Redukcja, kalorie i 3 miesięczny progres

Witam, od początku roku badam grunt i próbuje robić redukcje, dodałem tabele z pomiarami

Jeśli chodzi o dietę to wyglądało to tak:
1 pomiar: 2700 kcal 150b / 70 t/ reszta węgle
2 pomiar: 2600 kcal 150b / 70 t/ reszta węgle
3 pomiar: 2500 kcal 150b / 70 t/ reszta węgle
4 pomiar: 2300 kcal 150b / 70 t/ reszta węgle
5 pomiar: 2200 kcal 150b / 70 t/ reszta węgle

Trening
1 dzień tygodnia: plecy + biceps + brzuch / 20 min marszobieg
2 dzień tygodnia: klata + barki + triceps
3 dzień tygodnia: nogi + brzuch / 20 min marszobieg
4 dzień tygodnia: plecy + biceps + brzuch / 20 min marszobieg
5 dzień tygodnia: klata + barki + triceps
6 dzień tygodnia: nogi + brzuch / 20 min marszobieg
7 dzień wolne

Do tabeli dodam, że mam 26 lat i 193 cm wzrostu i pracuje przy biurko, nie mam prawie wcale ruchu poza tą siłownia

Jak widać coś tam niby spada z tego brzucha ale mam wątpliwości czy tempo jest dobre i czy nie obciąć do 2000 kcal
Dodatkowo mimo że kalorii coraz mniej waga nie spada a wręcz rośnie, nie wiem o co chodzi

Co myślicie o tym wszystkim?








Zmieniony przez - Ross1 w dniu 2020-03-07 10:47:16

Zmieniony przez - Ross1 w dniu 2020-03-07 10:47:28

Dokładnie wyniki z tabelki są kosmos bo nie dość, że prawie nie jesz to obwody rosną.
Ja się nie spotkałem raz miałem taką sytuację u podopiecznego, ale po głębszej analizie wszystkiego i 2 tygodniach szukania okazało się, że zapomniał wliczać w bilans jakieś przekąski między posiłkami, które na marginesie miały wartość ok 500kcal więc Jednak jeśli taki efekt się utrzyma to tylko się cieszyć bo idziesz cały czas w dobrym kierunku, a to najważniejsze. Teraz bym też nie obcinał niżej tylko ewentualnie dołożył aktywności.

Jak redukcja jak tabelka mase pokazuje, chyba że tabelki Ci się pomyliły z dniami ?

Jesli tak to 3 kg na przestrzeni 3 miesiecy to mało

To miała być redukcja. Zacząłem od wyliczenia zera, więc wskoczyłem na 2700, na przestrzeni tego czasu obcinałem kalorie, aktualnie jest 2200 i waga dalej stoi na 90kg. Z pasa coś tam leci, ale waga stoi, może jestem na tej mistycznej re-kompozycji ? Przecież masa na 2200 kcal przy 90kg wagi to raczej nie jest możliwe

Zalezy jeszcze jaka intensywnosć treningu jest, bo 2200 to mało dla osoby trenujacej codziennie

Dokładnie, dlatego się zastanawiam co robić dalej czy jeszcze obcinać np na 2000 kcal czy coś innego zmienić. Intensywność raczej w porządku, co ciekawe nawet zaliczam progresje jeśli chodzi o ciężar i wytrzymałość, wszystkie ćwiczenia na +

jezeli faktycznie rozpoczales treningi przykladajac sie do nich, czyli dopracowales diete, jak i aktywnosc fizyczna, to byc moze faktycznie udalo ci sie wstrzelic w ta mistyczna rekompozycje skoro pas cos tam leci to nie jest najgorzej.
jednak jak zalezy Ci na redukcji i dostajesz takie sygnaly od organizmu jak widzisz w tabelce to dokladasz np. cardio i delikatnie powoli ucisznas zkalorie z weglowodanow stojac w miejscu bedziesz stal w miejscu, nie bedzie to szlo ani w kierunku budowania miesni, ani w kierunku redukcji

Coś tutaj jest nie tak nie możesz tyć na 2200kcal, jak dla mnie to w ogóle chyba źle wyliczyłeś Twoje zapotrzebowanie kaloryczne. Jaki przyjąłeś współczynnik aktywności?
Jak bym miał strzelać to przy umiarkowanej aktywności Twoje zapotrzebowanie na utrzymanie będzie ze 3200kcal więc jak Ty teraz jesteś na 2200kcal to dla takiego chłopa jak Ty to jest głodówka i głęboki deficyt.
Jesteś pewny czy gdzieś w obliczeniach nie wkradł się błąd? Bo rekomp mógłby zajść jeśli jesteś świeżakiem ale 3 miesiące na tak niskiej misce rosnąć to mało prawdopodobne.

rion10 ale ja nie rosne przecież, waga stoi w miejscu, ten ostatni pomiar byl rano oczywiscie ale chyba mialem jelita pełne albo woda mi sie zatrzymałą w organizmie bo na drugi dzień już było 89 z groszem
a łapa wydaje mi się że poprostu była w stanie uśpienia albo nabrała wody od trenowania nie wiem nie znam się, ale łąpe taka miałem w październiku jak ćwiczyłem


Zmieniony przez - Ross1 w dniu 2020-03-09 23:06:11

ogolnie ja jestem dosc sceptycznie nastawiony do rekompozycji, zwłaszcza w przypadku osob poczatkujacych, trenujacych naturalnie.
dla mnie to troche strata czasu, lepiej okreslic sobie jasny cel i jak cos nam nie idzie, czy to w opcji odchudania sie, czy tez budowania miesni to po prostu dokonujemy takich zmian, aby cos sie dzialo i zmienialo z cialem
dla mnie szkoda czasu bawienie sie w rekompy, gdzie jak widzisz zmian duzych w organizmie nie ma i wtedy zastanawiamy sie w sumie czy robimy cos dobrze vzy zle

Tutaj sama sprawa kaloryczności diety jest dość niejasna bo przy Twoich gabarytach to 2200kcal to jest głodówka, nie jesteś filigranową dziewczyną tylko 90kg chłopem.
Ja u siebie dawno temu zaobserwowałem, że jak restrykcje kaloryczne są zbyt głębokie to redukcja jakakolwiek staje, może być tak, że ciało przechodzi w jakiś tryb oszczędnościowy i "trzyma" ile się da.
Jednak waga u Ciebie ewidentnie się utrzymuje, a w pasie nieco leci w dół stopniowo więc wydaje się wszystko idzie w dobrą stronę.

TomQ cały czas dążyłem do redukcji i dalej dążę, dlatego ucinam ciągle kalorie, przy 2200 coś zaczęło się powoli ruszać w końcu (waga w dół), na razie obserwuje na 2200 kcal, jak sie zatrzyma na tych 88/89 to utnę jeszcze
lipa trochę, że przez tego koronowirusa siłownie mi zamkneli, trzeba będzie w domu ćwiczyć

rion10 też w sumie byłem w szoku, że tak mało kalorii potrzebuje, pewnie dlatego, że przez większość dnia pracuję przy kompie, kiedyś pamiętam że więcej potrzebowałem ale byłem więcej w ruchu, trzymam dalej 2200 jak stanie przy następnym pomiarze to utnę jeszcze trochę