SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik ciążowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 152631

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
bziubzius
ale zachęcacie do posiadania dzieci


instynkt musi zadziałać bo tak na zdrowy rozum to nic nie przemawia za byciem w ciąży
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Na szczescie zobaczysz potem takie male stworzenie i przepadniesz juz na zawsze niby na zdrowym rozum to nie zacheca, ale jedbak natura po cos to wymyslila tak a nie inaczej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 433 Wiek 31 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6128
wpadłam i ja . wygladasz pięknie, brzuszek malutki ( ja teraz mam chyba taki jak ty w 30tc :P ) .
promieniejesz, słuzy ci ciąża ;)

aa i zobaczysz, ze po porodzie to przepadniesz ... :P moj Mikołaj ma już 14 miesięcy i dałabym sie za niego pokroić :)
a co do imienia u nas też miała być Matylda, ale w 23 tc coś jej wyrosło między nogami :D
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
kaka21
bziubzius
ale zachęcacie do posiadania dzieci


instynkt musi zadziałać bo tak na zdrowy rozum to nic nie przemawia za byciem w ciąży


Ja bym w sumie może i drugie chciała, mąż chce i to nawet bardzo, ale... bycie w ciąży mnie skutecznie zniechęca Przy moim adhd to jakby mnie ktoś w klatce zamknął. A końcówka to wogóle dramat, zamiast chodzic człowiek się toczy, buta nie można zawiązać, po schodach wejść - czułam się jakbym była jakaś "niepełnosprawna". I to mnie skutecznie zniechęca. O porodzie to nawet nie wspomnę... Podziwiam kobiety, które lubią być w ciąży, znam takie i naprawdę szacun
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
Viki
kaka21
bziubzius
ale zachęcacie do posiadania dzieci


instynkt musi zadziałać bo tak na zdrowy rozum to nic nie przemawia za byciem w ciąży


Ja bym w sumie może i drugie chciała, mąż chce i to nawet bardzo, ale... bycie w ciąży mnie skutecznie zniechęca Przy moim adhd to jakby mnie ktoś w klatce zamknął. A końcówka to wogóle dramat, zamiast chodzic człowiek się toczy, buta nie można zawiązać, po schodach wejść - czułam się jakbym była jakaś "niepełnosprawna". I to mnie skutecznie zniechęca. O porodzie to nawet nie wspomnę... Podziwiam kobiety, które lubią być w ciąży, znam takie i naprawdę szacun


ooo w końcu ktoś ktoś mnie rozumie w 100% :)

Dziś był basen, na nowo się zauroczyłam tą dyscypliną i przypomniałam sobie jak kiedyś dużo pływałam. Woda mnie odpręża, relaksuje i uspokaja, jest mi tak przyjemnie.
Odczuwam coraz mniejszą potrzebę aktywności, w sumie się cieszę bo byłoby irytujące mieć chęci a nie mieć możliwości. Kontynuuję aerobic dla ciężarnych, jest mi ciężko ale porównując się do innych dziewczyn widzę, że i tak jestem dużo sprawniejsza. Bez problemu dotykam dłońmi podłogi, nie mam problemów ze schylaniem, ogólnie z taką fizyczną sprawnością jestem mocno do przodu. Mam nadzieję, że przy porodzie albo w połogu się to przyda.
Brzuch jest coraz większy, właściwie to mam wrażenie, że rośnie z godziny na godzinę, czasem myślę że pęknę a jeszcze tyle czasu do końca
Na pocieszenie mam tyle, że w tym tygodniu bez histerii i nastój dużo lepszy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 200 Napisanych postów 685 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 25556
Sprawność się zawsze przydaje, w macierzyństwie na pewno też Twoje dobra kondycja zaowocuje :) Super, że dbasz o siebie do końca różnymi sposobami, jak nie siłownia to basen, zawsze jest jakaś alternatywa :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Basen musi być super bo nie czuć ciężaru. :p mi się nie chce kombinować z wyjściem na basen...

Z tym jedzeniem to mam to samo :D właśnie stwierdziłam że jest jakieś wytłumaczenie dlaczego do słodyczy ciągnie. Bo szykuje sobie śniadanie, dużo mniejsze niż zawsze. Po czym zjadam połowę bo więcej się nie mieści...

Co do samopoczucia,mózgu itd... to myślisz że w ciąży jest masakra a potem przychodzi połóg... Hormonalna sieczka i pms do potęgi ntej. Ja tak serio do siebie wracałam jak zaszłam e druga ciążę ;p czyli jakieś 10 miesięcy. :P bo przecież jest jeszcze po drodze odpieluszkowe zapalenie mózgowe. ;p
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
paula.cw

Co do samopoczucia,mózgu itd... to myślisz że w ciąży jest masakra a potem przychodzi połóg... Hormonalna sieczka i pms do potęgi ntej. Ja tak serio do siebie wracałam jak zaszłam e druga ciążę ;p czyli jakieś 10 miesięcy. :P bo przecież jest jeszcze po drodze odpieluszkowe zapalenie mózgowe. ;p


Mam nadzieję, że nie będzie tak źle z ciążą też myślałam że będzie gorzej a póki co natura w miarę delikatnie się ze mną obchodzi. Brzuch stosunkowo w miarę "mały" koniec 34t i jest 95cm Nie mam zgagi, nie ma rozstępów, żylaków, nie puchnę, nie boli właściwie nic. Mam możliwość posiadania resztek kobiecości i wciąż chodzę w kozakach na obcasie
Czasami mam takie napadowe bóle krzyża ale przechodzi po ćwiczeniach. Przeszkadzają mi problemy ze snem, śpię 3 godziny na dobę albo 12
No i ogólnie gruba beka jestem ale przywykłam do tego, tłuszcz rozłożyć się równomiernie wszędzie w chwili obecnej +10kg mam nadzieję że do porodu będzie max 12kg a jak nie to trudno, wcinam dużo słodyczy to waga rośnie, nie mogę powiedzieć że się pilnuję z jedzeniem.

Końcówka ciąży jest łatwiejsza latem i jak ktoś mi powie o spuchniętych nogach podczas upałów to się we mnie zagotuje bo w zimę:
-trzeba ubierać zimowe ciuchy, nie można chodzić w klapkach i sukience, trzeba nosić jeansy z tymi wstrętnymi pasami na brzuch i wszystko co uciążliwe związane z garderobą, trzeba nosić rajstopy!!!!
-jak nie można spać w nocy to jest ciemno do 8 rano, nie wyjdę na balkon napić się herbaty, kawy itd, nie wyjdę nad ranem na spacer
-odsypiając do 12 bo dzień wcześniej się nie spało widzi się szaro bure niebo przez 3 godziny, człowiek stwierdza że przeżywa noc polarną
-nie można mieć basenu w ogrodzie, nie da się i nie chcę się spacerować bo sama czynność ubierania wszystkiego jest męcząca.
-jest tak samo gorąco jakby było lato, masz ochotę wyjść nago w bieliźnie a wszystkim dookoła jest zimno i odkręcają grzejniki
-jest mikołaj, święta, sylwester = tona żarcia, siedzenie przy stole i zastanawianie się czy zaraz człowiek zwymiotuje czy pęknie albo czy dziecko nogą nie połamie ci żeber
Jak człowiek siedzi w ogródku latem i nic nie robi to jakoś ma wrażenie, że aktywnie spędza czas na dworze a jak robi to samo na kanapie przed TV to jakoś tak dołuje trochę.

No ulało mi się :) ale nie ma tak źle, jak to wygląda tak czy siak jeśli będę mieć możliwość zaplanować kolejną ciąże to ostatni trymestr przypadnie na lato.

Pomimo powyższego zmuszam się żeby iść na basen, na spacer, poćwiczyć w domu z piłką, na macie i hantelkami. Aktywność bardzo mi pomaga na bóle krzyża, brakuje mi sportu. Nadal mam mięśnie na nogach tzn pod pierzynką z tłuszczu i cellulitu
Najbardziej brakuje mi alkoholu i treningu... ostatnio tak myślałam o tym że marzy mi się zrobić martwy ciąg i zastanawiałam się czy większą mam ochotę napić kilku drinków czy potrenować na siłowni, wybrałam siłownie co sprawiło, że naiwnie stwierdziłam, że powrót do formy to będzie formalność

Czytam regularnie wasze dzienniki, wiem co która z Was pichci, jakie macie paznokcie, jak Wam idzie bieganie, wyciskanie sztang i co się dzieję, wszystkim Wam kibicuję ale nic nie piszę bo dłuższe siedzenie przy komputerze to dla mnie męka, stopka pod żebrami sprawia że daję radę do 10-15 minut siedzieć przy biurku.

Zaczynam myśleć o porodzie, to moja myśl przewodnia, trochę się boję, trochę ekscytuję, wszystko po trochu. Skupiam się mocno na swojej osobie i jakoś tak wszystko innego co się dzieję dookoła mnie średnio interesuje.

No i na koniec muszę to napisać bo wszyscy mi wciskali jak to będę szaleć przy instynkcie wicia gniazda a ja się upierałam, że się znam i że nie będę
Nie mam ochoty nic remontować, malować, kupować mebli, burzyć ścian. O zgrozo nie zrobiłam pokoju dla dziecka i nie kupuję jakiś badziewi które mogą zagracić mi mieszkanie. Owszem chcę mieć wszystko uporządkowane, przygotowane, posegregowane ale żadnych szaleństw. Nie mam póki co pieluchowego zapalanie mózgu i nie kupuje setek bzdur które kupują pierswiatki. Udało mi się zachować zdrowy rozsądek i być sobą z czego jestem bardzo dumna.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Świetne podsumowanie. Haha
Chociaż jako że przechodziłam to samo latem i teraz i wymyslilabym podobną listę udowadniając że końcówka ciąży latem wcale nie jest taka fajna. ;p

Ja takich objawów wicia gniazda o jakich piszesz też nie miałam ani w jednej ani w drugiej ciąży. Ale takie kilka dni że musiałam już mieć spakowane torby i ułożone rzeczy w szufladach tak.

Na pewno szybko wrocisz do formy. Nie przutylas dużo i do tego aktywna cały czas, podejście do treningów porządne więc będzie dobrze. Tylko żeby na początku nie przesadzić, bo tu bym miała większe obawy. ;p
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki, pomoc

Następny temat

BarbellWitch i northwestpassage - NAGRODY ACTIVLABA!!!

WHEY premium