Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
W ogóle planujemy być od 16.07 do 20-21.07.
Mam nadzieję,że mnie masakrycznie nie podleje przez te 5 dni balangi
Tym razem chcę zrobić długą masę z minicutami na makro jak teraz.
Zostawie 2 tabsy novo by nie mieć niedoczynności itp.
Ale.to jeszcze troche.
P.s - dzisiaj 75,1 kg
Przez 2 dni treningowe spadło 1,1 kg
Więc gitara
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
ja też uważam jak Marian, patrząc na to ile udało Ci się do tej pory spalić smalcu , wystarczą ci te 6tyg i będziesz gotowy.
chyba też wpadnę na ten Sopot pooglądać was na scenie
Potestuje sobie refeedy na low fat i jakie produkty wywalają mi bęben, a jakie nie.
Myślę, że mi nie popsują niczego skoro dzien żarcia jak leci nic mi nie robił
W ogóle lol, serio tej kategorii takie ulańce wychodzą ?
Już i tak ich obczajalem to klaty mają krzywe, w sumie sporo chudych/ulanych i pozowanie do dupy.
Nikt poza Arkiem Czerwem nie robił na mnie wrażenia.
Wbijaj wbijaj. Bierzcie pompony i kibicujcie
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-04-26 10:33:30
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Sfd zdominuje sopot
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-26 10:44:37
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Panie przebacz mi albowiem zgrzeszyłem
Moja wina, moja wina, moja kurde duża wina.
Postanowiłem wliczyć sobie kebsa...
Zasnąłem na wykładzie i poszedłem.
Zapomniałem, że z rana wlecial batonik i jabłko
Tak czy owak myślę, że się zgadza.
Ta tortilla ważyła jakieś 75g (identiko jak te z lidla bodajże),
mięsa z 200g (myślę, że makro jak mielone mięso z indyka/kurczaka)
+ odjąć tłuszcz, który się wytapia.
No i poprosiłem bez tego sosu białego.
Tak więc węgle o 40 za dużo.
Tłuszcz się zgadza więc do końca dnia pokuta i wcinam tylko białko.
Dobrze, że mam duży kawałek pieczeni z indyka ze świąt
Zobaczę jak na wadzę się to odbije, o ile w ogóle.
Dziś z rana 75,1 kg bodajże czyli 2 dni treningowe = 1 kg mniej +/-
No ale dziś DNT to pewnie albo będzie ta sama albo ciut wyższa.
We will see
Do tego 3 monstery białe
No i beke ze mnie kręcili bo batona jadłem chyba z 10 min...
Delektuje się, że hej tym pyszniutkim słodkim smakiem
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
gienus12Chyba tampony :D . 5 dni to bedzie szalenstwo.
Sfd zdominuje sopot
A jak
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1
Dzisiaj lekko inne makro.
Z racji straszliwego parcia na słono-tluste jedzenie
postanowiłem dziś totalnie wywalić węglowodany
na rzecz tłuszczy.
Nie fat nite, ale typowa tłuszczówka by w miarę zaspokoić kubki smakowe i nie ocipieć.
Waga 75,9 kg, czyli 800g więcej, ale nie dziwi mnie to.
Znowu coś nie halo i w WC nie byłem więc całe wczorajsze
jedzenie w tym kebab siedzi na bebechach.
No i dziś kolejny trening na czczo i sił brak totalnie.
Zazwyczaj trenowałem po kawie z wpc.
Teraz tylko po kawie i z johimbiną więc stawiam, że to ta yoha tak działa,
że totalnie mi siły odbiera.
Dziwna sprawa.
15 mg poszło.
A od poniedziałku znowu clen 60 mcg.
Niedługo pójdę do lekarza ogarnąć ketotifen
bym mógł lecieć na nim cały czas bez zwiększania dawek.
TRENING:
1.Ściąganie trójkąta wyciągu górnego do klatki - 2x extended drop
2.Wiosłowanie na maszynie oburącz - 2x extended drop
3.Narciarz - 2x extended drop.
4.Wiosłowanie hantlą jednorącz - 24 kg 4x12
1.Facepulls - 2x extended drop
Cardio - 45 min poziom 4, 6, 8 ,10, 12
Reverse butterfly musiałem odpuścić.
Coraz bardziej spinało mi kaptur i szyję.
Identycznie jak wtedy przez 3 dni ledwo ruszałem głową,
więc darowałem sobie
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-04-27 15:19:22
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html