Zmieniony przez - Renobof w dniu 2020-08-02 00:49:19
Zmieniony przez - Renobof w dniu 2020-08-02 00:49:19
Uginanie ze sztangą (tak naprawdę sztanga waży 11, a nie 10, więc do każdej serii trzeba dodać 1kg, ale już nie bawiłem się w poprawianie i zaokrągliłem)
70x8+4+4 (czyli 71x8 - życiówka)
70x6+3
60x12+6
50x16+8
50x12+6
40x18+10
30x20
20x30
Już po trzech serach mocno czułem bicepsy, więc dobrze weszło.
Biceps o kolano sztangielką
27,5x8+4
22x10+6
22x8+6
17,5x10+6
17,5x8+6
12x18
ławka skośna mocno pochylona ( z łokciami poza tułowiem)
12x14
12x14
12x12
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2020-08-02 13:39:36
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
RenobofBardzo ładnie. Gratuluję
Dzięki
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Dziennik_treningowy_fifi35__moja_walka_o_sylwetkę-t960315.html
Mój profil Facebook: https://www.facebook.com/#!/filip.perucki
młoty - postanowiłem wrócić do tradycyjnych młotów, ponieważ po nich cała łapa jest napompowana i wygląda zupełnie inaczej. Przy młotach na modlitewniku czuję głównie ramienno-promieniowy.
Na razie delikatnie - żeby sobie przypomnieć ruch i rozruszać łapy
42x12
42x12
42x12
42x12
42x12
12x24
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
RenobofJak tam Krzychu?
Spoko, spoko - wiesz, ja nie tylko łapy ćwiczę, o reszcie po prostu nie piszę
Dla przykładu - wczoraj klatka
ławka pozioma sztanga (gryf waży 12, stąd dziwne liczby)
najpierw rozgrzewka od 32 do 112
później testy siłowe
117x1
122x1
127x1
132x1
137x1 pewnie, choć już było ciężko
147 - trzymanie 10 sekund, żeby przyzwyczaić się do ciężaru
No, teraz można brać się za trening
122x6+5+4
112x8+6
102x10+7
102x8+6
92x10
72x18
62x18
skos góra - ciężary jeszcze małe, ponieważ niedawno go dodałem i uczę się techniki od początku
70x12
60x18
60x16
60x14
50x18
wyciąg góra
12,5x14
10x20
10x20
10x20
Pogoda ciężko paskudna, ale dzięki przenośnej klimie dałem radę
Klatka dzisiaj jak przejechana czołgiem.
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
•Producent: Insportline
PARAMETRY TECHNICZNE
•Długość gryfu: 220 cm
•Waga: 12 kg
•Długość części chwytnej [cm]: 142 cm
•Długość części roboczej [cm]: 2 x 38 cm
•Średnica: 30 mm
•Max obciążenie: 350 kg
Kawał porządnej stali. To nie gryf jest kiepski, tylko ja , dlatego wyniki siłowe jeszcze marne. Nie wyciskałem sztangą z 10 lat, bo jej nie czułem, przerzuciłem się na sztangielki. Teraz na nowo nauczyłem się prawidłowej techniki, odrestaurowałem krążki i zaczynam przygodę z wyciskaniem Nie jest łożyskowany, ale krążki mają możliwość obrócenia się na gryfie, więc nie stanowi to problemu. Wymiana gryfu i całego obciążenia na olimpijskie byłaby zbyt kosztowna, ale dobrze mi się nim robi i nie czuję stawów. W sumie na płaskiej nigdy nie wyciskałem więcej niż 140 (fakt, że było to w serii 6 albo 8 powtórzeń), tak więc obecne 137 kilo to zaledwie 3 kilo od maksymalnego życiowego rekordu, jeśli chodzi o ciężar, więc jest obiecująco.
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!