Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
Ja dzisiaj kombinowalam mostek do stołka - ale bezpośrednio, taka wprawka przed pójściem prosto na podłogę. Małż mnie asekurował i ciagle się pytał „Ale po co ci to??”.
Paatik 2/14
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-10-18 19:08:00
Ogólnie to patrzyłam, czy mnie dobrze widać i to dlatego haha
Zmieniony przez - cod123 w dniu 2020-10-18 19:41:48
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
1. po każdym wygięciu w tył idzie skłon w przód, ewentualnie kołyska "na kręgosłupie"
2. nie ćwiczymy typu progresja liniowa - dzisiaj 5 mostków, jutro 6 etc.
3. polepszanie mostka to też ćwiczenia na otwieranie klatki, w których mało jest gięcia w lędźwiach, a dużo wyżej się wyginamy:)
Tu przykładowy filmik, jeden z wielu. Wystarczy też zwykły pies z głową w dól.
Widząc jak ambitnie podeszłyście do sprawy musiałam te kilka słów napisać, aby móc spać spokojnie:)
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-10-19 08:07:03