ostatniej więcej. Prostowanie hantli na tricka, tu była progresja co trening, ale teraz nie chciało mi sie rozkręcać hantli i od nowa bawic ze skrecaniem wiec poleciały wszystkie 4s po 22kg wykonałem praktycznie tą samą prace co tydzien temu z tym ze zamiast 4serii progresji od 12 - 22kg poszły 4serie po 22. bardzo sie tym zdziwiłęm, ze tak sprawnie to poszło. nawet ostatnia seria udało sie 10p.a ost 8
Franc z linkami to już na pompke
Waga dzis +109kg. Mimo że poleciało dzien wczesniej jakieś cardio, pol tabsa letro i caba, myślałem ze na 99% waga spadnie do tych 108 - 108.5kg a tu nie dość ze sie obudziłęm jakby z "wiekszymi" zylkami na ramionach to jeszcze ta waga sie fajnie utrzymuje.
Ogolnie zauważyłem też że kazdy kolejny wzrost wagi jest proporcjonalny do moich chęci do czegokolwiek za dnia im waga wyzsza, tym bardziej nic mi sie nie chce no ale planowo jeszcze 4-5tyg masy. Jeszcze jak w okresie swiatecznym bedzie nie wiem, bo 29grudnia mam urodziny, potem sylwester, potem moja 4tego stycznia ma urodziny i w te dni to raczej na 99% nie utrzymam diety, a wiadomo, ze bedzie coś pite
Klatka lekko, barki, tric ciezko
Pompki na poreczach Rampa 12 + drop. 1x bo
3 x 15p x cc / 20x12p, 40x12p, 50kg x 12 + 20 x 12 + 15cc
- Rozpietki lekki skos 3 x 12
wszystko na 12.5kg
Wyciskanie na barki siedząc Rampa 8. 1x bo + regres
40 - 60- 80 - 105x8 + regres 80 x 15p
Unoszenie w bok hantli ciężko 4 x 12 2x bo
15x12.5 - 15x17.5 - 20x12 - 20x12
Podciąganie chwytu V wyc.dolnego wzdłuż tułowia 4x15 2xbo
25-30-35-37.5
Prostowanie hantli lezac na lawce poziomej 4x10
4 x 10 x 22kg
Francus z linkami wyc.górnego 3x12
25x15 - 27.5x12 - 30x12
+ cardio 20 min
Dosc dobry trening, o dziwo mocy tu było sporo W poreczach dołożone 5kg i regres tez cos lepiej poszedł. W Wycisku na barki dołożyłem znów 5kg ale juz to 105kg poszło tak na styk. Potem poleciał regres. W unoszeniu na bok zrobiłem tam chyba w kazdej serii o pare powtórzen więcej. POdciaganie Vki z dołu to zaczałem od 5kg więcej wiec 5kg w każdej serii i 2.5kg w ostatniej więcej. Prostowanie hantli na tricka, tu była progresja co trening, ale teraz nie chciało mi sie rozkręcać hantli i od nowa bawic ze skrecaniem wiec poleciały wszystkie 4s po 22kg wykonałem praktycznie tą samą prace co tydzien temu z tym ze zamiast 4serii progresji od 12 - 22kg poszły 4serie po 22. bardzo sie tym zdziwiłęm, ze tak sprawnie to poszło. nawet ostatnia seria udało sie 10p.a ost 8
Franc z linkami to już na pompke
Waga dzis +109kg. Mimo że poleciało dzien wczesniej jakieś cardio, pol tabsa letro i caba, myślałem ze na 99% waga spadnie do tych 108 - 108.5kg a tu nie dość ze sie obudziłęm jakby z "wiekszymi" zylkami na ramionach to jeszcze ta waga sie fajnie utrzymuje.
Ogolnie zauważyłem też że kazdy kolejny wzrost wagi jest proporcjonalny do moich chęci do czegokolwiek za dnia im waga wyzsza, tym bardziej nic mi sie nie chce no ale planowo jeszcze 4-5tyg masy. Jeszcze jak w okresie swiatecznym bedzie nie wiem, bo 29grudnia mam urodziny, potem sylwester, potem moja 4tego stycznia ma urodziny i w te dni to raczej na 99% nie utrzymam diety, a wiadomo, ze bedzie coś pite
...
Napisał(a)
z tymi chęciami wzraz ze wzrostem wagi to mam tak samo jedynie co raz bardziej chce się spać
Poprzedni temat
Trained by Viking - Jesień 2024
Następny temat
Way to 2021 UK - back to game !
Polecane artykuły