Paula- dziennik ciążowy vol. 2

Normalnie punkt informacyjny o nowościach się tu robi - kosmetyki, szczotkowanie. Fajnie poczytać.

Haha to się wstrzeliłam. A temat jest w sumie dość stary ale się w końcu wzięłam. Przy naczynkowej cerze może być ciężko, ale tak jak mówisz jakaś bardziej miękka szczotka (ponoć z the body shop jest spoko) i mniejszy nacisk powinny dać radę tylko trzeba obserwować reakcje skóry.

Dodatkowy plus szczotkowania? Y mnie powoduje delikatne swędzenie. Skóra domaga się nawilżenia. Ja zazwyczaj nic do ciała nie używam ale też nie mam jakiejś ładnej skóry a na Łydkach problem z wyrastającymi włosami. Mam nadzieję że się trochę poprawi dzięki temu.


Wczoraj sobie zrobiłam rozciąganie. Na taki upał to dla mnie wystarczająca aktywność. Dzisiaj sobie też zapodam ćwiczenia oddechowe. Jakoś w weekend ma być chłodniej to coś poćwicze a w niedziele znowu joga.


Ćwiczę sobie z Kasią czasem. To takie treningi typowo ciążowe. Niby niewiele robią ale się lepiej czuje. No i jak mi się nic nie chce to wiem że chociaż jakoś zestaw od niej mogw zrobić i się poruszać i nie mieć wyrzutów sumienia :p

A co do polecajek. Poleciałam kiedyś inna Kasię z Trening na Bosaka. Od września robi akcje mobilizacja. Można się zapisać i przez kilka dni codziennie będzie krótki zestaw na mobilizacje różnych części ciała. Kasia ma właśnie takie treningi typowo mobilizujace u zawsze można jakąś fajną pozycje wyłapać więc polecam.

A ja mam pytanie z innej beczki, jesz jakieś witaminy i suplementy czy jesteś z opcji, że zdrowo jedzenie wystarczy ?

paula.cw

Dodatkowy plus szczotkowania? Y mnie powoduje delikatne swędzenie. Skóra domaga się nawilżenia. Ja zazwyczaj nic do ciała nie używam ale też nie mam jakiejś ładnej skóry a na Łydkach problem z wyrastającymi włosami. Mam nadzieję że się trochę poprawi dzięki temu.

W takim razie musze wyprobowac. Ja akurat od kilku lat namietnie uzywam najrozniejszych balsamow, kremow, masel do ciala (wczesniej tez nic) ale nie zawsze sie dobrze wchlaniaja, wiec to by na pewno pomoglo. No nic, trzeba wyprobowac

Szczotkowanie brzmi ciekawie. Zastanawiam się na bańką chińską, też o niej dość głośno się zrobiło ostatnio, jednak przy naczynkach chyba trzeba uważać... Ps. Ja też kiedy zobaczyłam ogrom plastiku jaki wyrzucamy po sortowaniu kupiłam dzbanek i tak pijemy wodę. Czasem dodaje szczypte soli kłodawskiej żeby minerałów dostarczyć co nieco. Męża brat ma też ciekawy patent na wodę - wlewa wodę przefiltrowaną do dzbanka z kryształem górskim w środku, dodatkowo sypie trochę piasku umytego wcześniej.


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-08-09 15:20:41

O! Szczotkowalam się kiedyś. Szczotkę jeszcze mam to może powrócę.
U mnie z takimi rzeczami ciężko o konsekwencję :D
Tak samo uskutecznialam prysznice naprzemienne przez jakiś czas i w końcu olałam a podobno tez bardzo dobrze działają na nasz organizm.

Kaka biorę, bo zapotrzebowanie w ciąży jest większe i obawiam się, że pewnych rzeczy bym nie dostarczyła. Teraz biorę Falvit mama+ Vit D + tran. Ale będę szukała czegoś prostszego, bo zależy mi na suplemencie który zawiera: kwas foliowy, żelazo (ostatnio mniej mięsa, jak dużo to bym olała) i jod. Witaminę D i tak cały czas. Omega 3 też suplementowałam cały czas. Więc niewiele doszło. W tamtej ciąży brałam Mama DHA Premium. Bardzo fajny skład i już nic więcej nie trzeba było, ale drogo mi wychodziło i teraz stwierdziłam, że chcę jak najmniej tych dodatkowych witamin które zawsze są, a moim zdaniem przy zdrowej diecie niepotrzebne.


North ja jestem przekonana, że bańka działa Ale mam z nią taki problem, że boli, jest samemu ciężej i zajmuje więcej czasu przez co był problem z systematycznością. :)

No właśnie mam problem z tym, żeby poszukać witamin z prostym, fajnym składem, wszystkie naszpikowane mnóstwem witamin i ogromnym rozrzut cenowy, brałam do tej pory witaminer z dha bo na początku byłam zachwycona, że tyyyle witamin za taką niską cenę ale teraz chciałabym coś prostszego i nie wiem na co się zdecydować

Za moich czasów to był tylko Falvit i Materna w grze. Brałam Falvit. Pamiętam jak laska urodzila 4kg bobasa i położna stwierdziła "Ale to norma, te co Maternę biorą rodzą duze dzieci". Ile w tym prawdy - nie wiem. Ale cieszyłam sie ze Materny nie brałam:)
Teraz bym żadnych multiwitamin nie brała, ewentualnie B complex i żelazo - bo był moment w 2 trymestrze ze mi mocno spadło.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-08-10 09:06:05