BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
1850 to i tak nie jakoś dużo. Kolejny raz brzuch na pierwszym miejscu w objętości 12 serii. Przemyśl czy Ci to potrzebne.
...
Napisał(a)
2,5h na siłowni, cardio i zjedzone 1650kcal. Wygłodzony organizm, błagający o pożywienie, wychudzona do kości kobieta i zdziwiona czemu głód ją budzi w nocy. Ja wysiadam...
2
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
nightingal1850 to i tak nie jakoś dużo. Kolejny raz brzuch na pierwszym miejscu w objętości 12 serii. Przemyśl czy Ci to potrzebne.
Myślisz, żeby wcale nie robić tego brzucha? Kiedyś próbowałam zostawić go na koniec w kolejności: nogi, góra, brzuch i nie szło totalnie. Ja generalnie po porządnych nogach jestem już mega słaba potem...Górę lubię najbardziej i dlatego zostawiam na koniec, bo nawet ze spadkiem mocy coś fajnego tam porobię.
...
Napisał(a)
Możesz sobie z raz w tygodniu zrobić i starczy i nie jako coś najważniejszego. On przy przysiadach, mc swoje też popracuje. No i to kardio o którym Antos pisał - też wywal.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Nene872,5h na siłowni, cardio i zjedzone 1650kcal. Wygłodzony organizm, błagający o pożywienie, wychudzona do kości kobieta i zdziwiona czemu głód ją budzi w nocy. Ja wysiadam...
Zdziwiona, bo ledwie 4h wcześniej zjadłam bardzo dużą kolację - jak zwykle na połowę zapotrzebowania, jakieś 800kcal i szłam spać naprawdę najedzona. Aż się boję, jak mój organizm by zareagował, jakbym inaczej rozłożyła posiłki i na kolację jadła jakoś tak normalnie. Żadnej nocy bym chyba nie przespała. No nic, keep going i walczę dalej.
...
Napisał(a)
i co z tego, że kolacja miała 800kcal skoro nie zjadłaś swojego zapotrzebowania? to byłaś głodna - proste nie? ciągniesz ciągle na deficycie to tak jest.
3
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Nene87i co z tego, że kolacja miała 800kcal skoro nie zjadłaś swojego zapotrzebowania? to byłaś głodna - proste nie? ciągniesz ciągle na deficycie to tak jest.
No właśnie teoretycznie byłam w okolicy standardowego zapotrzebowania (1650kcal wpisane w aplikacji, ale gotowałam posiłki na kolejny dzień i skubałam różne rzeczy w trakcie, nie liczę skrupulatnie każdej kalorii). Być może jednak w DT to nadal sporo za mało. Dołożę 200kcal w dni treningowe i końcowe cardio ograniczę do 15 minut, dla wyciszenia. To naprawdę mnie nie męczy jakoś strasznie, oscyluję w okolicy 100-110 bmp, czyli jakieś 60%-70% HRmax.
...
Napisał(a)
zjadłaś kolację 800 kcal, ale wcześniej też taką ilość spaliłaś na treningu. W ogóle trening 2,5 godziny to dla mnie jakiś kosmos. Nie za długo Ci to??
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
...
Napisał(a)
kamilka54
Dieta - staram się dobijać swoje 1800kcal. Zwykle około 1500kcal na czysto, a 300 śmieciowo.
TO PISAŁAŚ 20.11
kamilka54
No właśnie teoretycznie byłam w okolicy standardowego zapotrzebowania (1650kcal wpisane w aplikacji, ale gotowałam posiłki na kolejny dzień i skubałam różne rzeczy w trakcie, nie liczę skrupulatnie każdej kalorii). Być może jednak w DT to nadal sporo za mało. Dołożę 200kcal w dni treningowe i końcowe cardio ograniczę do 15 minut, dla wyciszenia.
A TO PRZED CHWILĄ
okłamujesz i siebie i nas.
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Nene87kamilka54
Dieta - staram się dobijać swoje 1800kcal. Zwykle około 1500kcal na czysto, a 300 śmieciowo.
TO PISAŁAŚ 20.11
kamilka54
No właśnie teoretycznie byłam w okolicy standardowego zapotrzebowania (1650kcal wpisane w aplikacji, ale gotowałam posiłki na kolejny dzień i skubałam różne rzeczy w trakcie, nie liczę skrupulatnie każdej kalorii). Być może jednak w DT to nadal sporo za mało. Dołożę 200kcal w dni treningowe i końcowe cardio ograniczę do 15 minut, dla wyciszenia.
A TO PRZED CHWILĄ
okłamujesz i siebie i nas.
EEE... Chyba się nie zrozumiałyśmy. 1650kcal odnotowałam za ten dzień w aplikacji, ale jak pisałam przy gotowaniu też skubałam. Dlatego sądzę, że dobiłam swoje 1800 kcal luźno, tylko już nie dopisywałam nic więcej. A biorąc pod uwagę nocną eskapadę, to może nawet bliżej 2k byłam.
Następny temat
Redukcja przy rozwalonym metabolizmie
Polecane artykuły