Pamiętnik Pauli - dieta i trening po mojemu

paula.cw

Nie 50 g białka a 50 g mięsa :p to jak dwa plasterki szynki :p

Tak oczywiście... miałam na myśli 50g mięsa do posiłku

Dla mnie taka fajna porcja mięska to ok 150-180g polędwiczek z kurczaka, wołowiny czy rybki

Ja się już do mniejszych porcji przyzwyczaiłam bo starałam się pilnować żeby białka nie było za dużo bo to nie ekonomiczne :p więc 120 gr jest ok do 150 jestem zadowolona :)

Paula, napisz co jesz, pięknie wyglądają posiłki a szukam inspiracji

Miło Cie widzieć.

Jak masz instagrama to zapraszam po zaległe wypiski. Tam staram się opisywać co na talerzu. Jak mi się uda wrzucać na bieżąco to tu też będę :)

Wczoraj skakałam na skakance 20 minut. Tzn 20 minut skakania ale były przerwy oczywiście głównie dlatego że mi skakankę tak nie idzie a dwa że ciągle coś. To dzieci przeszkadzają itp. Niestety tak gdzieś w połowie MDM już nie do rady i pojawiło się nietrzymanie moczu chociaż myślałam że tam nic nie ma Więc prawdopodobnie takie samo skakanie nie dla mnie. Przyznam że MDM nie wzmacniam w ogóle więc po raz kolejny mam sygnał żeby o tym pamiętać.

A cel jest taki żeby dodać jakaś krótka aktywność. Robię 3 treningi w tygodniu. Do tego są spacery ale to tylko godzina wolnym tempem za to pchając wózek ok 30 kg. Kroki raczej są ok. Jak wrócę do pracy to spacerow na pewno będzie mniej. Więc może jakieś duwanowki będę krótkie robić zobaczymy...

Wczorajsza szama :

1. Kasza manna z gruszka i migdałami
2. Owsianka z marchewka i kakao
3. Pierś z kurczaka z kiełbasa i mozarella (powinna być szynka), kasza perłowa, papryka konserwowa
4. Chleb żytni z sałata, szynka, musztarda i ogórkiem

Paula - skakanka i trampolina nie dla mnie z tych samych względów...
Lepiej moze step, albo schodek jak ma byc na krótki a intensywny wysiłek.

paula.cw

Ja się już do mniejszych porcji przyzwyczaiłam bo starałam się pilnować żeby białka nie było za dużo bo to nie ekonomiczne :p więc 120 gr jest ok do 150 jestem zadowolona :)

Ja bym z chęcią wróciła do 160g białka dziennie
Jestem typowym mięsożercą, choć rybką czy owoceem morza też nie pogardzę

Paatik

Paula - skakanka i trampolina nie dla mnie z tych samych względów...
Lepiej moze step, albo schodek jak ma byc na krótki a intensywny wysiłek.

Cieszę się że kupiłam skakankę za 5 zł :p Będę najwyżej jakieś tabaty odpalać. Od biedy mogę burprees trzaskać hahaha

paula.cw

Paatik

Paula - skakanka i trampolina nie dla mnie z tych samych względów...
Lepiej moze step, albo schodek jak ma byc na krótki a intensywny wysiłek.

Cieszę się że kupiłam skakankę za 5 zł :p Będę najwyżej jakieś tabaty odpalać. Od biedy mogę burprees trzaskać hahaha

dajcie spokój, dopadło mnie w tej ciąży :( jestem załamana bo myślałam, że "mnie to nie dotyczy i nigdy nie spotka" chce iść do fizjo ale nie wiem czy jest sens iść w ciąży czy poczekać do czasu po porodzie ? Paula masz dużą wiedzę na ten temat.

Nie mam instagrama ale wystarczy taki opis i już wiem, że kasza manna u mnie zawita na stole

Mi pomogła wizyta u fizjo w ciąży żeby zweryfikować to że dobrze aktywuje i rozluźniam MDM. Może Ci fizjo też dobrać wtedy ćwiczenia typowo dla Ciebie po analizie sytuacji. Więc jeśli możesz sobie pozwolić na to finansowo to warto. Ale można to nadrobić spokojnie po porodzie tylko warto się załapać na polog bo w połogu że względu na hormony można dużo zmian cofnąć.
Ja się powinnam wybrać Jeszce raz ale problem jest niewielki a innego który mnie dotyczył się pozbyłam - tzn przeszło samo a nie ze ja coś zrobiłam. Bo miałam rectocele i hemoroidy... Piszę w ramach uświadamiania że świadome i dbające o siebie kobiety tak samo to dotyczy :p I teraz problem który występuje tylko podczas skakania na skakance wydaje mi się blachy :P

paula.cw

Mi pomogła wizyta u fizjo w ciąży żeby zweryfikować to że dobrze aktywuje i rozluźniam MDM. Może Ci fizjo też dobrać wtedy ćwiczenia typowo dla Ciebie po analizie sytuacji. Więc jeśli możesz sobie pozwolić na to finansowo to warto. Ale można to nadrobić spokojnie po porodzie tylko warto się załapać na polog bo w połogu że względu na hormony można dużo zmian cofnąć.
Ja się powinnam wybrać Jeszce raz ale problem jest niewielki a innego który mnie dotyczył się pozbyłam - tzn przeszło samo a nie ze ja coś zrobiłam. Bo miałam rectocele i hemoroidy... Piszę w ramach uświadamiania że świadome i dbające o siebie kobiety tak samo to dotyczy :p I teraz problem który występuje tylko podczas skakania na skakance wydaje mi się blachy :P

Dzięki, w sumie problem nie jest wielki ale wystraszyłam się i nie chcę żeby później nie było za późno. Jestem świadoma, że w połogu organizm się super regeneruje ale chyba i tak się wybiorę.
Wszystkie kobiety takie problemy dotyczą, milczy się o tym, nikt nie mówi w szkołach rodzeniach, a jak przy winie rozmawia się z kobietami to nagle się okazuje, że 9/10 kobiet miało w trakcie, jakiś czas po porodach albo w połogu takie problemy. Na szczęście można sobie z tym poradzić, tylko nie wolno się wstydzić.
To tak w ramach sportowych rozmów o mięśniach