wyciskanie na lawce poziomo sztanga 6x60kg, 6x80kg, 3x100kg, 4+1x115kg
wyciskanie skos gora 30 stopni sztangielki 8x32kg, 8x40kg, 7x45kg
rozpietki skos gora 45 stopni sztangielki 10x18kg, 10x20kg, 8x22kg
rack pull z kolan 5x60kg, 5x100kg, 5x140kg, 5x160kg, 5x180kg, 5x190kg, 5x210kg, 5x230kg
wioslowanie polsztanga(sam naklad) 8x22,5kg, 8x45kg, 8x67,5kg, 8x90kg
wypychanie nog na suwnicy (sam naklad) 8x135kg, 8x157,5kg, 8x180kg, 8x202,5kg, 8x225kg, 8x247,5kg, 8x270kg, 8x292,5kg, 8x315kg, 30x135kg
wyciskanie zolnierskie sztanga 5x40kg, 5x50kg, 5x60kg, 5x70kg
uginanie mlotkowe sztangielki 8x28kg, 6x32kg
prostowanie ramienia za glowa 8x12kg, 8x16kg
Trening zajal mi jakies 90 minut, musialem troche zrobic tych cwiczen bo sie okazalo, ze jednak jutro nie bede mogl zrobic treningu. Ogolnie fajnie sie cwiczylo, tak to jest jak sie spalo 7h;p a nie jak ostatnio po 4-5h. Trening w sumie okey aczkolwiek te wyciskanie stanelo w miejscu.
Niedlugo bede mogl byc na silowni max 2 razy w tygodniu coz takie zycie.
Moj dziennik treningowy zapraszam:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_slawod1/one.more.rep_foto:_1,3,6,10,15,21,35,_49_-t908086.html