SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rusałka na siłowni - DT Skelque v2.0

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53556

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
W którejś tam wypisce wspomniałam o zmianach w mojej diecie (które wprowadzam od ponad tygodnia).

Właściwie to nie lubię się zaszufladkowywać, ale na ten moment rezygnuję z produktów odzwierzęcych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
jaja, mleko, miód też?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Wszystko co odzwierzęce out - czyli jaja, miód również, ale np mleka używam - w wersji roślinnej, sojowe/ryżowe/owsiane/migdałowe (owsiane robię sama, wychodzi nawet taniej niż krowie).

Okej, w sumie to należy się jakiś post wyjaśniający dla moich obserwatorów, o co w ogóle tej Skelque chodzi i co ona ostatnio odwala z tymi miskami

Dieta wegańska to coś czego chciałabym spróbować, czuję i czułam taką potrzebę wprowadzenia zmian w mojej diecie. Mięso mnie zaczęło odrzucać, nabiał nudzić, jaja jakoś tak... no bez szału - straciłam totalnie ochotę na te produkty. Jadłam, bo jadłam, coś trzeba jeść przecież, a poza tym taką dietę miałam od zawsze. Dlaczego nie spróbować czegoś innego, nowego, niestandardowego? Nie ukrywam, aspekty ideologiczne które idą razem z tym stylem odżywiania również do mnie przemawiają, ale to forum nie jest miejscem na dzielenie się tego typu przemyśleniami.

Póki co zostaję przy diecie "plant based", bo czuję się z tym dobrze, a o to chyba chodzi, żeby czuć się dobrze z tym co robimy, co jemy, jaki prowadzimy styl życia. Jeżeli będę miała jakieś negatywne skutki tego żywienia, nie będę progresować siłowo, stracę siłę, ochotę do życia, albo zapragnę po prostu wrócić do diety tradycyjnej i zjeść steka to to zrobię.
Mocno wierzę, że ta zmiana będzie jednak dla mnie pozytywna, że nie ograniczy moich postępów, a wręcz przeciwnie, pozwoli uwolnić skrywane we mnie pokłady siły i energii. Od razu zaznaczam, że została mi jeszcze odżywka białkowa, która jest oczywiście pochodzenia zwierzęcego, ale zamierzam ją na spokojnie dojeść, nie będę się spinać. Następne jakie będę kupować będą już na bazie białka grochu. Tak samo jak pozostałe suplementy, będę stopniowo wymieniać na roślinne substytuty, nigdzie mi się nie spieszy.

Jeśli chodzi o aktualne makro, to założenia są takie: około 110g białka, przynajmniej 55g tłuszczy, a resztę dobijam węglami (około 240g) do 1900 kalorii. Nie jest to dużo, niektórzy robią na tym redukcję, ale ja już na tych kaloriach odnotowuję mały wzrost wagi - mam nadzieję, że to ustanie, muszę znaleźć jakąś równowagę. Od stycznia do lipca byłam na niskich kaloriach, muszę się jeszcze rozkręcić, jak i również ustabilizować po wakacjach (na których nie liczyłam miski i pewnie teraz jeszcze są "efekty" rozpusty). Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądać.

Mam nadzieję, że nie zostanę wyklęta przez te eksperymenty i nie skończę z banem na wygnaniu. Trzeba próbować różnych rzeczy w swoim życiu, a nuż można inaczej?



Zmieniony przez - Skelque w dniu 2017-08-28 10:35:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Testuj testuj- cóż no osobiście nie dałbym rady żyć bez mięsa, w sensie smakowym, po prostu lubię
Ale z punktu widzenia zakwaszenia, zalegania w żołądku, może i nawet ideologii- rozumiem to i szanuję.

Oby pozytywnie odbiło się na zdrowiu i wynikach!
Powodzenia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
Skelque

Mam nadzieję, że nie zostanę wyklęta przez te eksperymenty i nie skończę z banem na wygnaniu. Trzeba próbować różnych rzeczy w swoim życiu, a nuż można inaczej?



oczywiście że nie , nie każdy musi rozumieć ale szanować
będę z ciekawością obserwował szczególnie jeśli chodzi skomponowane posiłki bo jednak wyklucza większość dotychczasowych rzeczy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Remik7 Ćpaj Sport
Ekspert
Szacuny 737 Napisanych postów 34667 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 254666
jw
również jestem ciekaw jak Ci pójdzie to odzywianie i jaki będzie efekt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Bardzo mi miło. Zapraszam!

28.08
Dzień wolny od treningu, biegania, ale nosiło mnie, więc jak to mam w zwyczaju - czytając spacerowałam. Tym razem włączyłam endomondo w telefonie i suma sumarum wyszło z tego 6km, fajnie.

Po za tym od dłuższego czasu miałam ochotę na domową pizze, więc zrobiłam sobie te przyjemność i wkomponowałam ją w dzisiejszą miskę. Kubki smakowe zaspokojone. ^^

Dieta:
Pomyślałam, że będę wstawiała screeny miski, z czego konkretnie składają się moje posiłki i jak wygląda moje codzienne makro.


1. Owsianka z podduszonym rabarbarem + mleko sojowe z białkiem (Posiłek 4 na screenie)


2. Sałatka szpinakowa z marynowanym tofu (Posiłek 2 na screenie)


3. Pizza! (Posiłek 1 na screenie, wszystko na pizzy się nie zmieściło więc dojadłam w ramach przystawki)


4. Kotleciki z soczewicy + surówka z selera naciowego


Trening:
DNT

Suplementacja:
- omega 3
- kompleks witamin

Jutro zarzucę kreatyne i zobaczę czy problemy z brzuchem powrócą - jeżeli tak, to znalazłam winowajcę moich problemów trawiennych. Spróbuję przyjąć porcje podczas posiłków, może pomoże.



Zmieniony przez - Skelque w dniu 2017-08-28 21:51:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
za weganizm podziwiam i szanuje - respektuje Twoją decyzje i jestem w stanie zrozumieć pobudki ideologiczne
ale niestety znam bardzo duzo wegetarianke i nawet weganki - dla większość wyszło to na złe ze wzgledów zdrowotnych.

jedna zemdlała w pracy - a była opienkunką dzieci w prywatnym przedszkolu - jedyną opiekunką na dyżurze - maluchy dzwoniły na pogotowie
konsekwencje możesz sobie wyobrazić ....
powód zasłabniecia? tragiczne wyniki krwi , niemal zerowe żelazo, krwinki , hemoglobina i cała reszta


a przyjaciółka z którą mieszkam miała tak tragiczne wyniki krwi na dioecie wegetariańskiej że lekarz medycyny pracy nie podpisał jej zaświadczneria o zdatności do pracy
poszła do innego, dała mu kase to podpisał....

teoretycznie można ułozyć diete sensowna i zdrową bez produktów zwięrzęcych
jak dla mnie to tylko teoria
odwazna jesteś że decydujesz się na takie kroki
trzymam kciuki
oby z Tobą nie by tak źle jak z nimi
(mam wiele kolorowych koleżanek wegetarianek i mogłam kilka innych historii o ich zdrowiu przytoczyć, ale wiem że nie ma to sensu - Ty konsekwencje znasz, obyś umiała praktycznie do nich nie doprowadzać)




Zmieniony przez - natalijka w dniu 2017-08-28 22:55:22
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Natalijka, dziękuje za ten komentarz. Jestem na tyle rozsądną osobą, że jeżeli będę czuła się słabo, pogorszą mi się wyniki badań, albo odczuje jakiekolwiek negatywne skutki to wrócę do tradycyjnej diety, nie będę ryzykowała.

Wydaję mi się, że sporo osób na roślinnych dietach/diecie bezmięsnej nie kontroluje tego co je i jaką wartość energetyczną/odżywczą niosą ze sobą poszczególne produkty i stąd te zasłabnięcia/niedobory - trzeba mieć jakąś minimalną wiedzę i kontrolować ilość spożywanych kalorii, żeby przypadkiem nie zrobić sobie krzywdy.
Objętościowo posiłki nagle wychodzą duże, większa ilość błonnika również zapycha, więc człowiek przechodząc z diety tradycyjnej na roślinną nie zdaje sobie sprawy, że trzeba jeść więcej i mądrzej - mimo że są najedzeni to dostarczają za mało kalorii do funkcjonowania. Bo jak nie zemdleć jedząc same warzywa, albo znikome ilości białka i tłuszczu? Tak samo jest zresztą na diecie tradycyjnej - jesz niedoborowo, za mało, to automatycznie siła leci w dół. Jesz jałowo, monotonnie - wyniki badań też lecą na łeb na szyje.
Każdy sposób odżywiania ma w sobie identyczne ryzyko. Ja znam mnóstwo osób na diecie tradycyjnej które mdleją i mają beznadziejne wyniki badań. Nie tylko weganie i wegetarianie mają niedobory i słabną. Zaniedbać się można bez względu na to co wkładamy do buzi.

Dieta roślinna jest po prostu trudniejsza - węższa gama produktów, niższa zawartość białka, to wszystko wymusza duże zróźnicowanie w kuchni. Nie można sobie pozwolić na monotonność w diecie, rotacja produktami zapewni źródła odmiennych witamin, minerałów. Trzeba pilnować ilości kalorii, potrzebna jest kontrola diety, regularne badania. Ważna jest też ewentualna suplementacja, chociażby wit.B12 (która u zwierząt też naturalnie nie występuje, w hodowli zwierzęta są nią suplementowane, a my zjadając np. mięso automatycznie mamy B12 po nich w spadku). Wapń jest pierwiastkiem na który warto zwracać uwagę, mało jest jego roślinnych źródeł.
Ja i tak ważyłam i ważę produkty, które spożywam. Wierzę w to, że mam na tyle wiedzy i obycia w komponowaniu sobie posiłków, że będę w stanie wszystko sobie zapewnić co trzeba. (planowanie tego co zjem nie zajmuje mi dużo czasu, a robiłam to samo na diecie tradycyjnej, codziennie). Jeżeli nie - to się poddam.

Na ten moment jednak nie wiem co mi się w tej głowie przestawiło, ale bardzo mnie odrzuca od mięsa. Po prostu mnie mdli, przeszkadza mi. Może to jest jakiś etap w moim życiu, może mi przejdzie? Czas pokaże, nie chce się za wiele nad tym zastanawiać, bo też szkoda mi czasu na rozkminy, w końcu poczułam ostatnio spokój i pozwoliło mi to zająć się na 100% moimi obowiązkami, skupić się na tym co trzeba. To mnie trzyma przy tej decyzji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
zgadzam się z Tobą 100%. widac że mądrze do tego podchodzisz. I żebv nie było ja Ciebie wcale nie zniechęcam do diety wege. Pomysł mi sie podoba. Cały problem leży w wykonaniu które będzie trudniejsze niż u mięsożerców. Trzymam kciuki i tym bardziej podgladam.
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rozpoczęcie treningów.

Następny temat

Problemy z metabolizmem

WHEY premium