Suplementacja na wrażliwość isnulinową

Cześć

Z badań wynika, że mam hiperinsulinemię i hipoglikemię reaktywną (nieleczone farmakologicznie), wcześniej insulinooporność - zaleczona Glucophagem/dietą?, oprócz tego niedoczynność tarczycy.

Chciałabym wprowadzić porządną suplementację, w tym m. in. coś na poprawę wrażliwości insulinowej. Myślałam o ALA i chromie. Jednak widzę, że zwykle suplementy te zmniejszają apetyt, co nie bardzo mi odpowiada (mam to dosyć rozregulowane i nie chciałabym za bardzo ingerować, no i na dodatek planuję właśnie zwiększanie kalorii; poza tym jeśli chodzi o obniżenie poziomu cukru to raczej przy hipoglikemii reaktywnej nie byłoby to korzystne). Czy jest coś, co działa tylko na wrażliwość insulinową, bez zmniejszania apetytu i obniżania poziomu glukozy? Czy kwestia łaknienia jest po prostu traktowana jako skutek, a zmniejszenie glukozy nierozerwalnie łączy się z poprawą wrażliwości insulinowej, więc każdy suplement, który będzie działał na wrażliwość, wpłynie również na apetyt i glukozę?

Poza tym co jest lepsze na ogólną poprawę procesów energetycznych i stanu organizmu - L-glutamina czy koenzym Q10? (Czy może to nieporównywalne?)



Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-06 11:56:01

zerknij tutaj masz komplet info
http://www.body-factory.pl/showthread.php?15397-ART-Insulina-dla-laików

druga kwestia co masz na mysli piszac poprawa procesow energetycznych?

O, dziękuję bardzo za artykuł; mam nadzieję, że znajdę tam odpowiedź

Mam na myśli na przykład tak jakby "przetwarzanie pożywienia na energię" (nie wiem, czy to ma sens?).
I ogólnie, czy stosowanie któregoś z wymienionych suplementów jest jakoś bardziej zasadne?

raczej w tym kontekscie nie pomoga zbytnio. tutaj bardziej trzeba zadbac o funkcje trawienne organizmu, jak i usprawnic działanie gopodarki glukozowej, poprzed odpowiendie wsparcie dietetyczne, jak np skorzystanie z diety typu low carb

Musisz różnić kwestia apetytu od głodu, bo to dwie różne rzeczy. Przy odpowiednio dobranej diecie mechanizmy powinny działać w porządku. Głód to kwestia fizjologiczna, związana z takimi hormonami jak grelina, leptyna, peptyd y. W twoich dolegliwościach kluczem jest o to zadbać. Apetyt to często kwestia psychiczna, po prostu jeśli coś nie wygląda smacznie to nie masz apetytu. Do tego chodzą czynniki zewnętrzne, jak miejsce, zapach, nawet kolor ściany itp
Co do ALA, chrom to mają wpływu na ograniczeniu apetytu,czy głodu. Raczej tylko jak ktoś ma solidny niedobór chromu.
Przy Hipoglikemii reaktywnej oraz niedoczynności niezbędne odpowiednia dieta + leki oraz suplementy. Niekoniecznie chrom ani ALA, już lepiej R-ALA ale to też kwestia doboru do diety

TomQ-MAG, dziękuję za odpowiedź. Czyli trawienie i gospodarka glukozowa. (Co do LC, to już jakiś czas stosuję i właśnie może też dzięki temu spadła mi insulina na czczo - IO już nie mam. Jednak po obciążeniu nadal jest wysoka, także jeszcze czegoś brakuje...)

popuri: Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście, apetyt to nie to samo co głód, choć często ciężko to oddzielić.
Rozumiem. Czyli dla pewności trzeba by po prostu zbadać ten chrom.
Przeczytałam, że R-ALA "sprawia, że poziom cukru we krwi jest niższy", jak to się ma do hipoglikemii?
(Leki mam w fazie dobierania, suplementów właśnie szukam, a co do diety, to oprócz hipoglikemii i niedoczynności jest jeszcze hiperinsulinemia, także założenia często się niestety wykluczają...)