nightingalKażdy ma swoje tempo dokładania ciężarów - także spokojnie z tym HT. U Ciebie też będą rosły.
no nie wiem, trochę już dźwigam, co prawda od zawsze sama i w warunkach domowych, ale mam wrażenie, że mam raczej regress siłowy niż progres. Może nawet nie tyle regress, co odnoszę wrażenie, że jestem na tym samym poziomie i trudno mi pewne ciężary przeskoczyć np. w przysiadzie. Jak widzę, że dziewczyny dokładają po 5kg co trening, to aż mi wstyd
A teraz wypiska
WAGA: 58/ 57,10/
56,30
20/01/2020 Poniedziałek Tydzień3 Trening A
Rozgrzewka: orbi 5min
1. Mc sumo 12/10/8/6
51,50/ 54,5/ 57/ 59
49,5/ 52,5/ 55/ 57
39,5/ 42,5/ 45/ 47
2. Wyciskanie leżąc /sztanga/ 4x10
31,5/ 34/ 36/ 37/
30,5/ 32,5/ 34/ 35/
28,5/ 30,5/ 32/ 33/
3. Przyciąganie drążka do brzucha stojąc 3x12
9/ 10/ 11
8/ 9/ 10
7/ 7,5/ 8
3x obwód (9min.20s.)
4a.
Wchodzenie na skrzynię 3x14 /po 8 na stronę
5/ 5/ 5 - krążek trzymany w górze
4b. Monster walk 3x22 /po12-14 na stronę/
4c. Burpee 3x10
Martwy sumo - tym razem wolniej i bardzo skupiałam się na postawie. Kolano nie bolało. Na pewno muszę tu być bardziej uważna.
WL - ok, bardzo lubię.
Przyciąganie tą 11tkę już mocno czuć.
Obwody, wchodzenie na skrzynie z krążkiem w górze pod koniec to już nie zawsze daje radę ten krążek w górze utrzymać, monster robię z gumą na kostkach, burpee staram się z pompką, ale różnie to idzie.
Zmieniony przez - pixie:) w dniu 2020-01-21 10:57:14