SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Złamany obojczyk

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 468018

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 38
Cześć. Dołożę swoją cegiełkę do tematu.
26 czerwca złamałem lewy obojczyk na rowerze. Na SORze założono mi ósemkę i wypisano do domu, zapewniając, że styk kości jest, wiec się zrośnie. Tydzień później na kontroli, dalej wszystko było ok, natomiast na drugiej kontroli 2 tygodnie po wypadu, okazało się, że odłamy się przemieściły i konieczne będzie operacyjne zespolenie. I w ten oto sposób 19 dni po wypadku miałem zabieg i wstawiono mi tytanową płytkę. Teraz jestem 2 tygodnie po i wszystko wydaje się jak na razie w miarę w porządku. Martwią mnie tylko 2 rzeczy, odnośnie których nie dostałem konkretnej odpowiedzi od lekarza.

Czy taki długi okres między wypadkiem a operacją (19 dni) znacznie wpłynie na zrastanie się kości?

Mam również obawę związaną z tym jak teraz obojczyk prezentuje się wizualnie. Opuchlizna barku już zeszła, szwy mi zdjęto, ale cały obojczyk jest jakby grubszy, przez co dużo bardziej wystaje od tego zdrowego obojczyka. Czy to się jakoś wchłonie, wyrówna, czy być może jest szansa, że już tak zostanie. Jestem bardzo kościstą i szczupłą osobą. Mam 24 lata.

Z góry dziękuję za wszystkie doświadczenia i odpowiedzi.

Tak wyglądał obojczyk zaraz po operacji:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 11 Wiek 42 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 105
Kolego spokojnie co to jest 19 dni mi zooperowali po 8 miesiącach od wypadku. Właśnie skończyłam 3 tygodnie rehabilitacji i powoli ręką wraca do ruchu. S czeka mnie jeszcze wyciąganie tej płytki i śrub. Byłeś szczęściarzem że tak mega szybko Ci to zrobili
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 51
Z obojczykami mam dobre doświadczenie bo złamałem obydwa w dwóch różnych wypadkach także wrzucę swoje dwa grosze do tematu:

Jeżeli jest to złamanie a nie pęknięcie to dawaj na śruby bo inaczej ZAWSZE zrośnie ci się źle.

Konsekwencje wychodzą po latach, na treningach czujesz ból pod większym obciążeniem, ale da się trenować, potrafią też boleć gdy nie trenujesz.
Raz musiałem przyjąć blokadę bo zapalenie w tym miejscu nie chciało minąć a ból był taki że nie mogłem podnieść ręki.

Wiem że wszystkie złamania odzywają się po latach, miałem ich sporo. Ale z obojczykami nie ma żartów, i tak łatwo się nie układają a są dość skomplikowanym łącznikiem gdzie kilka milimetrów w jedną albo drugą stronę może oznaczać później bóle w całym mostku bo naprężenia będą nie takie.
Po złamaniu pytałem w dwóch różnych placówkach czy nie powinienem mieć nastawianej kości bo nachodzi jedna na drugą a "lekarze" stwierdzili że samo się nastawi. G..no prawda.


Lelinka
... niestety po miesiącu poczułam „gulke” na obojczyku i okazało się, ze drut wyłamał kawałek kości, wysunal się z niej i już nic nie stabilizuje. Zrostu w miejscu złamania nie było żadnego, wiec wszystko się znowu „rozpadło”. Nie wiem jak to się mogło stać, rękę miałam cały czas w ortezie, nigdzie się nie przewróciłam... kolejny zabieg i tym razem płytka lcp tytanowa, ból po zabiegu również do zniesienia. Ręka 2 tygodnie w ortezie, później mogłam zacząć delikatnie ruszać. Znowu po miesiącu „gulka” na obojczyku i okazało się, ze jedna śruba wyrwała się z gwintu... jakim cudem?


W cuda nie wierzę ale w Polskich partaczy którzy nazywają siebie lekarzami owszem. Dobrych lekarzy w Polsce jest naprawdę mało, trudno się dziwić bo z takim zawodem też wolałbym pracować za eurusy... i zostają ci co nawet drugiego języka nie znają, no chyba że ruski i to łamany.

Nawet prywatnie ciężko o dobrych lekarzy, przerabiałem wielu.



Zmieniony przez - wejahu w dniu 7/27/2019 9:35:38 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 20
Hej wszystkim. 6tygodni temu złamałem obojczyk z przemieszczeniem. Oczywiście po wszystkim standardowa procedura, operowali mnie, wcisneli mi tam drut Kirschnera i kazali chodzić w temblaku. Pare dni temu miałem wizytę kontrolną u lekarza prowadzącego który po zobaczeniu obrazu z prześwietlenia uznał że wszystko mi się zrosło super, ładnie i ogólnie pico bello, mogę wracać na rower, siłownie itp lecz powinienem jeszcze na niego uważać. Zapomniałem jednak dopytać lekarza co z tym drutem w obojczyku. Mogę z tym chodzić i wyciągnąć "przy okazji"? Nie chce żeby po półtora miesiąca od zabiegu znowu mnie kroili. A jeśli powinienem to wyciągnąć to czy zrobią mi to u ortopedy w mojej przychodni abym nie musiał się bujać po szpitalach?


Zmieniony przez - Kjubon w dniu 2019-08-08 22:06:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 97
Opowiem swoją historię jak mnie zalatwili

26 lipca wybrałem się na rower przed robotą no i nie fortuny upadek na prostej drodze i obojczyk połamany. Po perypetiach w jednym szpitalu zostałem przetransportowany do Otwocka okazało się że złamanie z przesunięciem i z odłamem pośrednim, Pierwsze słowa doktorki po obejrzeniu zdjęcia Rtg były "ała" :/ no i wpierw byli przekonani że operacja, ale chwilę później po kilku telefonach jednak okazało się że będą próbować nastawiać, oczywiście na żywca barki max do tyłu, napychanie kości palcem i zagipsowanie w osemke, kolejne zdjęcie i pytanie do mnie czy gips czy operacja bo jest na granicy? Jak bym się na tym znał.. Nie jestem lekarzem więc pytam co lepsze? a ona, no że gips bo operacja to ryzyko że się nie zrosnie a że w gipsie będzie wszystko ok. Dodam że nie widziałem tego zdjęcia po na stawianiu. Więc posluchalem się... I to był największy błąd 2 tyg spanie na siedząco, zero ruchu, płacz lament i zgrzytanie zębów... Po tyg miałem jeszcze kontrolę i znów rtg którego mi też nie pokazali i że niby jest wszystko ok, że jest krzywo ale będzie dobrze i Kontrola za 4 tyg... 3-4 tydz było trochę lepiej ale tylko trochę.. Kolejna kontrola to już komedia wchodzę, dziadek spojrzał na mnie i powiedział "ładnie jest zdjąć gips i elastyczna ósemka przez 2 tyg" bez zdjęcia, bez badania i kontrola za miesiac... Po tej kontroli odrazu poszedłem prywatnie bo tam nic się dowiedziałem. Zrobiłem rtg no i ręce opadły po 6 tyg zero zrostu i kości są złożone o tak





Lekarz powiedział skracając że jestem w dupie (nawet kilku lekarzy) i jedyne wyjście teraz to czekać może się zrośnie, kazał przez kolejne 4 tyg chodzić w ósemce no i chodzę tak w tym dziadostwie. Za tydz mam wyrok nie liczę na cud bo chrupie mi w nim jak zdejmuje orteze :/ porada dla tych co świeżo złamałi.. jeżeli jest złamanie z przesunięciem to tylko operacja




Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 22:50:39

Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 23:03:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 134
misieksg
Opowiem swoją historię jak mnie zalatwili

26 lipca wybrałem się na rower przed robotą no i nie fortuny upadek na prostej drodze i obojczyk połamany. Po perypetiach w jednym szpitalu zostałem przetransportowany do Otwocka okazało się że złamanie z przesunięciem i z odłamem pośrednim, Pierwsze słowa doktorki po obejrzeniu zdjęcia Rtg były "ała" :/ no i wpierw byli przekonani że operacja, ale chwilę później po kilku telefonach jednak okazało się że będą próbować nastawiać, oczywiście na żywca barki max do tyłu, napychanie kości palcem i zagipsowanie w osemke, kolejne zdjęcie i pytanie do mnie czy gips czy operacja bo jest na granicy? Jak bym się na tym znał.. Nie jestem lekarzem więc pytam co lepsze? a ona, no że gips bo operacja to ryzyko że się nie zrosnie a że w gipsie będzie wszystko ok. Dodam że nie widziałem tego zdjęcia po na stawianiu. Więc posluchalem się... I to był największy błąd 2 tyg spanie na siedząco, zero ruchu, płacz lament i zgrzytanie zębów... Po tyg miałem jeszcze kontrolę i znów rtg którego mi też nie pokazali i że niby jest wszystko ok, że jest krzywo ale będzie dobrze i Kontrola za 4 tyg... 3-4 tydz było trochę lepiej ale tylko trochę.. Kolejna kontrola to już komedia wchodzę, dziadek spojrzał na mnie i powiedział "ładnie jest zdjąć gips i elastyczna ósemka przez 2 tyg" bez zdjęcia, bez badania i kontrola za miesiac... Po tej kontroli odrazu poszedłem prywatnie bo tam nic się dowiedziałem. Zrobiłem rtg no i ręce opadły po 6 tyg zero zrostu i kości są złożone o tak





Lekarz powiedział skracając że jestem w dupie (nawet kilku lekarzy) i jedyne wyjście teraz to czekać może się zrośnie, kazał przez kolejne 4 tyg chodzić w ósemce no i chodzę tak w tym dziadostwie. Za tydz mam wyrok nie liczę na cud bo chrupie mi w nim jak zdejmuje orteze :/ porada dla tych co świeżo złamałi.. jeżeli jest złamanie z przesunięciem to tylko operacja





Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 22:50:39

Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 23:03:56


Strasznie ci współczuje, to co robią niektórzy lekarze... to się w głowie nie mieści. Ja nadal chodze na rehabilitacje i płace za błędy lekarzy.
Co z tobą? Operacja się odbyła? Czy może udało się bez operacji?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 134
misieksg
Opowiem swoją historię jak mnie zalatwili

26 lipca wybrałem się na rower przed robotą no i nie fortuny upadek na prostej drodze i obojczyk połamany. Po perypetiach w jednym szpitalu zostałem przetransportowany do Otwocka okazało się że złamanie z przesunięciem i z odłamem pośrednim, Pierwsze słowa doktorki po obejrzeniu zdjęcia Rtg były "ała" :/ no i wpierw byli przekonani że operacja, ale chwilę później po kilku telefonach jednak okazało się że będą próbować nastawiać, oczywiście na żywca barki max do tyłu, napychanie kości palcem i zagipsowanie w osemke, kolejne zdjęcie i pytanie do mnie czy gips czy operacja bo jest na granicy? Jak bym się na tym znał.. Nie jestem lekarzem więc pytam co lepsze? a ona, no że gips bo operacja to ryzyko że się nie zrosnie a że w gipsie będzie wszystko ok. Dodam że nie widziałem tego zdjęcia po na stawianiu. Więc posluchalem się... I to był największy błąd 2 tyg spanie na siedząco, zero ruchu, płacz lament i zgrzytanie zębów... Po tyg miałem jeszcze kontrolę i znów rtg którego mi też nie pokazali i że niby jest wszystko ok, że jest krzywo ale będzie dobrze i Kontrola za 4 tyg... 3-4 tydz było trochę lepiej ale tylko trochę.. Kolejna kontrola to już komedia wchodzę, dziadek spojrzał na mnie i powiedział "ładnie jest zdjąć gips i elastyczna ósemka przez 2 tyg" bez zdjęcia, bez badania i kontrola za miesiac... Po tej kontroli odrazu poszedłem prywatnie bo tam nic się dowiedziałem. Zrobiłem rtg no i ręce opadły po 6 tyg zero zrostu i kości są złożone o tak





Lekarz powiedział skracając że jestem w dupie (nawet kilku lekarzy) i jedyne wyjście teraz to czekać może się zrośnie, kazał przez kolejne 4 tyg chodzić w ósemce no i chodzę tak w tym dziadostwie. Za tydz mam wyrok nie liczę na cud bo chrupie mi w nim jak zdejmuje orteze :/ porada dla tych co świeżo złamałi.. jeżeli jest złamanie z przesunięciem to tylko operacja





Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 22:50:39

Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 23:03:56


Strasznie ci współczuje, to co robią niektórzy lekarze... to się w głowie nie mieści. Ja nadal chodze na rehabilitacje i płace za błędy lekarzy.
Co z tobą? Operacja się odbyła? Czy może udało się bez operacji?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 134
misieksg
Opowiem swoją historię jak mnie zalatwili

26 lipca wybrałem się na rower przed robotą no i nie fortuny upadek na prostej drodze i obojczyk połamany. Po perypetiach w jednym szpitalu zostałem przetransportowany do Otwocka okazało się że złamanie z przesunięciem i z odłamem pośrednim, Pierwsze słowa doktorki po obejrzeniu zdjęcia Rtg były "ała" :/ no i wpierw byli przekonani że operacja, ale chwilę później po kilku telefonach jednak okazało się że będą próbować nastawiać, oczywiście na żywca barki max do tyłu, napychanie kości palcem i zagipsowanie w osemke, kolejne zdjęcie i pytanie do mnie czy gips czy operacja bo jest na granicy? Jak bym się na tym znał.. Nie jestem lekarzem więc pytam co lepsze? a ona, no że gips bo operacja to ryzyko że się nie zrosnie a że w gipsie będzie wszystko ok. Dodam że nie widziałem tego zdjęcia po na stawianiu. Więc posluchalem się... I to był największy błąd 2 tyg spanie na siedząco, zero ruchu, płacz lament i zgrzytanie zębów... Po tyg miałem jeszcze kontrolę i znów rtg którego mi też nie pokazali i że niby jest wszystko ok, że jest krzywo ale będzie dobrze i Kontrola za 4 tyg... 3-4 tydz było trochę lepiej ale tylko trochę.. Kolejna kontrola to już komedia wchodzę, dziadek spojrzał na mnie i powiedział "ładnie jest zdjąć gips i elastyczna ósemka przez 2 tyg" bez zdjęcia, bez badania i kontrola za miesiac... Po tej kontroli odrazu poszedłem prywatnie bo tam nic się dowiedziałem. Zrobiłem rtg no i ręce opadły po 6 tyg zero zrostu i kości są złożone o tak





Lekarz powiedział skracając że jestem w dupie (nawet kilku lekarzy) i jedyne wyjście teraz to czekać może się zrośnie, kazał przez kolejne 4 tyg chodzić w ósemce no i chodzę tak w tym dziadostwie. Za tydz mam wyrok nie liczę na cud bo chrupie mi w nim jak zdejmuje orteze :/ porada dla tych co świeżo złamałi.. jeżeli jest złamanie z przesunięciem to tylko operacja





Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 22:50:39

Zmieniony przez - misieksg w dniu 2019-09-26 23:03:56


Strasznie ci współczuje, to co robią niektórzy lekarze... to się w głowie nie mieści. Ja nadal chodze na rehabilitacje i płace za błędy lekarzy.
Co z tobą? Operacja się odbyła? Czy może udało się bez operacji?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 11 Wiek 42 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 105
Kochani nie wiem czy pamiętacie moja historię? Zobaczcie poczytajcie. Dwa tygodnie temu usunęli mi płytkę i śrubę. Wszystko piekbie sie zrosło Blizne poprawili. Byłam po 12 dniach na ściągnięciu szwów tego samego dnia wieczorem ból w barku. Na drugi dzień szpital i co złamany obojczyk. Szok płacz tak samo z niczego w innym miejscu. Teraz dramat 1,5 roku już miał być koniec A jestem w punkcie wyjścia gips ósemka i sami lekarze nie wiedza co dalej jestem załamana
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 134
monwon
Kochani nie wiem czy pamiętacie moja historię? Zobaczcie poczytajcie. Dwa tygodnie temu usunęli mi płytkę i śrubę. Wszystko piekbie sie zrosło Blizne poprawili. Byłam po 12 dniach na ściągnięciu szwów tego samego dnia wieczorem ból w barku. Na drugi dzień szpital i co złamany obojczyk. Szok płacz tak samo z niczego w innym miejscu. Teraz dramat 1,5 roku już miał być koniec A jestem w punkcie wyjścia gips ósemka i sami lekarze nie wiedza co dalej jestem załamana


Bardzo Ci współczuje, człowiek myśli, że ma to już za sobą a tu taka "niespodzianka". Zamiast zacząć normalnie funkcjonować, znowu znajdujesz się w punkcie wyjścia. Obojczyk po złamaniu i po zrośnięciu, przez około rok się przebudowuje i dopiero uzyskuje taką samą lub podobną wytrzymałość jak przed złamaniem. Jednak Ty mówisz, że nie było żadnej przyczyny i sytuacji, która mogłaby spowodować złamanie. Może doszło do odwapnienia obojczyka i stał się bardzo słaby? U mnie po dłuższym unieruchomieniu były widoczne plamiste zaniki kości na łopatce i na głowie kości ramiennej, może spotkało Cię coś podobnego? Co prawda, u mnie wszystko wraca do normy i nie mam z tego tytułu żadnych powikłań, ale wiadomo, że każdy przypadek jest inny. Jak wygląda teraz sytuacja u Ciebie?
Ja w lutym mam mieć operację wyjęcia płytki, więc delikatnie mnie nastraszyłaś. Również mam okropną bliznę pooperacyjną i mają zrobić mi jej plastykę przy okazji najbliższej operacji, czy u Ciebie to się sprawdziło i blizna stała się bardziej "znośna"?
Pozdrawiam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem ze zdiagnozowaniem

Następny temat

Ból Kłucie w Mostku

WHEY premium