Dieta na mase pomocy

Witam. Mam problem z Masą :/ od 6 miesięcy trzymam diete, aktualnie okolo 3.5k kcal I mass mięśniowa nie rosnie :/ chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu. Jedynie co zauważyłem to to, że na brzuchu odłożył sie tłuszcz :/ i brzuch jest caly czas wzdety jak balon(moze od ilości jedzenia bo jestem szczupłej budowy). Mam 20 lat,186cm wzrostu i 74/75 kilo, na silowni cwicze 6miesięcy (wcześniej w domu). Niestety mam nietolerancję laktozy i jelito drażliwe, stąd też takie produkty, bo jsk zjem coś czego nie mogę to MAM od razu gazy (są one i tak pomimo diety,ale troche mniejsze) :/ I zwracam się z prośbą, bo juz nie wiem co robić żeby masa mięśniowa rosła a nie tylko brzuch, bo odlozylo sie strasznie w tkance tłuszczowej na brzuchu :/ z Góry dziękuję.

jak dla mnie jest za mało białka i za dużo tłuszczu to po primo. A po drogie spróbuj może rotacji węglami

wynikiem z tanity się nie sugeruj bo może być mocno mylący, jak Cię zalewa to możesz mieć najprawdopodobniej za duży dodatni bilans, dodatkowo zbyt wysoki poziom otłuszczenia też sprzyja budowaniu masy tłuszczowej a nei mięśniowej, a jeszcze jeden pomysł, że może trening być kiepsko ułożony/kiepsko wykonywany przez co nie dajesz mięśniom odpowiedniego bodźca do wzrostu

Zgodzę się z tym, że jest za dużo tłuszczu jak na dietę węglowodanową, ale białka nie jest za mało a wręcz za dużo. Białko jest najbardziej ciężkostrawnym makroskładnikiem a z Twoją chorobą duże jego ilości mogą tylko pogłębiać problem. Zejdź do maksymalnie 1,8 g.
Mleko bez laktozy i chleb tostowy do wywalenia bo nie są zdrowe. Sery to przecież też laktoza.
Zmniejsz ilość posiłków do 3-4 bo 6 to tylko utrudnianie sobie życia.

To zejde z tego tluszczu i wywsle oliwę z jednego posiłku i ogarne troche to białko :/ mleko pije bez laktozy, ser tez bez laktozy. KCAL zacząłem zwiększać ponieważ masa wgl nie idzie w górę :/ moze rzeczywiście z aduzo tluszczu bo chyba przez Niego zaczalem nabierać tkanki :/ co do 3/4 posiłków to słabo :/ poniewaz zjem kolo 6/7 3h i jestem glodny wiec mam tak z 5 :/ wlasnie z budowaniem masy mam problem i może problem z whlanianiem jedzenia( taka mnie myśl naszła)

Nie od tłuszczu Cię zalewa tylko od złego rozkładu makro. Stawiasz albo na węgle albo na tłuszcze, jak będziesz jadł i jednego i drugiego sporo to Cię będzie zalewać bardziej.
Mleko bez laktozy jest gorsze niż to z laktozą bo jest ona zastąpiona zwykłym cukrem. W Twoim przypadku lepiej postawić na mleko roślinne np migdałowe, ryżowe itp. Można nawet samemu takie zrobić.
Im więcej jesz posiłków tym bardziej chodzisz głodny bo wtedy wzrasta w organizmie poziom greliny, która jest hormonem głodu. Jedz posiłki bardziej kaloryczne a wtedy nie będziesz głodny po 3 godzinach. Z czterema dziennie powinien uporać się każdy, nawet Ci którzy maja problemy żołądkowo jelitowe.
Co do wchłaniania to bardzo możliwe, że przy zjd masz kiepskie. Wielu osobom pomaga glutamina lub nawet jakieś inne formy aminokwasów. Może być hmb a nawet bcaa. W aptece też kupisz debutir tylko, że dość drogo. Można stosować na przemian te preparaty.

Ogarne te makro i to mleko wywalę. Poszukam jakiś aminokwasów i zobaczymy czy cos ruszy :/ zastanawiam sie jakie makrosy sobie ustawić :/ nie ukrywam juz Mnie denerwuje to, że ta masa mięśniowa wgl nie rosnie :/

Wrzuć pełna ankietę dzialu, dietę, trening a na pewno ktoś doradzić coś sensownego.

Zastosuj się do porady powyżej. Jest to podstawa oceniania diety