Subway

cześć, co myslicie o Sandwich'ach z Subwaya? Niby to fastfood, ale w sumie, gdyby wybrać "zdrowe" składniki to nie byłaby to spoko opcja jak chodzi jednorazowy powiedzmy raz na tydzień obiad? wiadomo, jak wybierzemy wersję z klopsikami ociekającymi tłuszczem, bułką z serem, dodatkowym serem i sosem majonezowym to nie bedzie za dobrze wyglądało, ale jakbym wziął 15 cm. na bazie bułki pełnoziarnistej albo pszennej, z grillowanym kurczakiem albo kurczakiem teryaki, bez sera, z warzywami i np ketchupem albo sosem kowbojskim, to nie byłoby chyba tak źle? znalazłem jakiś kalkulator w internecie d.s kcal subwaya, i wyszło mi, że ten drugi zestaw (który nawet w przypakdu nie bycia na diecie bym wybrał, najbardziej mi odpowiada) ma około 400kcal. to chyba nie więcej niż zwykła, 15 cm bułka domowa. jak wy myślicie? można na taką kanapkę sobie pozwolić? będzie to lepsza opcja niż typowy mcdonald albo kfc?

Buła z biedry półbagietka ok 1.40 chyba coś w ten desen, kula mozarelli ok 2.50, pierś 100g 1.60 do tego pare oliwek, i kanapka gotowa.

cześć, co myslicie o Sandwich'ach z Subwaya? Niby to fastfood, ale w sumie, gdyby wybrać "zdrowe" składniki to nie byłaby to spoko opcja jak chodzi jednorazowy powiedzmy raz na tydzień obiad? wiadomo, jak wybierzemy wersję z klopsikami ociekającymi tłuszczem, bułką z serem, dodatkowym serem i sosem majonezowym to nie bedzie za dobrze wyglądało, ale jakbym wziął 15 cm. na bazie bułki pełnoziarnistej albo pszennej, z grillowanym kurczakiem albo kurczakiem teryaki, bez sera, z warzywami i np ketchupem albo sosem kowbojskim, to nie byłoby chyba tak źle? znalazłem jakiś kalkulator w internecie d.s kcal subwaya, i wyszło mi, że ten drugi zestaw (który nawet w przypakdu nie bycia na diecie bym wybrał, najbardziej mi odpowiada) ma około 400kcal. to chyba nie więcej niż zwykła, 15 cm bułka domowa. jak wy myślicie? można na taką kanapkę sobie pozwolić? będzie to lepsza opcja niż typowy mcdonald albo kfc?

Dla mnie tam nie ma żadnych „ zdrowych „ składników i jeżeli chodzi o stosunek cena- jakość wychodzi tragicznie

cena wiadomo, duża. ale jak mówimy o wypadzie nie wiem, do kina, na kręgle czy po prostu gdzies na miasto ze znajomymi to czasami ciezko zabrac ze sobą kurczaka z ryżem :)

a i warzywa źle nie wyglądają.


Zmieniony przez - Trapezz w dniu 9/25/2019 10:51:13 PM

Jeżeli masz ochotę zjedz, ale nie dopatruj się w tym „fit właściwości” bo takowych nie ma.
Niemniej jak kalorie się zgadzają i nie będzie to nagminne to czemu nie, acz tutaj dobrej jakości Burger tak czy siak wygra, a subwaya to można sobie zrobić w domu za 1/3 ceny. :)

Zjedzenie czegokolwiek raz na tydzień nie będzie miało wpływu na ogół naszej diety. Jak masz ochotę, to zjedz. Ja bym musiał zjeść kilka takich żeby się najeść, a przy okazji wypadłoby tyle kalorii, że nawet jedząc dziennie 4000 musiałbym później głodować i podjadać warzywami. Poza tym jest to wydatek spory.

Pod względem jakości dobrze dobrana bułka z mięsem nie będzie tragiczna. Na pewno lepsza niż KFC, McDonald's, pizza, czy kebab, więc pod tym względem będzie to bez wątpienia najmniejsze zło.

Jestem tego samego zdania co poprzednicy - masz ochotę to zjedz raz na czas , dodam od siebie tylko ze takie jedzenie to ty możesz sam zrobić w domu w 15 min jak już masz mięso przygotowane ( wiesz co jesz i masz dużo smaczniejsze ) .
Kup dobrą bułkę , upiecz lub ugriluj dowolne mięso , bułke opiekasz na patelni lub w opiekaczu i faszerujesz ją dodatkami warzywnymi na jakie masz tylko ochote, przekładasz mięsem i sosami do wyboru i CYK gotowe:) Prosto smacznie i pewnie

A nie zakładając nowego tematu, jestem ciekaw, jecie sobie raz na jakiś czas maca albo KFC? Jestem ciekawy bo wiadomo że to chyba jednak jest najgorszy syf ze wszystkiego co dostępne :)
Ale akurat mam ochotę a ostatnio jadłem maca chyba półtora roku temu bo miałem wymuszoną przerwę od siłowni + zawsze wolałem zjeść sobie jakąś pizzę lub drożdżówki na takiego cheata

Jedz raz na czas skoro musisz ale to też.mozesz samemu w domu zrobić. Polecam kanał Piotra Ogińskiego na YT . Robię z jego przepisów idealne fast food


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2019-09-26 09:59:57

A nie zakładając nowego tematu, jestem ciekaw, jecie sobie raz na jakiś czas maca albo KFC? Jestem ciekawy bo wiadomo że to chyba jednak jest najgorszy syf ze wszystkiego co dostępne :)
Ale akurat mam ochotę a ostatnio jadłem maca chyba półtora roku temu bo miałem wymuszoną przerwę od siłowni + zawsze wolałem zjeść sobie jakąś pizzę lub drożdżówki na takiego cheata

Oczywiście , jak masz ochotę to sobie zjedz co lubisz . Trzeba normalnie żyć a nie tylko ciężary i pojemniki . Wiadomo jednak ze jak pracujesz nad sylwetka to trzeba robić wszystko z „ głowa „

B$K

A nie zakładając nowego tematu, jestem ciekaw, jecie sobie raz na jakiś czas maca albo KFC? Jestem ciekawy bo wiadomo że to chyba jednak jest najgorszy syf ze wszystkiego co dostępne :)
Ale akurat mam ochotę a ostatnio jadłem maca chyba półtora roku temu bo miałem wymuszoną przerwę od siłowni + zawsze wolałem zjeść sobie jakąś pizzę lub drożdżówki na takiego cheata

Osobiście nie jadam. Zdecydowanie smakuje mi to co jem w swojej diecie i nie czuję potrzeby zjedzenia czegoś, co pod względem walorów smakowych wcale nie będzie lepsze. Raz na kilka miesięcy zjem pizzę, jakiegoś dobrego burgera (niekoniecznie że sflaczałą bułka), czy lody. Z reguły tego typu posiłki jem częściej w okresie wprowadzenia strategicznego roztrenowania, gdy przez około 10 dni odpoczywam lub trenuje bardzo lekko.

domer

B$K

A nie zakładając nowego tematu, jestem ciekaw, jecie sobie raz na jakiś czas maca albo KFC? Jestem ciekawy bo wiadomo że to chyba jednak jest najgorszy syf ze wszystkiego co dostępne :)
Ale akurat mam ochotę a ostatnio jadłem maca chyba półtora roku temu bo miałem wymuszoną przerwę od siłowni + zawsze wolałem zjeść sobie jakąś pizzę lub drożdżówki na takiego cheata

Osobiście nie jadam. Zdecydowanie smakuje mi to co jem w swojej diecie i nie czuję potrzeby zjedzenia czegoś, co pod względem walorów smakowych wcale nie będzie lepsze. Raz na kilka miesięcy zjem pizzę, jakiegoś dobrego burgera (niekoniecznie że sflaczałą bułka), czy lody. Z reguły tego typu posiłki jem częściej w okresie wprowadzenia strategicznego roztrenowania, gdy przez około 10 dni odpoczywam lub trenuje bardzo lekko.

No właśnie zastanawiam się nad Pasibusem, wiem że tam te burgery są jednak porządne :)