Paula.cw - Noworoczne wyzwanie

Julietta

"CC" ciężar ciała

Dzięki. Nie mogłam za nic rozszyfrować skrótu a google podpowiadało tylko cesarskie cięcie ;p

Piątek:

1. Placki: cukinia, szpinak, jajko, banan, chia, mąka żytnia
2. Wrap i frytki z mc Donald, rogalik
3. Kotlet z piersi kurczaka, ziemniaki, mizeria
4. Chleb żytni na zakwasie, rolada z boczku


Sobota


C.
1. RDL 4x10
R. 8 15x12 17,5 22,5
2. Wiosło hantlem 12/10/8/6
R. 7,5 12,5 15 17,5 20
3. HT 4x8
60 70 80 80
4a. Uginanie ramion stojąc 3x12
7,5 7,5 7,5
4b. Wyciskanie hantla zza głowy 3x12
7,5 9 10
5a. Thusters 3x15
7 kg
5b. HT na jednej nodze 3x15
CC
5c. Mountain climbers 3x15
Chyba 11 min


1. Pomyliłam na początku ilość powtórzeń. I miałam duża wątpliwość czy brać hantle czy sztangę. Dawno nie robiłam hantlami dlatego je wybrałam ale mam wrażenie że tu chwyt mnie bardziej ogranicza i nie wiem czy nie wrócę do sztangi. Ostatnia seria paski ale generalnie bardziej czułam przedramiona niż tyły.
2. Idealne ciężary dobrane
3. Słaba gąbka była więc nie miałam ochoty dokładać bo bolało. Do tego miałam wzdęty brzuch i gazy i bałam się kompromitacji ;p można dokładać
4a. Ok
4b. Ok
5. Thrusters na raty robiłam bo ciężko. Ht skupiałam się na tempie. Mountain clinbers jednak trzeba robić po 15 powtórzeń i tak robiłam.

Byłam gościnnie na wypasionej siłowni w Łomży Hammer Strengh. Fajne miejsce. Była maszyna do cardio na schodach i wypróbowałam ale mi się nogi zaczepiały i po 3 minutach zrezygnowałam :)

Podsumowując pierwszy tydzień udało mi się zrobić 3 treningi siłowe co nie zawsze się udawało. Do tego jedna joga. Więc aktywność i sen na plus.

Z jedzeniem nic się nie zmieniło. W dodatku w weekend sobie pofolgowalam. Bo na wyjeździe i mc Donald, i ciasto i pizza po powrocie bo lodówka pusta. Żeby to nie poszło na marne zapisuję sobie powody gorszego jedzenia co by błędy wyeliminować. Powiedzmy że zaczynam tydzień później ;p

Czekam na wagę bo strategicznie przed świętami się zepsuła więc nawet nie wiem na czym stoję do końca :p

A jogę ćwiczysz sama czy na zajęciach w klubie ?

Jak siłownia ze sprzętem hammera to dużo fajnych maszynek do dyspozycji. Fajna sprawa - takich maszyn mi brakuje u mnie.

Ćwiczę sama teraz. Chodziłam na praktykę do przyjaciółki ale mi logistycznie na razie nie pasuje. Ale czasem wirtualnie z nią ćwiczę bo wrzuca propozycje asan na swojej stronie na FB. Polecam oczywiście: Jogini bez granic.

No cała Wielka sala była z fajnymi maszynami. Miałam nadzieję że będzie ławeczka do hip thrust ale nie znalazłam. I podesty robiły wrażenie aż żałowałam że nie mam mc albo przysiadów :)

Te ławeczki dedykowane do HT super sprawa - jest gdzie gumy zaczepić, i wyższa i niższa osoba znajdzie dobrą pozycję. Tylko nie wiem czy to produkt samego hammera a nie jakiejś innej firmy. Stąd może dlatego tam nie było jej na wyposażeniu.

Tej ławeczki brakuje mi u mnie na siłowni . Bo muszę kombinować z wysokością zazwyczaj kończy się że na stepie układam obciążenia i mam ta moja odpowiednią wysokość i lepiej technicznie mi ht wychodzi

no step najłatwiej chyba dostroić pod siebie - często go się używa do tego ćwiczenia.

Te ławeczki do ht to tez nie wszystkie fajne. Na jednej silce mam taka super maszynę - tam idzie się ustawić. A na drugiej Właśnie taka ławeczkę - ani ja ani Bziu - nie idzie po prostu się ustawić. To się robi coraz bardziej popularne - ale widać ze nie ma jeszcze sensownego standardu.