Agnieszka Łapacz - przygotowania do pierwszego startu

Jaką teraz utrzymujesz kalorykę? Wszystko wygląda bardzo smacznie. Jedzenie śmieciowych posiłków to kwestia psychiki i nastawienia. Na pewno przy takim rygorze łatwiej osiągnąć maksymalnie dobre efekty, o ile właśnie psychika pozwala. Jak ktoś silny i zdeterminowany jak Ty to nie będzie wielkie wyrzeczenie. A planujecie jakieś cheety czy wszystko tylko ze 'zdrowych' składników?

Na razie o cheatach nie było mowy :) a i nawet nie pytałam. A kcal mam 2000 z rotacją węglowodanów. Albo robię coś na sto procent albo wcale, będę pewnie zaraz płakać za cheata mi, ale nie ma nic za darmo :)

te 2000kcal to ze wszystkiego? Łącznie z warzywami?

Bez warzyw jest ok 1800, te 2 tysie to takie orientacyjnie, w zależności jakie warzywa sobie wrzucę

Aha, czyli liczysz kcal z wszystkiego, białko roślinne również? czy tylko białko pełnowartościowe?

Szczerze mówiąc, to nie wiem jak to Norbert rozlicza dokładnie, bo mam gotową rozpiskę z gramaturą wszystkiego w posiłku

Zdecydowanie bardziej podobają mi się dni z węglami. Jako, że kocham te słodkie smaki, które mnie gubią, to śniadanie z omletem na słodko i owocami + potreningowy z bananem to coś na co czekam z niecierpliwością.

Zazdroszczę ludziom, którzy nie przepadają za słodkościami, bo nie muszą walczyć z tą mega ochotą Jako, że dostaję gotowe rozpiski z produktami w posiłkach, to poznaję też w zasadzie nowe smaki. Pewnie wstyd się przyznać, ale dotychczas nie próbowałam awokado, wołowiny, czy chociażby batatów... Ale wszystko mi mega smakuje Na razie ogarnięcie posiłków, supli itd. zajmuje mi sporo czasu, bo jeszcze nie mam tego mechanizmu, który mniej więcej opracowałam sobie dotychczas i obiady + suple szykowałam w 15 minut. Teraz wszystko muszę 17 razy sprawdzać na kartce itd, ale pewnie jeszcze z tydzień i wszystko sobie poskładam z sensem. No i zakupy... jako, że pozmieniały się produkty i ilości, to też muszę się od nowa nauczyć robić listy zakupów. Zazwyczaj jeździłam raz na tydzień na duże zakupy i wszystko starczało idealnie, a teraz okazało się, że od ostatnich zakupów minęły 3 dni, a połowy produktów już nie ma, a innych mam aż za dużo. Skomplikowana sprawa

Ale rzecz, która jest najfajniesza w planie, to cardio - dwa razy w tygodniu szybkie 30 min spaceru na czczo. Po pierwsze, odpadło bieganie na bieżni, które jest najnudniejszą rzeczą na świecie, a po drugie - taki spacer przed śniadaniem jeszcze przy aktualnej pogodzie to mega przyjemność.



Dziś w planie treningowym ramiona, barki i pośladki. Wrzucam zaraz wołowinkę na obiad i wracam do pracy, a wieczorem atakuję









Zmieniony przez - lapacz12 w dniu 9/7/2018 1:11:33 PM

Dobry filmik na IG mam nadzieję że pomoże na moje plecki i będę mógł dokładać w RDL

O widzę laptop jest kontuzjowany, plasterek ma przyklejony

domino1664

Dobry filmik na IG mam nadzieję że pomoże na moje plecki i będę mógł dokładać w RDL

Sporo tego typu ćwiczeń wzmacniających robię i przy systematycznym wykonywaniu serio pomaga! Pewnie dorzucę niedługo jeszcze coś :)


Zmieniony przez - lapacz12 w dniu 2018-09-09 17:36:38