Bajera na luzie

Dodatkowo ludzie widzą w mediach Ricza, Frejzera czy Zigmundsdottir i chcą trenować i wyglądać jak oni, ale nie chcą przejść tej samej drogi, co oni dochodząc do tego poziomu. Mówię przez pryzmat doświadczeń, byłem jednym z pierwszych, którzy zrobili certyfikat L1 i popełniłem wszystkie błędy początkującego (ostatnio znalzłem filmy z martwych z 2012 - o zgrozo ). Dlatego uważam, tak jak napisałem w artykule konkursowym, należy uzbroić się w cierpliwość i słuchać mondrego kołcza.

Ale teraz takie czasy że wszystko od razu. Bo jak zapłacę za karnet 200pln to jak to możliwe że po tygodniu nie zrobię MU? Jakaś ściema ten cf

Dokładnie, a MU to złoty gral krosfituf, a w gimnastyce to nawet nie jest umiejętność. To po prostu wejście na kółka by zacząć swoją kombinację

To już zupełnie inny aspekt, że teraz ludzie chcą robić formę w 3 miesiące plażową i już

Bo tak i ch**! ja słyszałem, że Krosfity to robio!
A mam typa, co przez 32 lata na siłowni nie był, po 3 miesiącach chodzenie nie widział efektów i wskoczył na cykl. To od 4 lat nie może wylądować

Też widzę, że crossfit ostatnio stracił na popularności - wydaje mi się, że rynek się lekko przesycił i stąd większa niechęć... Gdzie nie spojrzę na fejsie czy instagramie wszędzie jakieś zawody, wszyscy chwalą się sneczami, każdy chwali się nowym PRem, coraz więcej blogów crossfitowych, aktualna nagonka na kipping... Za dużo tego jest. Kiedyś lubiłem oglądać takie rzeczy, ale ostatnio jest tego tak dużo, że dosłownie rzygam tym Myślę, że ma to spory wpływ na zainteresowanie.

U mnie oczywiście nie spadło... wręcz przeciwnie - kontuzja i chwilowy powrót na klasyczną pakernie utwierdził mnie w przekonaniu, że crossif bardzo mi pasuje :)

Jak czuję tę dziką frajdę z wgramolenia się nad drążek to nie żałuję tych dwóch lat. A też miałam niemało chwil zwątpienia i poczucia, że po co mi to jak nigdy nie będę w tym dobra. No i może nie będę, ale moja praca jest dla mnie ważna i takie sukcesy które są dla gimnastyka niczym mi dają mega kopa także w życiu poza boxem

Rip nie można być we wszystkim dobrym, trzeba walczyć i próbować sobie podnosić poprzeczkę

Nie można być we wszystkim dobrym - trzeba być we wszystkim NAJLEPSZYM !!!!!! :D

I takiego podejścia się trzymajmy