SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT work_drugs - redukcja to dopiero początek

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23180

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 12

miska

+ warzywa: marchew, cebula, ogórki kiszone
+ napoje: woda mineralna 1,5l, mięta, pokrzywa, rumianek, earl grey x2, kakao
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. chciałam w kolejnych seriach 7-8-9 kg, ale część hantli zaginęła, więc musiałam zrobić 7-9-9 i cisnąć mocniej
B1. o moje dwugłowe...
B2. ok, wchodzi dobrze i czuję, że mogę dokładać
C1. tu już w ostatniej serii było ciężko
C2. ok, następnym razem spróbuję w ostatniej serii 11 albo 12 kg na rękę
D1. ok
D2. dzisiaj jakoś niepewnie się czułam w tym ćwiczeniu, jakbym nie mogła złapać dobrej dynamiki ruchu. ale brzuch piekł okropnie i póki co zostanie takie obciążenie
D3. stanowisko było zajęte non stop, więc zamiast tego wrzuciłam 3 serie normalnych brzuszków i dały mi popalić dużo bardziej niż jeżyki ostatnio
+ juhu, nawet tu jest progres! mimo że po tej wytrzymce tak trzęsły mi się nogi, że padłam na ziemię i dosłownie na czworakach podeszłam do butelki z wodą, czyli jakieś niecałe 2 metry

trening na nowej siłce, ale nie wiem, czy jeszcze tam wrócę... strasznie ciasno nawet przy niewielkiej liczbie ćwiczących (może dlatego tak średnio szedł woodchopper, bo ciągle się stresowałam i rozglądałam, żeby nikogo nie walnąć), trochę mało sprzętu (brak np. sztang mniejszych niż standardowe 20 kg), no i prysznic, który był już gwoździem do trumny. nie dało się regulować ani temperatury wody, ani kierunku strumienia, a automatycznie pryskał tylko prosto w twarz. efekt: miałam problem z umyciem nóg, za to głowa była cała mokra do tego brak suszarek, więc mam nadzieję, że moja świetna odporność zadziała i tym razem, i mnie za bardzo nie przewiało


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-04-14 18:36:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
melduję się poświątecznie wypoczęta i najedzona samą zdrową szamką. mam to szczęście, że w moim domu nie piecze się tony ciast, tylko przygotowuje różniste mięsa, a że pieczony schab mogę jeść w ilościach nieograniczonych i do słodyczy mnie w ogóle nie ciągnie, to wystarczyło dodać trochę ryżu i miska idealna wszystko liczone bardzo na oko i pewnie niedoszacowane, ale nieświadomie prawie idealnie wstrzalałam się w rozkład.

DZIEŃ 13

miska

+ warzywa: pieczarki
+ napoje: woda 1,5l, melisa 1,5l, earl grey, pokrzywa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
bieganie + przebieżki 10x30 sek., przerwa 40 sek.
razem: 5,25 km w 26:15 min, średnie tempo: 5:00 min/km

DZIEŃ 14

miska

+ warzywa: pieczarki, ogórki kiszone, marchew
+ napoje: woda 1l, melisa x2, mięta x2, pokrzywa x2, earl grey x2
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
-

DZIEŃ 15

miska

+ warzywa: cukinia, ogórki kiszone, marchew
+ napoje: woda 1,5l, kakao x2, earl grey, pokrzywa, mięta, melisa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
bieganie + przebieżki 10x30 sek., przerwa 40 sek.
razem: 5,4 km w 26:38 min, średnie tempo: 4:56 min/km

urozmaicanie treningu i praca nad siłą biegową naprawdę działają. nieustanne robienie jednostajnych wybiegań jest po prostu nudne i w pewnym momencie przestaje dawać efekty. teraz, po kilku tygodniach przebieżek i podbiegów i mimo ograniczenia treningów do 2 razy w tygodniu, widzę ogromną różnicę. za każdym kolejnym razem jest lepsze tempo co poskutkowało prezentem na święta: podczas dzisiejszego treningu nieświadomie minimalnie pobiłam swój rekord na 5 km (obecnie 24:40 min)

pomiary

brzuch trochę świąteczny ale jeszcze tego nie widziałam, żeby nogi tak chętnie spadały.


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-04-17 21:20:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 16

miska

+ warzywa: ogórki kiszone, marchew
+ napoje: woda 2,5l, mięta, melisa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening

A. siadam coraz niżej i dzisiaj już w ogóle nie czułam ud, tylko same pośladki było zaskakująco dużo mocy - po III serii chciałam zrobić jeszcze kolejną, więc następnym razem porządna dokładka kg
B. szło bardzo dobrze, ale przy ostatnim powtórzeniu w III serii puszczał mi chwyt
C. ok, zatrzymanie w górze na 2-3 sek.
D. dołożyłam kg i ostatnią serię robiłam już na raty
E. -
F1. -
F2. -

chyba nieźle sobie radziłam na wioślarzu, bo jak tylko zaczęłam się rozciągać, to podeszła do mnie nieco starsza pani i poprosiła, żebym ją poinstruowała, jak się tej maszyny używa ekspertem nie jestem, ale ostatnio sporo czytałam na temat faz i dynamiki ruchu na wioślarzu, więc trochę wytłumaczyłam. no i podkreślałam, że to nogi są źródłem napędu, bo widziałam, że pani robi garba i zaczyna ciągnąć tylko rękami. fajnie móc czasem komuś doradzić zamiast tylko samemu ciągle podpytywać instruktorów o technikę


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-04-18 19:43:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
work_drugs

A. siadam coraz niżej i dzisiaj już w ogóle nie czułam ud, tylko same pośladki było zaskakująco dużo mocy - po III serii chciałam zrobić jeszcze kolejną, więc następnym razem porządna dokładka kg



Ja tam bym się z tego nie cieszył za bardzo że przy klasycznym przysiadzie czujesz najmocniej poślady. Można je rozwinąć dość łatwo innymi ćwiczeniami - a przysiad fajnie jak pomaga w rozwoju ud. Wiem co piszę bo ja siadam też tyłkiem i przywodzicielami a nie czwórkami - i uważam to za problem a nie błogosławieństwo .


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2017-04-19 09:45:35

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kurczę, night, nie mieszaj mi tak bo już jestem całkiem zagubiona. przez całe życie podczas przysiadów czułam tylko czwórki (a one i tak zawsze najmocniej pracowały przy innych ćwiczeniach albo podczas jazdy na rowerze), więc włączenie pośladków uznałam za sukces i krok w dobrym kierunku. zwłaszcza że mam ogólny problem z pracą pośladkami, np. w wykrokach też zawsze działały tylko czworogłowe i dopiero ostatnio zaczęłam minimalnie aktywować tyłek. on jest nieporównywalnie słabszy niż uda, więc się cieszę...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Na filmach które wrzucałaś widać przy przysiadzie taki dość mocny ruch bioder w przód - jeśli to w celu spięcia pośladków, to niestety koszt większy od korzyści.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
to wypchnięcie widywałam na filmach i uznawałam za obowiązkowe wykończenie całego ruchu, ale ok - w takim razie zmniejszę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Nawet wiem u kogo widziałaś - jest taki aktywny medialnie pro z Olsztyna co to tak siada i jest z tym full filmów. Nie warto się wzorować na wszystkim co znajdziesz w necie. W trakcie tego ruchu Twój kręgosłup dostaje lanie - bo jest taki moment że mięśnie odpowiadające za stabilizację i jego ochronę są zwalniane z tego obowiązku i ciężar który masz na grzbiecie używa sobie na Twoich kręgach i dyskach międzykręgowych.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 17

miska

+ warzywa: pomidory, papryka czerwona, ogórki kiszone
+ napoje: woda 1l, mięta, melisa, morwa biała, czystek, rumianek
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening
-

DZIEŃ 18

miska

+ warzywa: pomidory, cukinia, pieczarki
+ napoje: woda 2l, mięta, melisa, kakao, rumianek
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening

A. w serii rozgrzewkowej z samą sztangą dostałam w nos ale krew nie poleciała i potem poszło już super
B. myślałam, że już złapałam, jak prowadzić ruch, żeby uruchamiać pośladki, ale dzisiaj znowu miejscami to gubiłam i czułam uda. po III serii ledwo stałam
C. -
D1. ostatnia seria bardzo wystękana, ale udało się zrobić całą!
D2. tutaj momentami czuję, że pomagam sobie plecami (albo może i one mają trochę pracować?)
E. -
F. no i absolutny hit (albo HiT ) dzisiejszego dnia. trzeci trening i już opanowałam idealne miejsce na sztangę oraz zabezpieczenie przed siniakami. będą lecieć solidne ciężary, wyczuwam ogromny potencjał w tym ćwiczeniu

te dokładki kg chyba dały mi mocno w kość, bo niby jakoś niewiele się spociłam na tym treningu, ale po wszystkim byłam okropnie zmordowana. pod koniec rozciągania rozłożyłam się bezwładnie na podłodze i zamknęłam oczy, a za chwilę przybiegł jakiś pan i chyba myślał, że trzeba reanimować bo z wielką troską mnie obejrzał, wypytywał czy wszystko w porządku i czy sama wstanę. a pod prysznicem miałam problem z podniesieniem rąk do góry


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-04-20 19:56:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
hahaha, to sie pan przejal konkretnie ;) Dobrze, ze chcial pomoc ;)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

boxer_ona na redu

Następny temat

Wzrost.

WHEY premium