Masować, czy redukować?

Naszło mnie jeszcze pytanie odnośnie diety. W moim jadłospisie, bardzo kuleje posiłek nr. 5, czyli ten zjadany godzinę po treningu. Tutaj bardzo rotuję, zazwyczaj to wygląda tak:

100g chleba żytniego
50g wędliny z piersi kurczaka (98%)
50g sera gouda/tylżyckiego/mazdamer itd
Warzywa (pomidor/ogórek/oliwki itd)

lub

100g chleba żytniego
100-150g makreli wędzonej

lub

100g chleba żytniego
200g twarożku ze szczypiorkiem

I teraz pytanie, czy warto włączyć tutaj mrożonego mintaja? W Lidlu jest w bardzo dobrej cenie, po 8 zł za 400g mrożonych kostek filetów, i z tego co widziałem ma bardzo fajne makro (70 kcal i 17g białka w 100g). Czy jest to ryba którą można jeść często? Chciałbym ją jeść około 2-3 razy w tygodniu, w posiłku wyglądającym tak:

100g chleba żytniego
200g mintaja z grilla
warzywa

Co sądzicie?

A nie możesz zjeść czegoś normalnego? Jakiś normalny Posiłek.
https://www.sfd.pl/-t1135388.html - Źródła węglowodanów w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135440.html - Źródła białka w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135648.html - Źródła tłuszczu w diecie.

Normalnego to znaczy co? Źródła białka, ww, i tłuszczy w diecie znam, dlatego pytam o mintaja a nie o proch

Mintaj świeży , głęboko mrożony to większość wody . Pieczywo tez zmieniaj na inny rodzaj węgli

Okej, dzięki za odpowiedź. Zobaczę ile wody z tego wyjdzie, niby świeży ma 20g białka a ten 17g białka, więc trochę wody na pewno jest. Jak włączę mintaja do jadłospisu trochę mi to ułatwi właśnie eksperymentowanie z węglami, będę mógł włączyć pieczone ziemniaki czy kaszę, a przy wędlinie i serze lub wędzonej makreli raczej ciężko dobrać coś innego niż pieczywo (choć z niego na pewno też do końca nie zrezygnuje bo je po prostu lubię ;))

Kupując mrożone filety powinieneś mieć napisane ile jest w nich glazury. W Biedronce masz dostępne 5%, bez fosforanów.

Właśnie brakuje takiej informacji...

W lidlu masz tez filety z mintaja, z tego co kojarzę podobna cena do kostki, a glazury tam tyle co nic.

Warto więc zwracać uwagę aby było maksymalnie 5% glazury i brak fosforanów.

Dzisiaj mijają równo 3 miesiące odkąd zacząłem redukować (rozpocząłem 17.09.2018), tak więc na półmetku pozwolę sobie na małe podsumowanie:

Waga:
104.5kg -> 98.3kg (-6.2kg)

Obwód pasa:
105.5cm -> 97cm (-8.5cm)

Jak widać na ostatnim zdjęciu, jeszcze trochę zostało (celem jest 90 cm w obwodzie pasa). Powiedzcie mi czy coś zmieniać kombinować, czy raczej wszystko idzie w dobrym kierunku? Chcę przygotować organizm i sylwetkę pod porządną masę na którą chciałbym wejść w marcu lub kwietniu.