Panimecenas - niedoczynność, hashimoto, problematyczne kolano [redukcja]

Cudne włosy i kolor :D :D Kocham rudości :)
Zdjęć za często nie ma sensu robić to taka mała podpowiedź tylko. :)

paula.cw: Dziękuję :) zdjęć jedzenia czy siebie? Bo ja głównie chciałabym żeby wizualnie było widać, waga swoją drogą, choć tak jak pisałam, gdzieś wskazuje na to, że coś idzie w dobrym kierunku.

W takim razie zobaczę czy zamieszczę zdjęcia, może rzeczywiście za jakiś czas :) ale kontrolnie sobie zrobię :)


Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-03-04 11:51:12

Zdjęć siebie oczywiście :P Żeby się nie frustrować, że nie widać. Pomiary wyłapią Ci, że np. 1 cm spadł a na zdjęciu możesz tego nie widzieć :)

50 minut marszu nad jeziorem








Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-03-04 18:05:42

I tak trzymać!

arob83

I tak trzymać!

Mój drogi, ja dziś jeszcze wskakuję na rowerek :) Ale dziękuję za wsparcie, wiesz, że potrzebuję.


Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-03-04 21:27:17

PODSUMOWANIE TYGODNIA (26.02-04.03.2018r.)

Czas podsumować mijający tydzień. Ogólnie jestem z niego zadowolona, niczego nie mogę sobie zarzucić, nie było cheat meal’a żadnego, dieta według planu, były treningi, dni regeneracji, były rzeczy robione dla siebie i swojego samopoczucia. Nastrój taki sobie ale jestem pozytywnie nastawiona do zmian.

26.02.2018r.
Waga startowa: 92,7kg
Trening z trenerem został odwołany (przez niego), w związku z czym pokręciłam na stacjonarnym rowerku w domu 30 minut (z czego jestem mega dumna).

27.02.2018r.
Dzień w trasie, potem dyżur daleko od domu. Jedzonko zabrane ze sobą, wszystko czyściutko. Po powrocie po 23:00 wsiadłam na rower stacjonarny- 35 minut.

28.02.2018r.
Znowu wieczorkiem stacjonarnie rower 35 minut

01.03.2018r.
Dzień treningu z trenerem (mam stałe dni: poniedziałki i czwartki). Trening jak zwykle na macie, doszły dziś pompki, przyciąganie na trx’ie. Po treningu z trenerem wszystkie maszyny aerobowe były zajęte więc przyjechałam do domu i pokręciłam rowerek- 30 minut.

02.03.2018r.
Dzień w trasie, planowo beztreningowy (najlepszy na odpoczynek dla mnie bo nie dam rady wcisnąć w ten dzień nic), jedzonko oczywiście w pojemnikach jeździło ze mną. Wieczorem trafiłam w gości.

03.03.2018r.
Bez treningu ale dodatkowa aktywność: malowanie, noszenie drewna do kominka.

04.03.2018r.
Powrót do domu, 50-minutowy marsz nad jeziorem. Wieczorkiem 35 minut rower stacjonarny.
Jestem z siebie dumna :)




Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-03-04 22:04:46

05.03.2018r.

OBWÓD RAMIENIA: 36cm --> 35cm
OBWÓD ŁYDKI: 47cm -->46cm
OBWÓD UDA: 69cm -->69cm
OBWÓD BIODER: 119cm -->117cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 104cm -->102,5cm
OBWÓD TALI 92cm -->89cm
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 102cm -->102cm
WAGA 92,7kg --> 91,1kg
A dziś trening :)






Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-03-05 07:26:05

Aż mi smaka na awokado zrobiłaś :D
Piękny początek.

Jakie masz dyżury jeśli można wiedzieć?

paula.cw

Aż mi smaka na awokado zrobiłaś :D
Piękny początek.

Jakie masz dyżury jeśli można wiedzieć?

Dyżur w punkcie nieodpłatnych porad prawnych (dla wybrańców- osób w szczególnej sytuacji). Muszę dojechać [ok.godzina drogi], siedzieć tam na tyłku przez 4 godziny w oczekiwaniu, że ktoś może przyjść (często nikt nie przychodzi), potem wracam do siebie lub zahaczam o dom rodzinny :)

Cieszy mnie ten początek i mam ochotę na więcej :) Lato będzie moje ;)