Zmniejszenie bf, rozbudowa góry :)

Żuraw taki ujdzie - o ile da się wyregulować krzesło rzymskie pod Ciebie konkretnie inaczej nie podeprzesz się jak należy udem i będzie lipa. Co do sztangielki - to podajesz wagę jednej. A najprostsze ćwiczenie na dójki to mc rumuński, możesz też dać uginanie nogi z gumą stojąc lub najlepiej leżąc przodem na podłodze i będzie ok. Pompki jak nie potrafisz możesz zastąpić innym ćwiczeniem na klatkę - jest tego duży wybór - choćby jakieś najzwyklejsze wyciskanie sztangielek.

MC rumuński mi pasuje, chociaż mam w planie B martwy ciąg jako 1 ćwiczenie. Zrobię w takim razie tylko MC rumuński i sobie coś dorzucę, by ilość się zgadzała. Zamiast pompek wyciskanie.

Wrzucam miskę na dziś (noworoczne postanowienie - liczyć kcal i makro )
nawet niezła mi wyszła. Warzyw nie wliczam a jem sporo.

Czuję się dziś gruba i brzydka. Widok siebie w nowych (nie czarnych!) legginsach zakupionych w internetach pod wpływem endorfin wydzielonych na siłce dodatkowo mnie dobił Mam 33 lata i nigdy nie miałam fajnej sylwetki. Słabo.
Życzę sobie, by była to tylko kwestia czasu....

Miska na jutro i pojutrze:

bierzemy się w garść, poprawiamy koronę i jedziemy dalej! :)

Skoro spodnie, które kupiłaś, są powodem doła to je po prostu wyrzuć... jeżeli już nie możesz ich zwrócić.

Dokładnie.
Biorąd pod uwagę sylwetkę wyjściową, która nie jest zła powinnaś spokojnie być zadowolona z odbicia w lustrze tylko pracować nad poprawą. Nawet mój ciążowy tyłek dał się ładnie ubrać w legginsy, więc trzeba znaleźć takie które zadziałają ! :D

kaśka_żary

Czuję się dziś gruba i brzydka. Widok siebie w nowych (nie czarnych!) legginsach zakupionych w internetach pod wpływem endorfin wydzielonych na siłce dodatkowo mnie dobił Mam 33 lata i nigdy nie miałam fajnej sylwetki. Słabo.
Życzę sobie, by była to tylko kwestia czasu....

Znaczy, że trzeba więcej siłowni, mniej zakupów przez internet.
Kobiety są wobec siebie zbyt krytyczne niestety. Może pomogłoby zrobienie fotek porównawczych sylwetki, jak się zmieniła od listopada, bo patrząc w lustro codziennie, nie widać różnicy.
Zdecydowanie za często porównujemy się z innymi, a każdy ma w sobie coś fajnego. 33 lata to dobry czas, żeby polubić siebie czego Ci życzę.

Zgadzam się z przedmówczynią, życie zaczyna się dopiero po 30-stce każda z nas ma chwile zwątpienia, ważne, żeby brać się z powrotem w garść i działać a my kobiety faktycznie za dużo lamentujemy i marudzimy

Nene87

....a my kobiety faktycznie za dużo lamentujemy i marudzimy

To powinno być grubym drukiem na nagłówku strony ladies napisane. Święte słowa.

Ooooo... jakie cudowne wpisy, dziękuję Wam serdecznie !!! Wszystkim !!! Będę do nich wracać w chwilach zwątpienia
Dziś już jest mi lepiej i nawet mam gdzieś to jak wyglądam w tych legginsach (ważne, że nie prześwituje mi tyłek )