Dieta 3 posiłkowa?

Witam, przeglądając forum i szukając pomocy w sprawie diety znalazłem kilka tematów, w który zazwyczaj podczas porady w sprawie diety wymieniane jest 5-6 posiłków dziennie w odstępach 3 godzinnych, niestety moja praca nie pozwala mi na takie coś i dlatego przywędrowałem tutaj z pytaniem czy dieta 3 posiłkowa w godzinach 10, 15, 18 ma sens? Czy przyniesie oczekiwane rezultaty bez szkodzenia organizmowi/uszczerbku na zdrowiu?
Jeśli taka dieta ma sens to macie jakieś porady może linki do podobnych sprawdzonych diet?

Info: 21 lat, 175cm wzrostu, 78kg wagi(najwięcej tkanki tłuszczowej na brzuchu/udach, obwód mierzony pod pępkiem 92cm)
Od ponad 8 miesięcy regularnie ćwiczę brzuch, klatkę dodatkowo raz na tydzień/dwa staram się biegać 5-6km, +/- 5 miesiące temu brałem białko serwatkowe oraz jabłczan kreatyny i wydaje mi się, że brzuch jest tak jakby "zalany" przez to, naczytałem się różnych artykułów i zacząłem próbować specyfików ale teraz już ćwiczę na "sucho". Aktualnie żywię się dosyć chaotycznie: O 10 zjadam 2-3 kanapki(zazwyczaj jakaś szynka lub ser żółty bądź smażony), po godzinie 15 obiad zazwyczaj ryż z sosem meksykańskim, ziemniaki z serkiem wiejskim + jakieś mięso schabowy/mielony i surówka, bądź jakaś zupa, kolacja o 18 zazwyczaj kanapka jak na śniadanie o 10, dodatkowo nie ukrywam lubię zjeść coś słodkiego do kawy. Jeśli chodzi o okres gdy zacząłem ćwiczyć to startowałem z wagi 85/86kg i obwodem 102cm, teraz zszedłem do 78kg/92cm i widać różnice gołym okiem ale nadal nie podoba mi się mój brzuch przez co właśnie chciałbym wdrożyć do ćwiczeń jeszcze dietę. A i jeszcze jedno pytanie zaczynając dietę zastanawiałem się nad wdrożeniem jakiś środków wspomagających spalanie tłuszczu czy miało by to sens?
Za wszystkie porady z góry dziękuje :) Pozdrawiam
Ps. Gdyby było coś nie jasne dajcie znać, a poprawię/dopiszę.


Zmieniony przez - Christopher_r_r w dniu 2020-11-17 18:21:13

Jak zapotrzebowanie będzie się zgadzało, to nie ma znaczenia czy będą 3, czy 5, czy ileś tam posiłków.
Niemniej jak nie chcesz wyglądać karykaturalnie to sugeruję zacząć trenować wszystkie partie, nie tylko brzuch i klatkę.

Nie potrzebujesz żadnych środków wspomagających aby schudnąc lub wyrobić fajną sylwetke. Głownym kluczem jest dopasowana dieta oraz posiłke które mają mieć odpowiednie ilośći B/T/W. Liczy się bilans całęgo dnia. Ja jem 4-5 posiłków dziennie gdzie w każdym mam odpwoiednia ilość makro np w posiłku po treningowym 45g białka gdyż wieksza ilość nie miała by sensu.
Najlepiej odwiedz dział odżywianie, ułóż diete i daj ją do oceny.


Zmieniony przez - Konieczny2003 w dniu 2020-11-17 18:28:18

Najważniejsza jest ilość kalorii. Jeśli ilość kalorii ci się zgadza to jest dobrze. Liczba posiłkow nie ma większego znaczenia. Zajmij się dietą, a nie spalaczami tłuszczu.

Ilość i godziny posiłków nie są istotne w kwestii kształtowania sylwetki, czy nawet zdrowia. Należy dopasować taką ich ilość i takie godziny spożywania, jakie nam pasują względem pracy, szkoły, treningu, czy innych obowiązków dnia codziennego. Polecam poczytać więcej informacji na ten temat w artykułach przedstawionych poniżej:

https://potreningu.pl/articles/3218/jaka-jest-optymalna-ilosc-posilkow-w-ciagu-dnia

https://potreningu.pl/articles/4897/czy-ilosc-posilkow-ma-znaczenie

Nie wiem czy dobrze rozumiem, się trenujesz tylko brzuch i klatkę? Gdzie tu jest sens?

ilość posiłków ma drugorzędne znaczenie, ważniejsza jest pula kalorii i rozkład makroskładników, poza tym na dietę patrzysz w kontekście tygodnia, czyli nie musisz pilnować, żeby zamykać codziennie swoją pulę kalorii tylko tygodniową pulę kalorii i makroskłądników

niewiem co robisz i jaki masz harmonogram dnia ale 10,15 18 jesz to co niema opcji zjeść tez wcześniej jeszcze jeden posiłek albo później po 18

Liczy sie suma kalorii z danego dnia/ kilku dni czy naweet z calego tygodnia więc jesli nie masz kosmicznej ilosci kcal w kazdym posiłku i nie przeciązasz nadmiernie układu pokarmowego to śmialo możesz jesć 3 posiłki w ciagu dnia .

domer

Ilość i godziny posiłków nie są istotne w kwestii kształtowania sylwetki, czy nawet zdrowia. Należy dopasować taką ich ilość i takie godziny spożywania, jakie nam pasują względem pracy, szkoły, treningu, czy innych obowiązków dnia codziennego. Polecam poczytać więcej informacji na ten temat w artykułach przedstawionych poniżej:

https://potreningu.pl/articles/3218/jaka-jest-optymalna-ilosc-posilkow-w-ciagu-dnia

https://potreningu.pl/articles/4897/czy-ilosc-posilkow-ma-znaczenie

Nie wiem czy dobrze rozumiem, się trenujesz tylko brzuch i klatkę? Gdzie tu jest sens?

Wiem, że to głupota ale do tego momentu nie zwracałem na to uwagi, wczoraj ułożyłem sobie plan "domowych" na 4 dni/tygodniowo (brzuch,nogi,klatka-biceps,plecy).

Dzięki wszystkim za rady, spróbuje ułożyć jakąś diete, ale najpierw poczytam dokładniej o tym temacie :)
Co do kolegi, który pisał czy nie mogę zjeść czegoś wcześniej bądź później to po prostu przyzwyczajenie, nigdy nie jadam śniadania przed wyjściem do pracy i raczej nie mógł bym się przestawić, a jeśli chodzi o godziny po 18 to gdzieś czytałem że niezdrowo jest jeść późno w moim przypadku gdy chodzę spać przed 22, chyba że to nie prawda :D

odnośnie tego jedzenia w godzinach późniejszych to kwestia co sie je i nie ma nic złego w jedzeniu nawet o 23/24 w nocy , tu bardziej chodzi o to że niektóre produkty mogą przełożyć się na gorsza jakość snu . Organizm nie ma zegarka w sobie i nie wie która jest godzina więc też nei ma czegoś takiego jak jedzenie do 18 czy śniadanie najwazniejszy posiłek dnia itp . Liczy się ogól diety

Jeżeli ułożyłeś już sobie plan treningowy w warunkach domowych, to sugeruję dać go do sprawdzenia w odpowiednim dziale, jakim jest trening w domu. Warto sprawdzić jakie masz ewentualne błędy i co warto poprawić w Twoim treningu:

https://www.sfd.pl/Trening_w_domu-f308.html

Śniadań oczywiście nie trzeba jadać. Nie jest to specjalnie istotne. Ważny jest bilans kalorii i składników odżywczych w skali xx dni.

Nie ma znaczenia kiedy zjesz ostatni posiłek. Można nawet tuż przed snem, o ile nie będzie to miało w Twoim przypadku negatywnego wpływu na jakość snu.