Ciężka praca a treningi

Halo panowie, powiedzcie mi, że dam radę urosnąć podczas pracy pon-sobota od 6-14 bo tracę nadzieję. Robię na produkcji, na samym koncu tasmy pakuje wiec nie ma lekko około 300-400 przedmiotów do spakowania, waga minimum 15kg, czuję jak najbardziej dostają ze wszystkiego barki bo podnoszę i wrzucam do kartonu od góry.

Kalorie 3800 aktualnie, waga 84kg / 184cm i chyba będę musiał jeszcze dodać bo masa stoi (trenuję 4x w tyg).

Da się w takim trybie zbudować solidną sylwetkę? śpię 6-7h, wstaję wyspany. Zależy mi na budowaniu masy, chciałem 4-5kg dobić w 2-3 miesiące.


Zmieniony przez - zamantizo w dniu 2017-01-18 19:19:40

Jasne że się da ! Kwestia charakteru i silnej woli w dążeniu do czegoś i przede wszystkim trzeba się przyzwyczaić do pracy aż wpadniesz w rutynę i będzie to dla Ciebie normalność. U mnie na KWK jest dwóch kulturystów którzy pracują ciężko fizycznie w bardzo dużej wilgotności, temperaturze itp. i startują nawet w zawodach. Sam wiem jak po zmianie 18:00 jestem w domu o 02:30 i wstaje o 7:30 zjem i jadę na 9 na trening i zapierniczam na macie.

da się sporo osób ma prace fizyczną, czy to w kopalni, gdzieś na hali, jakaś sortowani itp i dają radę

Jak Ci mocno zależy to przybij teścia i finał.
Bo nie ma sensu byś wydawał na odżywki, nie ma też sensu się przejadać.

Antek, żartujesz rzecz jasna?

emenems

Antek, żartujesz rzecz jasna?

tak niezbyt.
Nic o sobie nie napisał, nie wiem ile ma lat czy 40+ czy może ma 20, ale jest po prostu marudny...
Miałem znajomego, który wydawał 700zl miesięcznie na odżywki - efekty takie sobie, do łykania sporo, to już lepiej by wyszedł na kilku ampułkach. Tak szczerze.

22 lata, plan z podwieszonych push pull 4x tyg, 3800kcal B:233, W:455, T:111. Jem to z palcem w nosie, nie przejadam się, zapas mam jeszcze na dobre 500-700kcal z węgli.

Odżywek nie kupuje bo wole sobie przykładowo kupić więcej mięsa zamiast białka jeśli już by była potrzeba.


Zmieniony przez - zamantizo w dniu 2017-01-19 14:48:34

Witaj kolego! Po tym co ja zauważyłem po sobie to pracując nawet 10h dziennie +sobota da się dużo zrobić. Pod warunkiem, że godziny pracy są stałe. Natomiast jak masz prace zmianową, śpisz różnie będziesz musiał mocno się nakombinować.

Dobra, sam sobie też czynem uświadomię, że można ;)

Ja robie przy kostce brukowej min 10h dziennie i da sie miec efekty, trzeba zadbac o jedzenie w pracy ale nie ma tez co przesadzac bo mozna sie zalac, ja przy wadze 86kg na 3000 kcal daje rade,i co wazniejsze trzeba dac wiecej czasu na regeneracje bo jednak w pracy fizycznej miesnie calego ciala pracuja, w tym moze byc problem u ciebie, ja robie FBW ale nie co 2 dzien, ale trening i pelne dwa dni odpoczynku i znow trening itd, na 48h nie ma szans sie zregenerowac przy ciezkiej pracy fizycznej

da się da się



Wiadomo tylko ze wyczynowy sport się już wiąże z mocną "kreatyną"

ciężka praca fizyczna może nie pomaga ale też nie musi przeszkadzać . Pacowałem rok na kopalni( nie na przycisku ) a potem 4 lata na hucie (mechanik , ślusarz , spawacz ) i przyznam że byłem po dniówce trochę zamulony ale półgodzinne spanko a potem kawka sprawiało że byłem jak nowonarodzony i praca w ogóle nie przeszkadzała w postępach . Jeśli uwierzysz że to koliduje z progresem to tak będzie , Ja myślałem odwrotnie i to działa .