Na mojej jedynej pierwszej redukcji zgubiłem w 5 tygodni 10cm z pasa i ok 10kg - low carb. teraz redukcja będzie na zbilansowanej diecie z rotacją WW. A co do treningu, kiedyś robiłem tak:
- 30 min siłówka
- 10-20min treningów "w miejscu", była zima a ja ćwiczyłem w domowej siłowni ( dość szybkie pompki, przysiady, brzuszki, wskoki na skrzynie, bieg w miejscu, bieg bokserski, pajacyki...itd ) ze zmienna intensywnością. 160 tętno przez ok 2min, 140 tetno ok 1min i tak w kółko.
Teraz jestem od tych 3 miesięcy na treningu low/up ( niżej rozpiska ). Zapisałem się do dużej siłowni. Jednak nie wiem jaki trening stosować? Ten sam dalej ciągnąć? Czy zmienić plan na jakiś inny? Wiem na pewno że chce robić 30-40min siłowke + 10-20min HIIT zaraz po treningu. Siłówka myśle 3-4x w tygodniu i zaraz po nim HIIT do spalania. Tak wiem że podobno lepiej HIIT robić w innym dniu niż siłówka, ale dla mnie siłówka jest dobrym przygotowaniem do takiego wysiłku.
A do do HIIT-a, z tego co zauważyłem fajnie tętno można podnieść na orbiterku i szybko się do niego dochodzi. Obliczyłem teraz moje tętno spalania ( 65-70% wartość max)---> 220-21=199 ---> 65%=130, 70%=140. Czyli po treningu siłowym wsiadam na orbiterek dochodzę do tętna 70% zapalam stoper na 10min i zaczynam na 70% ćwiczenia przez 2 minuty, potem schodze do 65% przez 1min i koło się zatacza. Wraz z biegeim czasu wydłużam czas trwania HIIT do max 20min. Jak orbiteek okaże się słabym bodźcem przeniose się na bieżnie. planuje zgubić 10cm z pasa ( mam 86cm ) w 6tygodni. Po tym czasie wrócić do masówki z jednym HIITem w tygodniu.