Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
tak niedziela będzie ok, spróbuję w weekend coś zrobić, ale jak mi nic nie wyjdzie to wrzucę ostatni mostek, który mi wyszedł najlepiej.
...
Napisał(a)
Ty i tak ładne masz te mostki, liczyłam ze ze stania spróbujesz...
...
Napisał(a)
PaatikTy i tak ładne masz te mostki, liczyłam ze ze stania spróbujesz...
no próbowałam w poniedziałek, mąż asekurował... ale ten lędźwiowy mnie nap*****lał, zobaczę jak będzie w niedzielę.
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Życie mi umyka. I nie ogarniam czasowo. ;)
Ale dziś w planie joga, a jutro coś pomęczę mostko-podobnego.
Ale dziś w planie joga, a jutro coś pomęczę mostko-podobnego.
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
...
Napisał(a)
Kebula 13/14.
Ruszam moje cztery litery poważniej, bo narzekanie nic nie da. Spróbowałam podnieść nogę I.. Troszkę nisko się podnosi .
Ruszam moje cztery litery poważniej, bo narzekanie nic nie da. Spróbowałam podnieść nogę I.. Troszkę nisko się podnosi .
5
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
Klasa! Bezapelacyjnie mój number ONE tego wyzwania.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Marta 15/14
Porozciagalam się od razu trochę pod szpagat ale z tym ciężko , fotkę mostku jutro wrzucę , bo widziałam że jutro wrzucamy , musiałam do tego dziś zmobilizowac bo jutro w trasie to nie dam rady aczkolwiek było ciężko cokolwiek zrobić bo pojechałam na swoją siłkę zastałam ja zamknięta , okazało się że rozporządzenie się zmieniło i siłownia musiała się zamknąć . Więc to już był mój taki gwozdz do trumny dla mojej psychiki .
Porozciagalam się od razu trochę pod szpagat ale z tym ciężko , fotkę mostku jutro wrzucę , bo widziałam że jutro wrzucamy , musiałam do tego dziś zmobilizowac bo jutro w trasie to nie dam rady aczkolwiek było ciężko cokolwiek zrobić bo pojechałam na swoją siłkę zastałam ja zamknięta , okazało się że rozporządzenie się zmieniło i siłownia musiała się zamknąć . Więc to już był mój taki gwozdz do trumny dla mojej psychiki .
...
Napisał(a)
Marta - zostaje ci szpagat, mostek i stanie na głowie. Los tak chciał:)
Poprzedni temat
Nowa nadzieja - dziennik ciążowy
Następny temat
Redukcja kobieta 27 lat
Polecane artykuły