Obiady w pracy

Hejka,

chciałbym sobie ogarnąć coś łatwego i szybkiego do pracy, a najlepiej różne przepisy z mięsem. Chodzi o śniadanie / obiad w pracy.

Co myślicie np. o łączeniu mięsa z warzywami na patelnię? Czy jest to wystarczające makro, czy warto by było np. dodać jakiś ryż albo coś takiego? Macie jakieś fajne i szybkie przepisy, które można zrobić na 2-3 dni :) ? Jest to dla mnie o tyle istotne, że tego mi brakuje w diecie (odchudzającej), więc chce coś wymyślić na jedzenie w pracy, oraz żeby to było dobre pod kątem insulinooporności :).

Tak myślę, że może do tego dodam zapytanie, co jeszcze można pełnowartościowego i szybkiego do zrobienia brać do pracy? Np. czasem mogę wziąć twaróg półtłusty 250g + np. bułka z wędliną.



Zmieniony przez - Frekz w dniu 10/6/2020 3:14:05 PM

inspiracji szukaj tutaj:
https://www.sfd.pl/Kuchnia_SFD-f356.html
https://www.sfd.pl/art/Fitkuchnia-c10/
makro to kwestia indywidualna, jak masz mało węgli to warzywa + mięso ok, ale jak masz dużo węgli to już źródło węgli wypada wrzucić np. kasza, ryż, ziemniaki chyba, że je dostarczysz w innych posiłkach

Komponujesz sobie z produktów które masz poniżej . Dokładne przepisy w dziale kuchnia sfd
Białko:

-wszelkiego rodzaju mięsa(kurczak, kaczka, indyk, wołowina, wieprzowina(świnia należy do bardziej tłustych mięs) ,podroby np. wątróbka z kurczaka czy wieprzowa to ten tańszy zamiennik
- ryby(tuńczyk, morszczuk, dorsz, mintaj itp.),
- jajka,
-twarogi, serki wiejskie,
- odżywka Bałkowa wpc

Tłuszcze:

- jajka(żółtka),
-tłuste mięsa i ryby,
- orzechy,
-wiórki kokosowe,
-oliwa z oliwek,
- olej lniany,

Węglowodany:

-ryże (parbolied, basmanti, biały, brazowy, dziki, jasminowy itp.)
-kasze (jęczmiena, gryczna, jaglana itp.)
-makarony( bazowałbym jedynie na pełnoziarnistych, orkiszowych, i 100% durum) żadnych zwykłych
-płatki owsiane, płatki jęczmienne, opcjonalnie kukurydziane
-mąki pełnoziarniste, ryżowe, typ 2000, orkiszowe, gryczane(nie jakies takie zwykłe jak pewno w domu używasz)
-chleb/bułki jak jesz to najlepiej jakis pełnoziarnisty, te białe się do niczego nie nadają
-ziemniaki też mogą być powiedzmy jak już to po treningu tylko pamiętaj że żeby np. było tyle wartości odżywczych co ze 100g ryżu, trzeba zjesc około 500g ziemniaków

Dodam, że w kwestii insulinooporności, uważaj na szybkie źródła węglowodanów czyli proste cukry albo złożone o szybkiej kinetyce, czyli jak już bułka to lepsza grahamka. Przepisy masz dużo w dziale kuchnia

Przygotować możesz w zasadzie wszystko. Kwestia tylko i wyłącznie tego, abyś wiedział jakie produkty są zalecanymi źródłami składników odżywczych w diecie. Nie będzie specjalnie istotne czy zjeść posiłek białkowo-tłuszczowy, czy białkowo-tłuszczowo-węglowodanowy. Na dietę należy patrzeć w dłużej perspektywie, a nie jednego posiłku. Ważne jest ile i co zjeść w skali xx dni. Polecam zaznajomić się ze źródłami składników odżywczych:

https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html

https://www.sfd.pl/TŁUSZCZE,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135648.html

https://www.sfd.pl/WĘGLOWODANY,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135388.html

czy mieso i warzywa Ci wystarczą to zalezy od Twego bilansu jeśli na tyle tylko mzoesz sobie pozwolić to ok, mieso 2-3 dni w lodówce zrobione spokojnie wytrzyma, co do węgli, np taki ryż, kasz czy makaron an 3 dzien to już bardzo niesmaczne są, ale węgle można na bieżąco ogarnąć, wstawiasz wode wrzucasz i gotowe, nie trzeba zbytnio nawet pilnować

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :). Na pewno muszę sobie coś zaplanować w takim razie.

Mam jeszcze jedno pytanie, które w sumie mnie zastanawia. Polecana jest spontaniczna aktywność tak ogólnie. Czy w założeniu gdzie nic nie trenuję - lepiej jest chodzić na godzinny spacer niż odjąć np. 150 kcal?

To już zależy od Ciebie czy masz czas na NEAT czy lepiej Ci będzie obciąć kcal
Ogólnie ruszać się warto po prostu, nawet tylko spontanicznie.

Wiele zależy od ogólnej aktywności fizycznej określonej osoby. Z reguły zaleca się, że lepiej jest zwiększać aktywność fizyczną niż zmniejszać ilość spożywanych kalorii. W praktyce jeżeli ktoś na już ciężką pracę fizyczną, to może być trudno oprócz treningu siłowego dorzucić jeszcze jakaś formę aktywności fizycznej. Lepiej ten czas przeznaczyć na regenerację.

Jeżeli jednak w Twoim przypadku aktywności fizycznej nie ma w ogóle, to zdecydowanie warto robić cokolwiek, aby tylko ją zwiększyć. Dlaczego nic nie trenujesz?

Hej,

generalnie trenowałem dosyć sporo na siłowni, ale z powodu obecnego stanu świata jakoś tak przestałem to robić, a sam trening w domu, nawet przy pomocy gum jest dla mnie po prostu irytujący i mało atrakcyjny. Co do samego treningu to nie czuję za bardzo różnicy czy jest, czy go brak.

A co do spacerów po prostu się zastanawiam czy warto np. 3 razy w tygodniu sobie robić godzinne spacery, ponieważ mam dosyć mało czasu a i przy okazji spacerów pewnie bym coś sobie musiał ogarnąć do roboty w międzyczasie.