DPMT - Dag - przebudowa v.2

U mnie pierwszy dzień - luzik. Ani razu nie płakał, panie mówią ze się czuł jak u siebie. Mówi że jutro też idzie, więc będzie dobrze.

Ale super :)

jejku, mi jakos umyka, ze czasem dzieciaki faktycznie maja ciezko sie przyzwyczaic do szkoly. Jako corka nauczycielki mieszkalam tuz kolo szkoly i w sumie nie odczulam w ogole ze cos sie dzieje nowego.

Ja tez, ot kolejny etap w zyciu
Ale przedszkole podobno bylo ciężkie. Zajarana bylam pierwszego dnia, a wrocilam z tekstem "dzieci krzycza, pani krzyczy, a mnie boli glowa, wiecej nie ide"

Mój do zerówki w przyszłym roku a póki co starszak pełną gębą ech.. kiedy to zleciało?

4.09.2018 - DT1/2 - poszlam na grupowe "zdrowy kregoslup"
Napoje: woda, kawa
Suple: euthyrox 50; rano: D3+K2, tranvit, Se, wit. B; wieczorem: Mg+Zn, ahwaganda
Odczucia cielesne:dalej jakas lekko pomieta
Grzechy: w sumie to nic :)
Miska: ogarnieta, wg planow

Dziecie rano szlo do szkoly, wiec o swicie na silke jeszcze nie wypadalo wyruszac. Wymyslilam wiec sobie "zdrowy kregoslup", na 8 rano, wiec akurat, mysle powyginam sie troche, szybkie zajecia - niby nic, ale zawsze cos.
Kurde! Nie wzielam wody, no bo przeciez mial byc lajcik, a tu to jeszcze by sie przedtreningowka przydala Raptem 4 cwiczenia po 4 serie po 10 powtorzen na strone, ale izometria, planki i brzuch - pot sie pojawil! A mialbyc babciowe, emeryckie cwiczonka

Po ciezarach to cos wyglada podobnie :)


Posilek potreningowy - zyje, zoldaek i jelita tez


Czesc sniadanka


Dziecie zadowolone z zajec w szkole!


Zmieniony przez - strumyk w dniu 2018-09-04 16:38:17

A widzisz, tez w kwietniu w Polsce poszłam z moją mamusią na jej zajęcia fitnesowe w szkole w ktorej uczy. Mala szkola wiejska, a bylo chyab z 50 osob, co tydzien chodza ladnie, w tym moja mama i dwie ciocie.

I kurcze - niezly wycisk, instruktor (chodzil do tej samej szkoly, klase wyzej niz ja!) fajnie to prowadzil, panie w wieku mojej mamy robily troche latwiejsze modyfikacje i kto chcial mogl sie porzadnie przecwiczyc. Bylam bardzo pozytywnie zaskoczona

Tak WF w szkole powinien wygladac - bo za moich czasow to byla porazka.

O, to ja na wf narzekac nie moge. W podstawowce trenowalam, ale i ogolniak i studia prowadzone byly uczciwie. I kto chcial, to mogl sie zmeczyc

Ja porównując do dzisiejszych czasów to mogę powiedzieć że miałem super wf jak na warunki w jakich się odbywał.

5.09.2018 - DNT
Napoje: woda, kawa, pepsi zero
Suple: euthyrox 50; rano: D3+K2, tranvit, Se, wit. B; wieczorem: Mg+Zn, ahwaganda
Odczucia cielesne: jakie mam domsy na brzuchu i plecach po tych kilku cwiczonkach
Grzechy: kilka zelkow, plesniowy (zobaczymy co wniesie)
Miska: +