napiszę o turnieju, w którym startowało wielu Strongmanów, a o którym dużo osób nie wie i nie słyszało.
W tamtych latach w czasie wakacji odbywały się koncerty "Lata z radiem"
Koncerty te odbywały się w wielu miastach Polski i występowały na nich gwiazdy piosenki, estrady, kabaretu i było organizowanych wiele konkursów dla widzów.
Jednym z takich konkursów był Turniej Siłaczy, który polegał na tym, że w każdym mieście podczas takiego koncertu startowało kilku zawodników,
a zwycięzca takiego konkursu był zapraszany na finał turnieju, na którym były już nagrody.
Konkurs w każdym mieście wyglądał podobnie, a zawodnicy do niego byli wyłaniani spośród publiczności - na początku prowadzący ogłaszał, że za ileś tam minut
odbędzie się konkurs Siłaczy i chętni mogą się zgłaszać na ochotnika :)
Jeżeli ochotników było mniej niż wymagana liczba zawodników, wtedy prowadzący i jego pomocnicy patrzyli po publiczności i zachęcali
co roślejszych Panów do startu.
Gdy zgromadziła się już wymagana ilość zawodników rozpoczynał się konkurs, w którym rozgrywanych było jeżeli dobrze pamiętam 5 konkurencji, po których najlepsi przechodzili do następnej konkurencji, a najsłabsi odpadali.
Nie pamiętam teraz wszystkich konkurencji ale były tam rozgrywane takie konkurencje jak:
1) Ściśnięcie cegieł leżących na stole i podniesienie ich do góry tak aby się nie rozsypały
2) Nawijanie nachwytem linki z ciężarkiem na drążek na czas ( czasami wykonuje się takie ćwiczenie na przedramiona na siłowni, a na pewno wykonywali
je Siłacze z dawnych lat)
3) Przeciąganie samochodu na czas
Zwycięzcy z każdego miasta mogli wziąć udział w finale.
Ja startowałem w tych zawodach jeden raz i po wygraniu zawodów w jednym z miast pojechałem na finał, który odbywał się w Serocku pod Warszawą.
Oprócz mnie w finale tym startowali również tacy zawodnicy Strongman jak: Sławek Toczek, Arkadiusz Makurat i Tomek Nowotniak.
Nie pamiętam dokładnie wszystkich konkurencji - ale chyba na początku było unoszenie cegieł, później kilka innych przez które wszyscy przeszliśmy i doszliśmy do trzeciej konkurencji przed końcem finału, którą było nawijanie nachwytem linki z ciężarkiem na czas ( dodam tylko, że w tej konkurencji uzyskałem w eliminacjach najlepszy ze wszystkich zawodników czas - więc pomyślałem sobie, że ta konkurencja to dla mnie zwykła formalność hehehe ).
Podszedłem do tej konkurencji jak do każdej innej czyli poważnie - ale już w trakcie czułem, że coś jest nie tak nie kręciłem tym uchwytem tak szybko jak podczas eliminacji, nie miałem tej dynamiki i energii, ale poszło w miarę szybko więc myślałem, że pierwszy może nie będę ale będę szybszy niż kilku innych
Trzeba było zobaczyć moją minę gdy ogłosili wyniki tej konkurencji i okazało się, że odpadłem
Nie dowierzałem, że odpadłem na można powiedzieć mojej koronnej konkurencji z tego turnieju
No ale cóż zawody odbywały się dalej. Przed ostatnią konkurencją było przeciąganie samochodu terenowego i po jej zakończeniu okazało się, że Sławek Toczek
zajął trzecie miejsce i wygrał ......UWAGA ........... 2 skrzynki piwa
Do finału zakwalifikował się Tomasz Nowotniak i jeszcze jeden zawodnik, którego nazwiska niestety nie pamiętam.
Finałową konkurencją było wypychanie się z koła lub kwadratu przez zawodników trzymających belkę po przeciwnych stronach - widzieliście tą
konkurencję w zawodach Strongman zarówno w Polsce jak i na Świecie.
Zwycięzcą w tamtym roku został Tomasz Nowotniak i wygrał nagrodę główną czyli...... motocykl "Chopper"