kostaBadaleś LH i FSH?
Jakoś przegapiłem (ogólnie to zero stresu na odbloku i w ogóle to badania w końcu zrobiłem po kilkunastu dniach, od mysli, że należy je zrobić). Później pomyślałem, że jakby testosteron wyszedł nie teges to zrobię, a teraz to zrobię kiedyś przy okazji.
kostaz drugiej strony pct latem gdy dziewczęta śmigają w tych króciutkich sukieniusiach
Czy ja wiem, można by metaforycznie powiedzieć, że dziewczyny w letnich sukienkach są w stanie poruszyć nawet umarłego. WIęc faceta z lekko rozjechanymi hormonami chyba też
AleksCzy odczuwasz jakies skutki podwyzszonej prolaktyny,bo jesli nie to nie zbijalbym jej tym bardzie ze przed cyklem rowniez miales ja podniesiona
Jeszcze kilka dni temu, odpowiedziałbym, że nie. Ale teraz po 1 dostinexie (odpowiada 1/2 cabaseru) i tych kilku dniach, to powiem, że tak, odczuwałem skutki podwyzszonej prolaktyny. Konkretnie to potrzebę większej ilości godzin snu i napady "przymulenia", senności, o! spadków koncentracji w ciągu dnia. Ciekawe, wygląda na to, że faktycznie z hormonami nie ma żartów i ich niewielkie "rozjechanie się" może prowadzić do obniżenia jakości życia. A jednak, jak to w życiu, są wyjątki, albo wszystko ma swoje dwie strony, mam tu na myśli oczywiście podwyższony poziom teścia. Zrozumiałem (akurat chyba za najniższą cenę
) doping to doping, wymagająca zabawa, którą można sprowadzić do podniesienia jednego hormonu i utrzymania pozostałych w widełkach, co wcale nie musi być proste, przeciwnie zamiast podnieść komfort życia może go obniżyć. No dobrze, konczę filozofowanie, polecę dostinex 1/2 tabl co 14 dni i to powinno utrzymać prolaktynę w widełkach, 8 szt. - 8 miesięcy (na cyklu 12 miesięcznym skonsumowałem 8 szt. i też było dobrze, ale dawkowanie niesystematyczne). Teoretycznie po skończeniu kilku miesięcznej kuracji prolaktyna może pozostać w widełkach, praktycznie w sensie statystycznie, jednak częściej powraca wybicie poza górną normę. Później moze spróbuję metody, którą podał kosta.
Zmieniony przez - explorator w dniu 2018-03-17 15:28:08